Idealny obrazek wygląda tak, ja i mój pies spacerujący spokojnie obok siebie, bez szarpania, szczekania i wyrywania ręki z barku. Wydaje się niemożliwe? A jednak przy odrobinie pracy i konsekwencji można osiągnąć ten efekt. Niestety większość właścicieli nie uczy swoich psów chodzenia na luźnej smyczy. Później, gdy szczeniaczek wyrośnie na mały czołg, zaczyna się ciąganie ze schodów, przeciąganie przez trawniki, ulice i parki. Jak sobie z tym poradzić?Najpierw trzeba odpowiedzieć sobie na ważne pytanie: dlaczego pies ciągnie na smyczy? Zwykle powodem jest jakaś super ciekawa rzecz, do której pies chce się szybko dostać. Może to być inny pies, zdechła mysz, jakiś ciekawy zapach…tip. Kluczem do nauczenia psa chodzenia na luźnej smyczy jest pokazanie mu, że dostanie się tam gdzie chce, tylko jeśli nie napnie smyczy. Przydaje się tu nauka samokontroli.
Istnieje też kilka prostych ćwiczeń, które możecie stosować, by nauczyć psa chodzenia na luźnej smyczy. Oczywiście im wcześniej zaczniecie, tym lepiej. Jeśli zaczynacie pracę ze szczeniakiem pilnujcie ,by smycz nigdy nie była napięta. Jeżeli pracujecie z psem, który od lat ciągnie na smyczy, nie martwcie się taką lokomotywę też można nauczyć chodzenia na luźnej smyczy. Może to tylko zająć trochę więcej czasu.
Pamiętajcie, że chodzenie na luźnej smyczy to nie to samo co chodzenie przy nodze. Na luźnej smyczy pies może chodzić sobie po trawniku, węszyć, załatwiać woje potrzeby itp. Jest to idealny tryb podążania za przewodnikiem, który wyznacza kierunek i tempo marszu, ale daje psu sporą swobodę. Chodzenie przy nodze wymaga większej precyzji i koncentracji ze strony psa. Nie jest dobrym pomysłem, żeby przez cały spacer pies szedł przy nodze. Możemy go o to poprosić jeśli przechodzimy przez przejście dla pieszych, lub mijamy szczekające za siatką psy… ale większość spaceru pies powinien iść swobodnie na luźnej smyczy.
Zanim zaczniecie ćwiczyć z psami, kilka ważnych uwag. Po pierwsze nie używajcie smyczy typu flexi. Taka smycz jest ciągle lekko napięta, nie można więc psu wytłumaczyć, że chcemy by chodził na luźnej smyczy. Podczas wykonywania ćwiczeń nie krzyczcie na psa, nie wydawajcie żadnych komend i pod żadnym pozorem nie szarpcie psa.
Ćwiczenie 1
Idziemy z psem prosto przed siebie, w swoim tempie.Gdy pies napina smycz zatrzymujemy się i… czekamy, aż pies na nas spojrzy, lub jeszcze
lepiej rozluźni smycz. Tylko wtedy ruszamy dalej przed siebie.
Komunikat dla psa jest jasny „Pójdziemy dalej tylko jeśli nie napniesz
smyczy”. To ćwiczenie nie sprawdza się dobrze przy psach, które mają
nawyk ciągnięcia na smyczy i potrafią godzinami stać na napiętej smyczy i
ani myślą spojrzeć na właściciela.
Ćwiczenie 2
Idziemy z psem, normalnym tempem, prosto przed siebie. Gdy tylko pies napnie smycz mówimy jego imię, cmokamy, lub w inny sposób informujemy go o zmianie kierunku marszu i ruszamy w przeciwną stronę. Ważne jest, żeby utrzymać tempo marszu, nie czekać na psa, nie oglądać się za nim. To pies powinien się dostosować do nas, a nie my do niego. Na początku uda się wam pewnie zrobić tylko kilka kroków i już będziecie musieli zmienić kierunek. Z czasem pies zrozumie, że napinając smycz nie dojdzie tam gdzie chce.
Ćwiczenie 3
Kładziemy garść pysznych smakołyków na ziemi kilka metrów przed psem. Podchodzimy do tej super nagrody z psem na luźnej smyczy. Gdy tylko pies napina smycz wracamy do punktu startu i zaczynamy kolejną próbę. Pies uczy się w ten sposób, że tylko idąc na luźnej smyczy otrzyma super nagrodę. Zamiast jedzenia możemy umieścić inną nagrodę na końcu trasy. Może to być ulubiona zabawka psa, lub ukochany właściciel 🙂
Chodzi o to, by zarówno pokusa jak i nagroda były mega wielkie.
Ile czasu trwa trening chodzenia na luźnej smyczy?
To zależy od tego, jakiego mamy psa. Szczeniak, który nie ma nawyku ciągnięcia na smyczy, nauczy się szybciej, niż stary pies, który od wielu lat wyrabiał w sobie ten nawyk. Trzeba jednak nastawić się na dość długą, konsekwentną pracę. Mój szczeniak po 2 miesiącach treningów prawie nie ciągnie na smyczy. W ciągu spaceru zdarzy mu się to może 2-5razy lekko napiąć smycz i to przy dużych rozproszeniach jak jedzenie wyłożone na ziemi dla kotów. Wiem, że na początku to całe zatrzymywanie i cofanie wydaje się być bez sensu, ale warto uzbroić się w cierpliwość. Przyjemność ze spacerowania z psem, który nie ciągnie na smyczy jest przeogromna 🙂
Jeżeli wasz psiak jest wielką, ciężką lokomotywą i nie macie siły się z nim szarpać, możecie odetchnąć z ulgą. Ludzkość wynalazła już narzędzia do radzenia sobie w takich ekstremalnych przypadkach. Pierwszym rozwiązaniem są szelki „easy walk”. Ich moc polega na tym, że podpinamy smycz nie na grzbiecie psa jak w przypadku większości modeli szelek, a na piersi z przodu. Dzięki temu prostemu patentowi, gdy tylko pies ciągnie na smyczy jego ciało obraca się w bok, uniemożliwiając mu dotarcie do celu. Innym narzędziem, które może pomóc, jest halter. Zakładamy go na głowę i pysk psa. Zasada działania jest podobna jak w przypadku szelek. Gdy pies ciągnie jego głowa skręcana jest w bok. Muszę przyznać, że nie jest to moje ulubione narzędzie. Jeżeli pies rozpędza się i mocno szarpie, może zrobić sobie krzywdę. Również w rękach niewprawnego przewodnika łatwo można uszkodzić kręgosłup psa. Dlatego halter uważam jako absolutną konieczność i to tylko przy psach, które nie mają tendencji do rozpędzania się na smyczy.
Dokładne, przejrzyste wskazówki jak sprawić by spacer był przyjemnością dla psa jak i właściciela.
Do zapisania i działania ze swoim sierściuchem 😉
Pytanie na szybko – co robić jeśli szczeniak siada lub się kładzie i za nic nie chce się ruszyć z miejsca? (dopiero jak znikam z jego pola widzenia to goni, szuka gdzie ma iść)
Pozdrawiam i na pewno skorzystam 😀
Być może wywierasz za dużą presję na psa… ? Postaraj się zachęcić go głosem oraz jedzeniem lub zabawką by za tobą podążał. Smycz pozostaw luźną. Nie szarp szczeniaki i nie ciągnij za sobą.
A co jeśli 3 miesięczny szczeniak ciągnie jak czołg wracając ze spaceru do domu (zna drogę i chce już tam być). Zatrzymywanie nie działa, ciągnie dalej aż się dławi. Luźnej smyczy utrzymać się nie da, bo nie umiem tak szybko biec
Jak długiej smyczy używasz dla szczeniaka? Czy ciągnie tylko w kierunku domu czy cały czas?
My cały czas pracujemy z Boną – od szczeniaka.Niestety dopiero teraz widoczne są efekty. Teraz jest bardziej skupiona i opanowana na spacerach niż miało to miejsce jeszcze kilka miesięcy temu. Teraz spaceruje się super, choć zdarza się jej jeszcze niestety ciągnąć, ale sama się koryguje luzując smyczy i zawracając 🙂
Nasz 3 miesięczny Mały Munsterlander wyprowadza nas z równowagi. Ciągnie, rozpędza się i jak mu się napnie smycz to aż robi obroty i salta. Spacer polega na ciągłej walce i stosując stanie gdy napina smycz, to cały spacer to 100 metrów i koniec. Trwa to kilkanaście minut. Co możemy poprawić przy tak zwariowanym psie?
W przypadku psów, które mają tak silne parcie do przodu metoda zatrzymywania się nie jest zwykle skuteczna. Może nawet prowadzić do frustracji psa i nasilenia problemu. Polecam mój Kurs Luźnej Smyczy online, w którym przedstawiam kilkanaście różnych ćwiczeń sprawdzonych również na wyżłach i małych munsterlanderach 😉
Mam 2 letniego huskiego z adopcji, który większość swojego życia spędził w schronisku. W związku z tym nikt go nie nauczył manier. Mam go od pół roku i jego zachowanie znacznie się zmieniło za wyjątkiem spokojnego spacerowania. Obejrzałem filmik o luźnej smyczy i ćwiczę z nim na każdym spacerze. Mam tylko pytanie apropo zatrzymania. Zazwyczaj jak Yolo pociągnie ja się zatrzymam to idzie za mnie i stoi (czasami zapiszczy), wtedy idziemy dalej. Ale bywa też tak, że ja się zatrzymam, Yolo stoi przede mną i patrzy przed siebie. Trwa to czasami nawet pół minuty. W takiej sytuacji mam stać dopóki nie podejdzie do mnie lub na mnie popatrzy? Planuję jeszcze zaopatrzyć się w halter i ćwiczyć z przysmakiem. Póki co spacery to sama udręka. Pozdrawiam
Z tej strony Kamil, piszę z konta dziewczyny 🙂
Odpowiedź na FB ;D
Witam
Pani Kasiu czy mogę uzyskać informację gdzie kupiła Pani szelki easy walk?
Z góry serdecznie dziękuję
Na Allegro można je znaleźć
Pani Kasiu, jak długa powinna być smycz, aby pies faktycznie miał pewną swobodę na spacerze i nie było to chodzenie przy nodze? I czy w sytuacji, gdy pies rozluźni już smycz mamy iść w tym kierunku w którym ciągnął, czy tam gdzie my chcemy?
Polecam regulowaną smycz o długości ok 3m Jest o tyle wygodna, że możesz dopasować jej długość do sytuacji. Gdy pies ma mieć więcej luzu dajesz mu pełne 3m, gdy ma iść bliżej ciebie skracasz do 2 lub 1,5m. Gdy pies luzuje smycz idę w kierunku, w którym on chce iść. Dzięki temu nauczy się, że dojdzie tam gdzie chce, ale tylko na luźnej smyczy. Gdy chcę, by pies podążał za mną wydaję komendę "noga".
EASY WALK!!!
Te szelki sprawiły cud. Moja sznaucerka średnia ma obecnie 11 miesięcy i wciąż z mniejszymi i większymi sukcesami na zmianę ćwiczyliśmy chodzenie na luźnej smyczy. Do ideału jednak nadal bardzo daleko.
Od wczoraj chodzi w szelkach easy walk i NIE CIĄGNIE!!!
To wielki sukces i wielka ulga.
Pani Kasiu, dzięki za fantastyczną radę. Zauważyliśmy, że Wektor mimo dorosłego wieku wciąż w takich chodzi (aktywny spacer 🙂 ) i postanowiliśmy też spróbować.
Producentowi gratuluję pomysłu. Nadmienię, że chodzi o szelki PetSafe, nie Trixie.
u nas nic nie pomaga ani zatrzymywanie się ani zawracanie, gdy pies poluzuje smycz i spojrzy na mnie po chwili znowu zaczyna ciągnąć, tak jakby myślałał, że to jakaś sztuczka, którą musi wykonać. Albo mnie po prostu olewa i zapomina, że ide po drugiej stornie smyczy a wszystkie zapachy są ważniejsze ode mnie. Co ciekawe w domu jest aniołkiem bardzo posłusznym. Jest już coraz większy a mnie bardzo bolą ręce po spacerze 🙁
Niedługo nagram filmik o komunikacji z psem poprzez smycz. Myślę, że będzie dla ciebie pomocny ;D
Czekam, oglądamy Was z piesłem na bieżąco 🙂 wiele rad się sprawdziło na moim psie pozostaje tylko chodzenie na luźniej smyczy i przychodzenie za zawołanie gdy jest w pobliżu inny pies (głuchnie wtedy na moje wołanie i biegnie do psa, a przecież nie każdy właściciel sobie tego życzy). Pozdrawiamy, Wektora i Hakera również:D
Witam Kasiu , moj wyzel ma 4 mce. Umie juz kilka komend ale caly czas jest problem chodzenia na smyczy. Ciagnie caly czas i przed i po wybieganiu. Mam pytanie, jesli ide pol godz do parku tam go puszczam i biega potem wracamy to czy za kazdym razem gdy idzemy na smyczy w jedna i druga strone czy cwicze z nim chodzenie na luznej smyczy? Chodzi mi o to czy jesli paar es jest przez pol godz na smyczy czy te cale pol godziny cwicze?
Każdy spacer jest ćwiczeniem, bo jeśli psiak ciągnie i idzie tam gdzie chce uczy się, że jeśli pociągnie mocniej to może szybciej dojdzie do celu. W przypadku wyżłów przyda się znajomość jeszcze innych technik pracy z psem na smyczy. Wiem po swoich psiakach, że nauka chodzenia na luźnej smyczy nie jest prostym zadaniem 😉
Dziekuje za odpowiedz. O jakich technikach pomocnych mowisz?
Ile zajelo Ci nauczenie Wektora tego co osiągnelas? Chodzi mi o oto kiedy tak naprawdę bez powtarzania wykonywal komendy? Marta
Witam
Kiedy zakładam szelki to pociągnie może z 4-5 razy.A gdy zakładam obroże to ciągnie cały czas.Co w tej sytuacji?
Pani Katarzyno,
Nasz 4 miesięczny szczeniak, od pewnego czasu bardzo ciągnie się podczas spacerów, podczas zajęć indywidualnych z trenerem, dowiedzielismy się, iż mamy szarpać pieska za każdym razem jak tylko napnie smycz. Na zajęciach to działało, ale zaczynam się zastanwiać czy tego typu zachowanie nie wyrządza większej krzywdy naszemu maluszkowi niż pożytku. Czy uważa Pani, że taka siłowa korekta może mieć pozytywny dlugoterminowy efekt, z góry bardzo dziękuję za pomoc.
Siłowe rozwiązania nigdy nie są dobre. Na warsztatach smyczowych uczę jak komunikować się za pomocą smyczy i jak pozbyć się naszych złych nawyków. Najczęściej to niestety przewodnicy psów nieświadomie pogłębiają problem ciągnięcia na smyczy.
Dziękuję, bardzo nas zdezorientował fakt, iż osoba profesjonalnie zajmująca się szkoleniem psów własnie w ten sposób kazała nam ćwiczyć z naszym maluchem, sądziłam, że w obecnych czasach już się odchodzi od tych metod, dziękuję Pani za potwierdzenie, iż moje obawy były słuszne. Skupimy się bardziej na pozytywnym aspekcie i nagrodzie w naszym szkoleniu, mam nadzieję, że od tąd pędzące samochody i krzaki nie będą już nam straszne.
Witam,
Nasz szczeniak podczas spacerów wyrywa się i rzuca na mijające nas samochody, bardzo nas to martwi, gdyż prowokuje to niebezpieczne sytuacje – raz już doszło do sytuacji kiedy wyrwał smycz z ręki i prawie wpadł pod koła nadjeżdżającego samochodu. Nie rozumiemy co może powodować takie zachowanie, podczas pierwszych spacerów nic takiego się nie działo. Co można zrobić żeby ograniczyć jego chęć atakowania pojazdów? Jak to wygasić? Dziękuję za każdą ewentualną radę.
Mój 5 miesięczny owczarek niemiecki jak napnie smycz to sam się zatrzymuje i patrzy co robie. Trochę to irytujące
Są psy ,które ciągłe przystanki bardzo frustrują. Zapraszam na kurs luźnej smyczy gdzie pokazuję kilkanaście technik pracy z psem. Można je dostosować do zachowania swojego psa indywidualnie.
Mam dwa dorosłe psiaki ze schroniska pierwszy jest u mnie 5 miesięcy a drugi nieco ponad miesiąc. Osobno na smyczy psiaki chodzą w miarę ok jednak jak idziemy razem to mam wrażenie że smycze są przypięte do dwóch koni z klapkami na oczach dopiero szelki easy-walk zdziałały cuda i teraz moge spokojnie z nimi dwoma spacerować zastanawiam się tylko czy w tych szelkach pieski mogą chodzić cały czas nawet jeżeli są to wypady w góry czy należy je używać tylko do ćwiczenia chodzenia na luźnej smyczy.
Szelki typu easy walk, podobnie zresztą jak szelki norweskie blokują ruch przednich łap i nie są wskazane do długich spacerów po górach.
Niebardzo rozumiem mówi Pani, że szelki norweskie (pomijając temat szelek easy walk) blokują ruchy łap i nie nadają się na wyprawy w góry a przecież takie szelki jak np julius k9 które są tego typu, stworzone zostały m.in. dla psów ratowników które jakby nie było przemierzają w nich długie dystanse w trudnym terenie. W takim razie jeżeli faktycznie się nie nadają to jakie są odpowiednie na takie wyprawy dla psiaków które są mieszankami owczarków niemieckich? Pytam bo ile osób tyle wersji a znaleść konkretne odpowiedzi wśród tych wszystkich recenzji akcesorii dla psów graniczy z cudem. Serdecznie pozdrawiam
Dzień dobry. W jakim wieku rozpoczynamy naukę chodzenia na luźnej smyczy? Mój spaniel ma 12 tygodni,do tej pory chodził na długim sznureczku i w zasadzie 'szłam mu na rękę’ i tak manewrowałam, żeby szurek się nie napiął. Czy już czas na rozpoczęcie nauki?
Pozdrawiam serdecznie,
Kamila
Spokojnie możesz już zacząć naukę chodzenia na luźnej smyczy.
Proszę o podpowiedź, w jakim wieku rozpocząć ze szczeniakiem naukę chodzenia na luźnej smyczy?
Przyzwyczajania do obroży, szelek i smyczy możesz od samego początku.
Dzień dobry,
czy należy wybrać jedną metodę (zmiana kierunku bądź zatrzymywanie) i trzymać się jej czy stosować je równocześnie? Ćwiczymy od 5 miesięcy i szczerze wyniki się mierne. Zastanawiam się nad szelkami easy walk, ale pisze Pani że nie są to docelowe szelki na długie spacery. Jak długo (ile godzin?) pies może je nosić? Czy one służą tylko do treningu? Z góry dziękuję.
Szelki typu easy walk blokują przednie łapy psa. Jeśli podczas spaceru twój psiak biega to lepiej, żeby robił to w zwykłej obroży. Szelek typu easy walk nie polecam też dla psiaków w okresie wzrostu. Jeśli chodzi o metodę pracy z psem, to nie ma jednej dobrej metody, a zatrzymywanie się i zmiany kierunku to nie jedyne sposoby na uzyskanie luźnej smyczy. Dlatego właśnie stworzyłam kurs luźna smycz online, w którym krok po kroku pokazuję kilkanaście różnych ćwiczeń z różnymi psami. Pokazuję też błędy, które przewodnicy psów często popełniają podczas spacerów https://piesologia.pl/kurs-luzna-smycz-online/
Witam Pani Kasiu. Jeszcze chciałam poruszyć temat luźnej smyczy, mój wyżeł francuski Faro, nie znosi smyczy, szalek, i tym podobnych „ uwięzi”, które go blokują ?? Co jest dla nas udręka. Ręce powyrywane ze stawów. Natomiast kiedy wybieramy się na dluuuga, dwu lub trzygodzinna wyprawę, na wybieg w różne miejsca, Farus biega bez smyczy, ale na każda nasza komendę posłusznie reaguje. Dostaje tez za to smakołyk. Wraca kiedy zagwiżdże specjalnym gwizdkiem, zostaje na miejscu, kiedy o to poprosimy. Ale, czasem mam ochote sama pójść z nim na spacer, czyli smycz, a nie ciagle pakować do auta, podjechac do miejsca, gdzie może sobie
pobiegać i sie zmęczyć. Pisała Pani, tutaj wcześniej, ze jeszcze trzeba znać kilka trików, by nauczyć wyzly, chodzić na smyczy. Proszę mi jakoś pomoc??
Nadmieniam, ze Faro zaniedlugo ma dwa lata.
Pozdrawiam!
Basia
Jeśli mieszkasz w warszawie polecam ci warsztaty luźnej smyczy, które prowadzę na Mokotowie. Jeśli mieszkasz dalej zajrzyj na Kurs Luźnej Smyczy online gdzie krok po kroku omawiam wszystkie ćwiczenia i zwracam uwagę na często popełniane błędy. https://piesologia.pl/kurs-luzna-smycz-online/
Witam ponownie ?
Niestety mieszkam na Śląsku ?
Jednak bardzo dziekuje za Pani odpowiedz i to, ze naprowadziła mnie Pani w jaki sposób mogę nauczyć się chodzić z pieskiem na smyczy.
Pozdrawiam. Basia
Kasiu, z moim psem nie mam ogromnego problemu ciągnięcia na smyczy, ale chciałam wykonać ćwiczenie 3 (miska ze smaczkami na trawniku, idziemy i w momencie napięcia smyczy wracamy do punktu wyjścia) w celu ćwiczenia samokontroli. I pojawiły się komplikacje – ptaszysko podlatywało do miski i wyjadało przysmaki. Mój pies coraz bardziej nakręcał się obecnością ptaka, chciał go przegonić i obronić zawartość miski. Inny pies na horyzoncie również był powodem do pilnowania jedzenia w misce i chęci jak najszybszego dotarcia do niej. W efekcie zamiast coraz większego panowania nad emocjami – pojawiła się frustracja i chęć rozładowania emocji w inny sposób. Zaczął więc intensywnie węszyć i szukać czegoś na trawniku, upatrzył sobie kasztana i kiedy chciałam się z nim wymienić na pyszne mięso – nawet nie chciał na nie patrzeć, był tak zafiksowany na tym nieszczęsnym kasztanie. Jestem załamana, bo wyszło coś zupełnie przeciwnego do zamierzenia i nawet nie wiem od czego zacząć pracę…
Działając zgodnie z Twoimi wskazówkami, nauczyłem Miśka chodzić na smyczy, jak należy, w ciągu jednego dnia! 🙂 Wystarczyły dwa długie spacery. Pojętny kundelek + świetne metody. Bardzo klarownie wszystko wytłumaczyłaś. Dzięki!
Bardzo się cieszę 😀 Kawał dobrej roboty z twojej strony.
Witam 🙂 szukałam info na temat prowadzenia psa na smyczy i trafiłam na Twój blog. kupiliśmy 2 wyżły fryzyjskie, szczeniaki z jednego gniazda. nie wiem czy nie lepiej osobno każdego z nich uczyć chodzenia, bo psiaki od zawsze są razem, wszystko razem robią. Za 3 tyg psiaki musi zagrać ktoś z rodziny na kilka dni, bo wyjeżdżamy, i musimy nauczyć je wychodzić na smyczy. obaj się boją, są uparte jak osły. próbuję po trochu,ale opornie to idzie. pieski mają 3 miesiące.
Polecam ci zerknąć na mój kurs luźnej smyczy online. Pokazuję tam krok po kroku jak pracować z psami. Jet też lekcja o tym jak zorganizować sobie spacer mając kilka psiaków.
Witam,
Pytanie trochę z innej kategorii, bo naprawdę nigdzie nie potrafię znaleźć odpowiedzi – co zrobić w momencie gdy pies uparcie się zapiera na spacerze? Tylko przez konkretne miejsca – nie wydarzyło się tam nigdy nic złego (na długich spacerach chodzi normalnie) – czy jest jakiś sposób na zmianę takiego zachowania?
Czy może to wynikać ze znudzenia? W momencie wyprawy w nowe, ekscytujące miejsce problem się nie pojawia 🙂 pozdrawiam, świetny blog!
Pies nic nie robi bez porodu. Dlatego najpierw trzeba odkryć przyczynę problemu. Czasem może to być zapach obcego psa, którego twój pies się boi. Coś co dla nas jest niewidoczne, a dla psa ma duże znaczenie.
Dzień dobry,
moja sunia ma już prawie 6 miesięcy, od 3 miesięcy jest u mnie. Od samego początku staram się z nią pracować. Bardzo pomocne są dla mnie Pani filmiki. Piesek szybko się uczy, potrafi już siadać, podawać łapkę, przybijać piątkę, zna komendę „do mnie” i „zostań”. Uczymy się też chodzić na luźnej smyczy. Generalnie wszystko idzie gładko w domu lub na podwórku, gdy nie ma w pobliżu innych ludzi lub zwierząt. Mój pies natomiast kocha wszystkie stworzenia i bardzo się ekscytuje na widok innych ludzi. Zaczyna wtedy niemiłosiernie ciągnąć. Dużym problemem jest też skakanie. Jak zobaczy na spacerze człowieka lub psa, zachowuje się tak jakby nagle zapomniała o wszystkim czego się nauczyła, a w dodatku jakby była zupełnie głucha. Zaczyna ciągnąć tak bardzo, że boję się że się udusi albo oderwie mi rękę. Nie działa wtedy nic. Nawet jak na moment uda mi się cudem ją zatrzymać to po chwili znów zaczyna okropnie ciągnąć. Do tego piszczy, sapie, a z wysiłku jej całe oczy dosłownie robią się czerwone. Wygląda to strasznie… staram się być konsekwentna i wiem, że niektóre rzeczy wymagają czasu. Niestety zdarza mi się słyszeć od ludzi, że mój pies jest niewychowany. Jestem tym trochę podłamana i zastanawiam się czy ma sens dalej ćwiczyć samodzielnie, czy jednak jest to już czas żeby zwrócić się o pomoc do specjalisty…
Na pewno pod okiem specjalisty unikniesz wielu błędów, które być może teraz nieświadomie popełniasz 😉
Dzień dobry,
moja roczna suczka super współpracuje na spacerach gdy jestem z nią sama. Wszystkie porady się sprawdzają tzn zmian kierunku, luźna smycz przy podchodzeniu do nagrody. Ale jak tylko chcemy odbyć rodzinny spacer ona dostaje „małpiego rozumu”, ciągnie, szarpie i rodzinne spacery przeradzają się w koszmar (chyba,że ona biega luźno).
Najwyraźniej bardzo emocjonuje się w takich wypadkach, a ty pewnie nie masz czasu lub możliwości by z nią nad tym popracować?
Co w przypadku psa który nie ciągnie w przód a na boki? Idzie na wysokości nogi jednak oddalony w bok na długość smyczy lekko na niej uwieszony. Z ciągnięciem w przód nie ma problemów, nie ciągnie.
Polecam ci zajrzeć na mój Kurs Luźna Smycz Online. Omawiam tam i pokazuję krok po kroku jak pracować z różnymi psami nad tym, by ładnie chodziły na luźnej smyczy.
https://piesologia.pl/kurs-luzna-smycz-online/
Witam,
Mój piesek ma już 2 lata i chce zacząć z nim trening spacerów na luźnej smyczy, ponieważ zabawa w „czołg”, rzucanie się do ludzi i piesków stało się dla mojego psiaka normą. Wcześniej bardziej nad tym szło zapanować, a ja mylnie sądziłam, że on się ciągle uczy gdy go odciagam albo stajemy by nie ciągnął smyczy i z wiekiem będzie spokojniejszy. Okazuje się, że teraz nie odpuszcza sobie żadnego przechodnia, a więc spacery są dużo bardziej frustrujące. Mam jednak dylemat z doborem smyczy i obroży/szefem do treningów. Próbuje wyszukać na internecie informacji ale często jeden artykuł zaprzecza drugiemu. Więc może Pani moglaby mi podpowiedzieć czy lepszym rozwiązaniem byłaby obroza czy szelki dla małego psa? Widziałam też wariant smyczy z amortyzatorem, gdzie zachęcają do kupna przy pieskach szarpiacych (jednak czy są odpowiednie do treningów?..).
Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam
Lepszą kontrolę nad zachowaniem psa będziesz miała na obroży. Bardzo ważne jest jednak to, by była ona odpowiednio dopasowana tak, by nie dusiła psa, ale też by nie zsuwała mu się z głowy.
Witam
Będę wdzięczna za podpowiedź które szelki trekingowe warto kupić?
U mnie sprawdzają się te od zero DC, ale nie wiem jakiego masz psa. Musisz dopasować szelki do jego budowy ciała.
Mam pytanie, jaka będzie najlepsza smycz, dla szczeniaka, który będzie małym psiakiem poniżej kolan. Oraz jakie szelki wybrać?
Czy z 12 miesięcznym szczeniakiem mogę ćwiczyć w szelkach easy walk? Szczeniak dosyć uparty i jak jest spacer w jedną stronę, to kładzie się i nie chce iść, a jak powrót do domu, to ciągnie tak, że aż się w obroży poddusza 🙁 Zatrzymywanie się nic nie daje, bo jak ruszam dalej ciągnie.. i tak cały powrót do domu 🙁
12 msc to nie szczeniak, a dorosły pies 😉 Polecam ci mój kurs luźna smycz online, który pomoże ci dopasować sprzęt spacerowy do psa i nauczyć się prawidłowo nim posługiwać tak, żeby psiak chciał za tobą podążać podczas spacerów 😉
Szczeniak 3 miesiące. Owczarek podhalański. Stawia się i zapiera, gdy idę z nim na spacer, muszę go czasami dosłownie ciągnąć, by jakikolwiek spacer się odbył. Gdy tylko poznaje, że wracamy do domu jeszcze bardziej ciągnie smycz, aby jak najszybciej dp tego domu dotrzeć. Czy szelki easy walk pomogą?
Nie polecam szelek typu easy walk dla szczeniaków. Warto jednak zapoznać się z etapami rozwoju szczeniaka https://piesologia.pl/etapy-zycia-psa/ Pod koniec okresu socjalizacji (12-16 tydzień) naturalna ciekawość szczeniaka maleje i pojawia się uczucie strachu. Wiele szczeniaków w tym wieku odmawia spacerów i chce jak najszybciej znaleźć się w bezpiecznym domu. Wywieranie na szczeniaku presji smyczą nie pomaga w tej sytuacji.
A co zrobić, żeby pies nie był zawsze na końcu smyczy?
Zauważyłam, że mój pies ma presję, żeby zawsze znajdować się przede mną na samym końcu smyczy, jakby uznał, że musi iść przodem dla rozpoznania terenu. Nawet gdy idzie na luźnej smyczy to najpierw odbiega ile może, jakby ustalając gdzie jest koniec smyczy i trzyma się tego końca, po każdym powąchaniu krzaczków ustalając granicę na nowo.
Nawet zrobiłam eksperyment, w którym na 10m lince zmieniałam kierunek ruchu za każdym razem gdy pies dotarł do końca linki, na co pies reagował szybkim zwrotem i znów wyrywał przede mnie ile mu linka pozwoliła. W efekcie po 15 minutach takiej zabawy miałam psa nieźle wybieganego, ale jednak ani na chwilę nie zwątpił w przekonanie, że bliżej nie ma czego szukać, trzeba być na końcu. To prawda, stawał i sprawdzał czy na pewno idę, czy zaraz nie zmienię kierunku, ale kiedy upewniał się, że faktycznie idziemy w obranym przeze mnie kierunku, pędził w przód. Co zrobić, żeby przekonać psiaka, że więcej frajdy i możliwości biegania jest jednak bliżej? Że nie musi robić za zwiadowcę?
Bardzo dziękuję za ten filmik moja sunia pewnie szybko się nauczy bo jest skupiona na zadaniach
Mamy reaktywnego pieska z problemami z socjalizacją. ciągnie niesamowicie, żadna z metod nie przynosi efektu. Na psim przedszkolu kazano używać nam dławika, ale to nie pomaga (łatwiej jest go utrzymać, złe nie chcemy żeby piesek dusił się). Co można zrobić?
Polecam ci mój Kurs Luźna Smycz Online gdzie krok po kroku uczymy się opanowania emocji psa podczas spaceru, spokojnego mijania innych psów oraz tego jak być lepszym przewodnikiem la swojego psa. Na kursie mamy sporo psów reaktywnych, choć nie jest to kurs przeznaczony rozwiązywaniu stricte tego problemu https://piesologia.pl/kurs-luzna-smycz-online/
Dzień dobry, bardzo fajne opisy ćwiczeń! Mamy małego wyżełka węgierskiego (obecnie niecałe 3 miesiące), mieszkamy w dużym mieście i dostaliśmy informację, że do 10 miesiąca nie wolno go trenować na smyczy – jedynie bez lub ewentualnie z 15-20 metrowym sznurkiem. Chcemy żeby szkolił się w swoim żywiole i wystawiał bażanty i zające, ale jednocześnie nasze miejsce zamieszkania i praca nie pozwalają na bardzo częste wyjazdy w pola. Dodatkowo, mieszkając przy ruchliwej ulicy boimy się z nim wychodzić i kończymy pakując się min co drugi dzień do auta żeby pojechać na porządny spacer. Jakkolwiek niezwykle kochamy nasze maleństwo, to jest to ogromny wysiłek, który nie zawsze można podjąć. Poszukuję porady od kiedy można malucha tej rasy ćwiczyć w chodzeniu na luźnej smyczy tak, aby było to bez szwanku na jego umiejętnościach pracy w polu (którą będziemy ćwiczyć pod okiem trenera). Czy może Pani pomóc? Pozdrawiam serdecznie!
Psy uczą się kontekstowo. Można bez problemu nauczyć psa, by np. na obroży w mieście chodził na luźnej smyczy, a w polu na lince i szelkach tropił. Jeżeli chodzi o naukę chodzenia na luźnej smyczy, to im szybciej zaczniesz pracę ze szczeniakiem, tym lepiej.
Cześć,
nasz Amstaf – szczeniak niemalże wzorowo chodzi na smyczy gdy nie ma innych bodźców.
Jeśli zmienimy otoczenie to strasznie ciągnie.
co robię nie tak? – ćwiczymy chodzenie na luźnej smyczy, ale w opisanej powyżej sytuacji niestety nie działa.
Robię mór, motywuję smaczkami – piesek jest odlejony od rzeczywistości…
Najpewniej pakujesz go w zbyt trudną sytuację, gdzie jest za dużo rozproszeń. Zacznij je sobie dodawać stopniowo.
Czy w pierwszym ćwiczeniu można użyć klikera jak tylko pies przestanie napinać smycz?
Jeżeli masz super koordynację ruchową, to można tu pracować z klikerem.