Kasię Gandor znam, pewnie jak wielu z was, z jej kanału na youtube. W fascynujący sposób opisuje na nim ciekawostki ze świata nauki. Okazuje się jednak, że Kasia jest nie tylko popularyzatorką nauki i modelką, ale też wielką miłośniczką zwierzaków. Z tej miłości do zwierząt narodził się pomysł, by założyć dom tymczasowy i w ten sposób zacząć pomagać bezdomnym zwierzętom. Miałam ogromną przyjemność odwiedzić Kasię i jej uroczego tymczasowicza Karmela. Rozmawiałyśmy o blaskach i cieniach bycia domem tymczasowym, a całą rozmowę znajdziecie poniżej.

Każdy może pomóc

Adopcja

Istnieje wiele sposobów, by pomóc bezdomnym zwierzętom. Oczywiście najlepszym z nich jest adopcja psa czy kota. Nie każdy jednak może sobie pozwolić na zapewnienie stałego domu dla zwierzaka. Trzeba pamiętać, że wiąże się to z ogromną odpowiedzialnością. Decyzji o adopcji nie można podejmować pochopnie i na pewno warto odpowiedzieć sobie najpierw na siedem ważnych pytań, które musisz sobie zadać zanim w twoim domu pojawi się pies.

Dom tymczasowy

Inną opcją pomocy bezdomnym zwierzętom jest zostanie domem tymczasowym. Dom tymczasowy to dom, w którym pies lub kot przebywa do czasu znalezienia mu stałych opiekunów. Fundacja pokrywa zwykle koszty związane z utrzymaniem zwierzaka, a opiekunowie tymczasowi zapewniają mu uwagę, opiekę, spokój i ciepło normalnego domu. Pisałam już o tym nieco więcej w wywiadzie z czytelniczką mojego bloga, Beatą. Tu możecie poczytać więcej o jej doświadczeniach w prowadzeniu domu tymczasowego dla bezdomnych zwierzaków. A dziś swoimi doświadczeniami w prowadzeniu domu tymczasowego podzieliła się z wami Kasia Gandor 😀

Wolontariat

Jeśli z jakichś przyczyn nie możecie zaadoptować psa czy kota, ani zostać domem tymczasowym, to istnieje masa innych sposobów, by pomóc bezdomnym zwierzętom. Jednym z nich jest zostanie wolontariuszem w lokalnym schronisku lub fundacji dla bezdomnych zwierząt. Jest to rewelacyjna pomoc dla tych placówek i jednocześnie świetny sposób na stały kontakt ze zwierzakami. Pracownicy schronisk w natłoku innych obowiązków rzadko znajdują czas na wyprowadzenie psów na spacer. Regularne spacery są niezbędne psiakom do normalnego funkcjonowania, no i nie ukrywajmy, nam też przyda się trochę ruchu 😉

Wolontariat w schronisku polecam też wszystkim osobom, które interesują się zwierzętami i ich zachowaniem. Jeśli myślicie o tym, żeby zostać psimi trenerami czy behawiorystami to praktyki w schronisku nauczą was wiele o psiej psychice i sposobach pracy ze zwierzakami po przejściach. Ja rozpoczęłam prace w schronisku Na Paluchu gdy byłam jeszcze w szkole podstawowej. Później robiłam tam też praktyki w ramach moich kursów na psiego trenera i behawiorystę.

Pomoc materialna

Nie każdy może sobie pozwolić na adopcję zwierzaka czy założenie domu tymczasowego. Nie każdy znajdzie też czas na wolontariat w schronisku. Nie oznacza to jednak, że nie możecie pomóc bezdomnym zwierzakom. Każde schronisko czy fundacja podaje konto, na które można wpłacać pieniądze. Utrzymanie psa może być sporym wydatkiem, o czym pisałam już tu, zwłaszcza jeśli zwierzak jest chory i wymaga specjalistycznego leczenia. Dlatego każda, nawet najmniejsza kwota, robi różnicę 😉 Warto też pomyśleć o przekazaniu 1% podatku na sprawdzoną wcześniej fundację pomagającą zwierzętom.

Schroniska bardzo chętnie przyjmują też zabawki dla psów, legowiska, miski, koce… Zamiast wyrzucać je do śmietnika, warto rozważyć wizytę w schronisku. Ja po śmierci mojego pierwszego psa Lukasa miałam masę prawie nowych psich akcesoriów, które leżały tylko w piwnicy. Zostało mi też sporo nieużywanych podkładów higienicznych po szczenięcym okresie Wektora. Zawiozłam je więc do pobliskiego schroniska, by mogły służyć bezdomnym zwierzakom.

Mam nadzieję, że ten post zainspiruje was do pomagania bezdomnym zwierzętom. Napiszcie mi proszę w komentarzach jakie są wasze sposoby pomagania, a może ktoś z was prowadzi dom tymczasowy?