Idealny obrazek wygląda tak, ja i mój pies spacerujący spokojnie obok siebie, bez szarpania, szczekania i wyrywania ręki z barku. Wydaje się niemożliwe? A jednak przy odrobinie pracy i konsekwencji można osiągnąć ten efekt. Niestety większość właścicieli nie uczy swoich psów chodzenia na luźnej smyczy. Później, gdy szczeniaczek wyrośnie na mały czołg, zaczyna się ciąganie ze schodów, przeciąganie przez trawniki, ulice i parki. Jak sobie z tym poradzić?Najpierw trzeba odpowiedzieć sobie na ważne pytanie: dlaczego pies ciągnie na smyczy? Zwykle powodem jest jakaś super ciekawa rzecz, do której pies chce się szybko dostać. Może to być inny pies, zdechła mysz, jakiś ciekawy zapach…tip. Kluczem do nauczenia psa chodzenia na luźnej smyczy jest pokazanie mu, że dostanie się tam gdzie chce, tylko jeśli nie napnie smyczy. Przydaje się tu nauka samokontroli.

Istnieje też kilka prostych ćwiczeń, które możecie stosować, by nauczyć psa chodzenia na luźnej smyczy. Oczywiście im wcześniej zaczniecie, tym lepiej. Jeśli zaczynacie pracę ze szczeniakiem pilnujcie ,by smycz nigdy nie była napięta. Jeżeli pracujecie z psem, który od lat ciągnie na smyczy, nie martwcie się  taką lokomotywę też można nauczyć chodzenia na luźnej smyczy. Może to tylko zająć trochę więcej czasu.

Pamiętajcie, że chodzenie na luźnej smyczy to nie to samo co chodzenie przy nodze. Na luźnej smyczy pies może chodzić sobie po trawniku, węszyć, załatwiać woje potrzeby itp. Jest to idealny tryb podążania za przewodnikiem, który wyznacza kierunek i tempo marszu, ale daje psu sporą swobodę. Chodzenie przy nodze wymaga większej precyzji i koncentracji ze strony psa. Nie jest dobrym pomysłem, żeby przez cały spacer pies szedł przy nodze. Możemy go o to poprosić jeśli przechodzimy przez przejście dla pieszych, lub mijamy szczekające za siatką psy… ale większość spaceru pies powinien iść swobodnie na luźnej smyczy.

luźna smycz

Zanim zaczniecie ćwiczyć z psami, kilka ważnych uwag. Po pierwsze nie używajcie smyczy typu flexi. Taka smycz jest ciągle lekko napięta, nie można więc psu wytłumaczyć, że chcemy by chodził na luźnej smyczy. Podczas wykonywania ćwiczeń nie krzyczcie na psa, nie wydawajcie żadnych komend i pod żadnym pozorem nie szarpcie psa.

Ćwiczenie 1

Idziemy z psem prosto przed siebie, w swoim tempie.Gdy pies napina smycz zatrzymujemy się i… czekamy, aż pies na nas spojrzy, lub jeszcze
lepiej rozluźni smycz. Tylko wtedy ruszamy dalej przed siebie.
Komunikat dla psa jest jasny „Pójdziemy dalej tylko jeśli nie napniesz
smyczy”. To ćwiczenie nie sprawdza się dobrze przy psach, które mają
nawyk ciągnięcia na smyczy i potrafią godzinami stać na napiętej smyczy i
ani myślą spojrzeć na właściciela.

luźna smycz
Pies napina smycz…
luźna smycz
…zatrzymujemy się i czekamy na reakcję psa…
luźna smycz
… idziemy dalej, gdy pies rozluźni smycz.

Ćwiczenie 2

Idziemy z psem, normalnym tempem, prosto przed siebie. Gdy tylko pies napnie smycz mówimy jego imię, cmokamy, lub w inny sposób informujemy go o zmianie kierunku marszu i ruszamy w przeciwną stronę. Ważne jest, żeby utrzymać tempo marszu, nie czekać na psa, nie oglądać się za nim. To pies powinien się dostosować do nas, a nie my do niego. Na początku uda się wam pewnie zrobić tylko kilka kroków i już będziecie musieli zmienić kierunek. Z czasem pies zrozumie, że napinając smycz nie dojdzie tam gdzie chce.

luźna smycz
Pies napina smycz…
luźna smycz
…od razu mówimy jego imię i…
luźna smycz
…idziemy w przeciwną stronę.

Ćwiczenie 3

Kładziemy garść pysznych smakołyków na ziemi kilka metrów przed psem. Podchodzimy do tej super nagrody z psem na luźnej smyczy. Gdy tylko pies napina smycz wracamy do punktu startu i zaczynamy kolejną próbę. Pies uczy się w ten sposób, że tylko idąc na luźnej smyczy otrzyma super nagrodę. Zamiast jedzenia możemy umieścić inną nagrodę na końcu trasy. Może to być ulubiona zabawka psa, lub ukochany właściciel 🙂

 Chodzi o to, by zarówno pokusa jak i nagroda były mega wielkie.

luźna smycz
Pies zbliża się do smakołyka leżącego na trawie. Gdy napina smycz…
luźna smycz
…od razu zawracamy i…
luźna smycz
…idziemy do punktu startu.
luźna smycz
Jeżeli pies dojdzie do celu nie napinając smyczy, czeka go mega super fajna nagroda 

Ile czasu trwa trening chodzenia na luźnej smyczy?

To zależy od tego, jakiego mamy psa. Szczeniak, który nie ma nawyku ciągnięcia na smyczy, nauczy się szybciej, niż stary pies, który od wielu lat wyrabiał w sobie ten nawyk. Trzeba jednak nastawić się na dość długą, konsekwentną pracę. Mój szczeniak po 2 miesiącach treningów prawie nie ciągnie na smyczy. W ciągu spaceru zdarzy mu się to może 2-5razy lekko napiąć smycz i to przy dużych rozproszeniach jak jedzenie wyłożone na ziemi dla kotów. Wiem, że na początku to całe zatrzymywanie i cofanie wydaje się być bez sensu, ale warto uzbroić się w cierpliwość. Przyjemność ze spacerowania z psem, który nie ciągnie na smyczy jest przeogromna 🙂

luźna smycz
Szelki „easy walk” zapinane z przodu
luźna smycz
Szelki „easy walk” w pełnej okazałości 

Jeżeli wasz psiak jest wielką, ciężką lokomotywą i nie macie siły się z nim szarpać, możecie odetchnąć z ulgą. Ludzkość wynalazła już narzędzia do radzenia sobie w takich ekstremalnych przypadkach. Pierwszym rozwiązaniem są szelki „easy walk”. Ich moc polega na tym, że podpinamy smycz nie na grzbiecie psa jak w przypadku większości modeli szelek, a na piersi z przodu. Dzięki temu prostemu patentowi, gdy tylko pies ciągnie na smyczy jego ciało obraca się w bok, uniemożliwiając mu dotarcie do celu. Innym narzędziem, które może pomóc, jest halter. Zakładamy go na głowę i pysk psa. Zasada działania jest podobna jak w przypadku szelek. Gdy pies ciągnie jego głowa skręcana jest w bok. Muszę przyznać, że nie jest to moje ulubione narzędzie. Jeżeli pies rozpędza się i mocno szarpie, może zrobić sobie krzywdę. Również w rękach niewprawnego przewodnika łatwo można uszkodzić kręgosłup psa. Dlatego halter uważam jako absolutną konieczność i to tylko przy psach, które nie mają tendencji do rozpędzania się na smyczy.