Są sytuacje, w których musimy psa ukarać. Ale jak to robić, by nie zrobić psu krzywdy i nie popsuć relacji z nim, ale by nauczył się jakie zasady panują w naszym domu? W tym wpisie postaram się odpowiedzieć choć na część waszych pytań dotyczących karania psa.
Powszechnie kara jest postrzegana, jako krzyczenie na psa, szarpanie smyczą, bicie go itp. Ja chciałabym, żebyście myśleli o karze jako o działaniu, które ma na celu zmniejszać częstotliwość pojawienia się danego zachowania. Taka definicja daje nam szersze pojęcie kary. Szkolenie oparte na karaniu wprowadził Konrad Most koło 1910 roku. Wychodził on z założenia, że psa należy zdominować, a można to osiągnąć jedynie poprzez karanie fizyczne. Również w czasie wojny psy były szkolone w dość brutalny sposób. Były żołnierzami i miały bezwzględnie wykonywać rozkazy. Zresztą do czasów obecnych używa się wojskowego słownictwa podczas szkolenia psów: komendy, równaj, noga itp. W latach 60-tych popularna stała się „teoria dominacji” mówiąca o tym, że psy pochodzą od wilków i tworzą z ludźmi stado. W związku z tym powinniśmy traktować je jak dzikie wilki i dominować je fizycznie, być dla nich „osobnikami alfa”. W XXI wieku nauka poszła troszeczkę do przodu i wiemy już, że psy sporo różnią się od wilków i że nie tworzymy z psami stada. Mimo to wiele szkół w Polsce nadal bazuje na wiedzy z poprzedniego stulecia… W latach 70-tych powstała szkoła pozytywnego szkolenia psów. Niektórzy jej zwolennicy błędnie sądzą, że polega ona jedynie na nagradzaniu psa i wyklucza wszelkie formy kary. Tymczasem pozytywne metody szkolenia dają nam sporo różnych możliwości karania niepożądanych zachowań i o tym przeczytacie w dalszej części posta.
Dlaczego bicie psów nie działa?
Teraz chciałabym przekonać wszystkich nieprzekonanych, dlaczego bicie psów nie działa. Po pierwsze zadając psu fizyczny ból wyzwalamy w nim takie emocje jak strach, agresja, panika… W skrajnych wypadkach pies może obawiać się o własne życie i walczyć z nami o przetrwanie. Czy są to emocje, które chcemy, by pies kojarzył z nami i ze szkoleniem? Bijąc psa tracimy jego zaufanie i nie mamy szans na stworzenie z nim prawidłowej, głębokiej więzi. Ponadto pies, który jest przestraszony ma zahamowane procesy uczenia się, więc jak ma nauczyć się prawidłowego zachowania? Ponadto kara może nie zostać skojarzona z zachowaniem, tylko na przykład z otoczeniem. W takiej sytuacji pies zamiast np. zaprzestać wyjadania śmieci z kosza, będzie bał się wchodzić do kuchni. Otrzymamy więc efekt odmienny od zamierzonego. Jeżeli pies nie widzi związku między swoim zachowaniem, a spotykającą go karą może pojawić się wyuczona bezradność. Pies biernie przyjmuje karę, z czasem pojawia się otępienie i depresja. Są też przypadki, w których bicie psa powoduje jedynie nasilenie niepożądanego zachowania. Podsumowując, stosowanie kar fizycznych niesie ze sobą spore ryzyko w porównaniu z wątpliwymi korzyściami.
Za co karać psa?
W mailach często pytacie mnie, czy karać psa za wskakiwanie na łóżko? Czy pozwalać psu, by lizał nas po twarzy? A co jeśli pies nauczy się otwierać drzwi…? Moja odpowiedź na pytania tego typu jest zawsze jedna: to przewodnik psa ustala jakie zasady panują w jego domu i na co psu pozwala, a na co nie. Coś co dla jednej osoby będzie niedopuszczalne, dla innej będzie urocze. Dobrym przykładem jest tu wskakiwanie na kanapę, lub lizanie po twarzy. Ważne jest jednak to, by wszyscy domownicy przestrzegali tych samych zasad. Jeśli jedna osoba na coś psu pozwala, a inna za to samo zachowanie go karze, jak biedny pies ma się w tym wszystkim połapać? Jest jednak taka grupa zachowań, która przez większość ludzi uznawana jest za jednoznacznie niepożądane: gryzienie, uporczywe szczekanie, zjadanie śmieci, niszczenie mebli itp. W takich sytuacjach musimy zastosować jakąś karę. Ustaliliśmy już, że bicie psa nie jest dobrą opcją, co nam więc zostaje?
Ignorowanie niepożądanego zachowania
W wielu przypadkach pies zachowuje się niewłaściwie, bo chce uzyskać naszą uwagę. Dobrym przykładem jest tu wymuszanie przez piszczenie, skomlenie, szczekanie itp. Pies nie będzie powtarzał zachowania, które nie daje mu korzyści. Jeśli więc zignorujemy jego piski i wycie jest spora szansa, że następnym razem będzie piszczał krócej i krócej, aż w końcu zupełnie przestanie to robić. Przez ignorowanie rozumiem niemówienie do psa, niedotykanie go i niepatrzenie na niego. Pamiętajcie, że krzyczenie na psa też jest formą zwracania na niego uwagi 😉 Czasem najlepszym rozwiązaniem jest wyjście do innego pokoju. Metoda ignorowania niepożądanego zachowania psa sprawdzi się w wielu sytuacjach, ale nie sprawdzi się w przypadku zachowań samonagradzających się. Są to takie zachowania, które same w sobie są przyjemne i korzystne dla psa np. zjadanie naszych kanapek z blatu kuchennego, pogoń za kotem, tarzanie się w padlinie. Możemy latami ignorować tego typu zachowania, a pies będzie nadal je powtarzał, ponieważ sprawiają mu przyjemność.
Odebranie psu spodziewanej korzyści
Gdy wracacie do domu po szkole, czy po pracy, stanowicie dla psa „spodziewaną korzyść”. Pies wie, że za chwilę wrócicie do domu i zacznie się ta ciekawsza część dnia. Wiele psów jest tym faktem tak podekscytowana, że skacze bez opamiętania na swoich przewodników. Jak rozwiązać ten problem? Trzeba odebrać psu spodziewaną korzyść, czyli w tym przypadku was, czyli najlepiej wyjść za drzwi. W praktyce powinno to wyglądać tak. Wchodzicie do domu, pies na was skacze, wychodzicie za drzwi. Po kilku sekundach znów próbujecie wejść do domu, jeśli pies nadal skacze, wychodzicie. Powtarzacie tę zabawę tak długo, aż pies zrozumie, że skacząc nie dostanie tego czego chce. Na początku wchodzenie i wychodzenie może wam zająć sporo czasu, ale z każdym dniem sytuacja powinna się poprawiać. Z czasem pies nauczy się, że tylko witając się z wami spokojnie otrzyma nagrodę w postaci waszej obecności.
„Time out”
Metoda ta polega na chwilowym odizolowaniu psa i ponownym wprowadzeniu go do tej samej sytuacji. Jeśli macie do czynienia ze szczeniakiem, który wpada w szał i gryzie wszystko co popadnie, możecie zabrać go na około 1 min do innego pokoju i pozwolić mu trochę opanować emocje. Niektórzy zamykają psa w klatce kennelowej, ale ja wolę, by klatka była kojarzona jedynie z pozytywnymi sytuacjami. Po chwili należy psa spokojnie wypuścić i pozwolić mu inaczej zareagować w tej samej sytuacji. Dzięki temu psiak nauczy się, że agresywne zachowanie jest niedopuszczalne i kończy się czasową izolacją, a spokojna zabawa jest jak najbardziej ok.
Przerwanie niechcianego zachowania
Aby przerwać niechciane zachowanie psa możemy wypracować tzw. sygnał braku nagrody. Można to zrobić kładąc smakołyk na ziemi, wydając komendę przerywającą zachowanie (np. „nie”, „ee ee”, „stop”) i zakrywając smakołyk ręką. Gdy tylko pies przestanie się interesować smakołykiem leżącym na ziemi, podajemy mu inny, może być nawet lepszy, smakołyk z drugiej ręki. Dzięki temu ćwiczeniu pies nauczy się, że bardziej opłaca się przerwać dane zachowanie, ponieważ potencjalna nagroda i tak jest dla niego niedostępna. Jest to świetny sposób, by oduczyć psa zjadania śmieci podczas spacerów. Możecie też rozszerzyć znaczenie sygnału braku nagrody np. na niewskakiwanie na kanapy, lub nieskakanie na gości. Naukę oczywiście należy podzielić na mniejsze etapy. O tym jak to zrobić, by od niezjadania smaczków z podłogi przejść do niezjadania śmieci na spacerze, powstanie na pewno osobny post 😉
Niektórzy ucząc psy sygnału braku nagrody stosują dyski Fishera, tak tego Fishera od książki „Okiem Psa”;) Jest to pięć metalowych dysków, które wydają charakterystyczny dźwięk różny od dźwięków wydawanych przez inne przedmioty np. pęk kluczy. Z dyskami pracujemy w bardzo podobny sposób, tylko zamiast słowa np. „nie” potrząsamy dyskami Fishera. Z czasem dźwięk dysków stanie się dla psa sygnałem braku nagrody. Dyski są fajnym gadżetem, jednak ja dość rzadko ich używam. Po pierwsze musiałabym stale mieć je przy sobie, bo nigdy nie wiadomo, kiedy będę musiała ich użyć. Ponadto cała masa psów jest bardzo wrażliwa dźwiękowo i nawet najmniejsze potrząśnięcie dyskami wywoła u nich reakcję lękową. Z drugiej strony mamy grupę psów bardzo niezależnych i pewnych siebie, na których dyski nie zrobią większego wrażenia. Dlatego osobiście wolę przerywać niepożądane zachowania psa głosem.
Jak stosować karę, by była skuteczna?
Wszystko jedno jaką metodę karania wybierzecie, istnieje kilka zasad ich stosowania, jeśli chcemy by przynosiły spodziewane efekty. Przede wszystkim kara musi być zastosowana dokładnie w momencie wykonywania niepożądanej czynności przez psa. Pies musi wiedzieć, za co został ukarany, by następnym razem nie powtarzać tego zachowania. Wielu właścicieli karze psy, jeśli podczas ich nieobecności zniszczą meble, lub załatwią się w domu. Psie przestraszone oczy i skulona postawa ciała daje właścicielowi poczucie, że pies dobrze wie, za co został ukarany. Prawda jest jednak taka, że pies nic nie wie. Po prostu widzi nasze agresywne zachowanie i stara się jakoś wybrnąć z tej trudnej sytuacji. Czy następnym razem nie będzie niszczył mebli i załatwiał się w domu? Nie. A czy będzie się bał, gdy zobaczy nas w drzwiach?
Kara musi mieć odpowiednie dla danego psa i danej sytuacji natężenie. Przez natężenie rozumiem nasz głos, postawę ciała, długość izolacji podczas „time out”, głośność dysków Fishera itp. Zbyt słaba kara nie zrobi na psie żadnego wrażenia, natomiast zbyt intensywna kara może wywołać u psa lęk, panikę, a nawet agresję. Każdy pies jest inny, ma inne doświadczenia i inną psychikę. Dobranie odpowiedniego natężenia kary, dla danego psa, w konkretnej sytuacji, wymaga dużego wyczucia. Żeby pies nie postrzegał kary jako czegoś zupełnie przypadkowego, dobrze jest wprowadzić sygnał poprzedzający. Może to być np. słowo „kara”. Jeśli wasz pies zachowuje się nieznośnie i chcecie zastosować „time out”, poprzedźcie wyprowadzenie go do innego pokoju słowem „kara”. Dzięki temu psiak nauczy się, że po tym słowie zabawy się kończą i trzeba zacząć przestrzegać zasad. W ten sposób unikniemy też niepotrzebnego lęku u psa, czy wyuczonej bezradności.
Ostatnim, ale bardzo ważnym aspektem karania, jest konsekwencja. Musimy karać psa za każdym razem, gdy pojawi się niepożądane zachowanie. Jeżeli czasem psa ukarzemy, a czasem nie, skąd biedak ma wiedzieć jakich zasad ma przestrzegać? Są też takie zachowania, które pies będzie długo powtarzał, w nadziei, że może tym razem się uda.
Na koniec tego przydługiego posta podzielę się z wami jedną myślą. Wiele osób zadaje mi pytania, co mam robić, by mój pies, nie gryzł, nie skakał, nie szczekał, nie niszczył? A może lepiej zastanowić się, co mój pies może robić zamiast gryzienia, skakania, szczekania, niszczenia. W wielu sytuacjach porządne szkolenie z zakresu podstawowego posłuszeństwa rozwiązuje wszystkie problemy. Nie chcesz, by pies skakał na gości? Naucz go grzecznie siedzieć. Nie chcesz, by gryzł cię po rękach? Naucz go bawić się zabawką ;D
Super wpis 🙂 Mam tylko jedno pytanie. Co zrobić, gdy np pies pobiegnie za zwierzyną? Jest to sytuacja bardzo samo nagradzająca, poza tym pies wraca do nas np po upływie trzech minut, i co wtedy? Karanie go jest chyba bez sensu? Ignorowanie? Wychodzenie jedynie z przypiętą linką, żeby pies nie miał możliwości pobiec? 🙂
Jest to nie tylko sytuacja samo nagradzająca się, ale też często instynktowna. Niestety wygaszanie zachowań instynktownych jest trudne, lub nawet niemożliwe. Gdy pies wraca, absolutnie nie można go karać, bo pomyśli, że został ukarany za powrót do ciebie, a nie za gonienie zwierzyny. A chyba chcesz żeby pies do ciebie wracał? Wychodzenie z psem na długiej lince wydaje się tu być najlepszym rozwiązaniem.
Co zrobić, gdy pod moją nieobecność pies otwiera szafki, niszczy buty, ściąga kurtki, zdejmuje z blatów rzeczy? Gdy jestem w domu nigdy nie występują te problemy. Wydaje mi się, że pies wie że robi źle. Widać to po jego zachowaniu po moim powrocie do domu. Jeśli był grzeczny, reaguje z wielkim entuzjazmem, jeśli był niegrzeczny udaje że go nie ma. Pies nie wykazuje większego zainteresowania żadnymi zabawkami
Warto się zastanowić dlaczego pies zachowuje się w ten sposób. Być może jest to zwykła nuda. Pies szuka sobie rozrywek, gdy zostaje sam. A może nie potrafi poradzić sobie ze stresem, gdy zostaje sam i stąd to zachowanie. Zamiast karać, lepiej dojść do przyczyn problemu i popracować nad nimi.
A ja mam taki przypadek, nie mogę zostawić żadnego jedzenia w zasięgu psa, stół, blat w kuchni, bo zje wszystko co znajdzie, oczywiście staramy się chować bo wiemy co się stanie, ale czasem się zapomni, czasem po prostu nie trzeba czegoś chować. Pies znajduje moment i kotlet schabowy zjedzony, ja np po 20 minutach wchodzę do kuchni i odkrywam to zdarzenie, jaka kara?
Zanim kara, to warto zastanowić się jaka jest przyczyna takiego stanu rzeczy. Dlaczego twój pies ciągle szuka jedzenia?
Jak mam się dowiedzieć czy to jest wynik stresu czy nudy, gdy pies zostaje sam? Mam jej kupić tabletki na stres, milion zabawek żeby nie było nudy? 😉
Polecam nagrać zachowanie psa, gdy zostaje sam i skonsultować nagranie z behawiorystą, który pomoże określić emocje jakie odczuwa twój pies.
Ja mam psa ktory ma instnkt lowiecki i bardzo lubi polowac, na poczatku uzywalam takiej bardzo dlugiej kilku metrowej smyczy , na pustym polu zdawalo to egzamin nawet ale pies bardzo szybki chcial dalej i dalej , jak zobaczylam ze do mnie wraca jak ja zawolam zaczelam sciagac ja ze smyczy , opodal byl las czego sie obawialam , wleciala tam , troche sie balam na poczatku ale wrocila , ale nie za pierwszym moim zawolaniem , jak wchodze z nia glebiej w las biore ja na takiej 3m smyczy, ale czasem jest ciezko bo ona sie np zaplata , i nie wyobrazam soebi zeby jej dac jeszce dluzsza smycz bo ona jakby no nie wroci ta sama droga ttlko sie poowija o krzyki drzewa, a z drugiej strony boje sie ja puscic sama w las ,
Ja, gdy chodzę z psem po lesie na lince, po prostu ją puszczam, gdy wejdzie w krzaki lub za drzewo i łapię, gdy pies już wyjdzie z krzaków.
Mam pytanie a co zrobić z psem który szczeka odrszu gdy ktoś zapuka?mam problem z tych od kilku miesięcy a chciałbym żebym i ja mógł spokojnie leżeć i psiak:]
Witam. A jak ukarać właśnie psa za zrobienie czegoś wcześniej. Na przykład Kupy
Pytanie dlaczego psiak załatwił się w domu? Czy jest nauczony czystości? Czy zrobił to ze stresu, gdy np. został sam w domu? Czy przyczyną jest jakaś choroba lub zła dieta? W tych wszystkich przypadkach nie ma co karać psa, tylko trzeba pozbyć się przyczyny problemu.
Mam pytanie co robić jak pies gryzie po rękach w twoim poście jest informacja ze nauczyć go bawić się zabawka 🙁 niestety u nas się to nie sprawdza. Ma mnóstwo zabawek, gryzaki, szarpaki itp ale mimo tego gryzie po rękach nie idzie go tego oduczyc. Wygląda to tak że bierzemy szarpak bawimy się z nim kilka min po czym zamiast za szarpak gryzie dłoń -robi to celowo. Druga kwestia to samokontrola :-/ u nas kompletnie nietrafiona. Kładziemy przysnak na podłodze przykrywamy dłonią albo zanykamy w dłoni po jakimś czasie ma się uspokoić niestety nasz labrador gryzie dłoń drapie rękę tak jakby kopal w ziemi ból niezmierny nie idzie wytrzymać i kończy się tym że musimy to przerwać a ręce zakrwawione niestety :'( co ty na to?
Jeśli chodzi o gryzienie po rękach, to jak tylko pies zacznie to robić możesz wydać z siebie jakiś dźwięk (np głośne "ałł")i natychmiast przestajesz się bawić z psem. Wstajesz, odchodzisz, i ignorujesz go. Jeśli nadal będzie natarczywy możesz zastosować "time out". Być może twój psiak ma problemy z inhibicją gryzienia?
Jeśli chodzi o naukę samokontroli spróbuj przykryć smakołyk stopą, najlepiej w grubym bucie i w ten sposób zacznij ćwiczenie. Musisz być bardzo czujna i jak psiak tylko na ułamek sekundy przestanie gryźć i drapać odkryj mu smakołyk. Możesz też zacząć pracę ze smakołykami, które nie są bardzo interesujące dla psa. Może wtedy jego ekscytacja będzie mniejsza.
Dzień dobry mam problem.Mam psa który ma już rok… (nawet ponad) Na początku sądziłam że pies gryzie bo go ząbki bolą(jak był szczeniakiem). Kiedy już miał rok wiedziałam że problem już nie tkwi w tym… Pies gryzie kurtkę, buty, rękawiczki szczególnie gdy jest zima bo muszę się jakoś ubrać żeby go puścić na ogród. Nie wiem co robić pies ma gryzaki, szarpaki… Zauważyłam też że robi to gdy rozmawiam z kimś… Poprostu nie zajmuję się nim. Ignorować go nie potrafię ponieważ zaczyna zwracać na siebie uwagę gryząc. Kompletnie nie wiem co mam zrobić:(czekam na porady.
Ignorowanie takiego zachowania nie rozwiąże problemu. Na pewno trzeba najpierw dojść do przyczyny problemu – i tu przyda się konsultacja z behawiorystą. Takie zachowanie psiaka może wynikać z frustracji, ale może to być również chęć zwrócenia na siebie uwagi.
Proszę o pomoc.. W domu mam już zwierzaki 2 koty i małego kundelka suczke..4 dni temu znaleźliśmy suczke owczarka niemieckiego wiek wg lekarza około roku. Było zapoznanie poza domem. Wpuściliśmy duża suczke do domu, przez 2 dni było ok ale na trzeci dzień ta suczka owczarek zaczęła się rzucaćz zębami i wręcz polować na naszą małą sunie. Nie wiemy dlaczego.sytuacja teraz wygląda tak ze obie są zamknięte w osobnych pomieszczeniach . Co możemy zrobić by te dwie suczki mogły razem przebywać bez obawy ze duża zagryzie małą Dodam ze w zadziwiający sposób suka owczarka dogaduje się z moimi kotami. chcielibyśmy by została znami. Proszę o pomoc sprawa bardzo pilna. Pozdrawiam i góry dziękuję
Problem agresji pomiędzy psami trzeba zawsze przepracować z behawiorystą na miejscu. Nie widząc zachowań psów nie jestem niestety w stanie pomóc. Mogę tylko poradzić, by póki co psy od siebie odseparować i poszukać dobrego behawiorysty w waszej okolicy.
Dzień dobry pomogła ta metoda w kweście gryzienia mowic głośne ała i odejść od psa?
Dzień dobry, w moim przypadku głośne ałł i zakończenie zabawy bardzo pomogło. Psiakowi czasem jeszcze zdarzy się wystawić ząbki na rękę, ale zdarza sie to duuuzo rzadziej.
Co sądzicie o metodzie polegającej na na karaniu psa rulonem zwinietych gazet? Wydaje mi się że jest to jedna że skuteczniejszych metod ale sam nie wiem…
Witam mam amstafa i kota pies ma 4 miesiące ale już gania za kotem po całym mieszkaniu jak go tego oduczyc boje się że może kota zagrać jak to złapie
Nie pozwalaj na takie zachowania, przerywaj je. Zapewnij kotu bezpieczne miejsce do ucieczki. Zawsze nadzoruj zachowanie szczeniaka przy kocie i popracuj z psem nad rezygnacją czyli komendą „zostaw”.
Sądzę że to jest to samo co karanie laczkiem albo kijem
Jak zachować się w stosunku do psa po trudnej przeszłości? Jest to rasa Bullterrier. I boimy się, że będzie wykazywał agresywne zachowania w stosunku do nas i innych.
Pisałam o tym tu https://piesologia.pl/pies-po-przejsciach/
Wg. mnie najskuteczniejsze i najszybsze jest wkładanie palca głęboko do gardła, za każdym razem kiedy użyje zębów na Twojej skórze (uważaj na paznokcie).
Skuteczne oczywiście jeżeli wszyscy domownicy stosują się do tej zasady.
Jak Ci szkoda psa to wkładaj mu w pysk otwartą na płasko dłoń – poprzecznie do samego końca (pomóż sobie drugą ręką żeby otworzyć mu pysk).
Mam pytanie. Co zrobić w przypadku gdy szczeniak drapie drzwi gdy zostaje sam. Ciężko go wtedy ukarać. Tuż po przybyciu do naszego domu gdy tylko zobaczył obcą osobę piszczal i sikal. Czy to może być związane z niszczeniem drzwi?
To może być raczej związane z ekscytacją z powodu spotkania obcej osoby 😉
Dzień dobry. Mój pies ma 8 miesięcy i nadal zdarza mu się załatwić w domu ale wiem że robi to specjalnie. Jak go tego oduczyć? Stosować kary?
Pytanie czy psiak kiedykolwiek został nauczony czystości? Czy kiedykolwiek był czas, że nie załatwiał się w domu? Jeśli nie, to nie ma co karać psa, tylko trzeba się zabrać do roboty i porządnie przeprowadzić naukę czystości od początku.
Pani Kasiu, powracam do pytania. Co zrobić, gdy psiak (mój jest roczny, niedawno adoptowany) drapie w drzwi, gdy wychodzę z mieszkania?
Chodzi na spacery 3x dziennie, ma zabawki, ma naturalne gryzaki.
Warto nagrać sobie zachowanie psiaka i przeanalizować je wraz z behawiorystą. Tylko znając przyczyny danego zachowania możemy próbować je zmienić. Może się okazać, ze psiak drapie w drzwi, bo próbuje je otworzyć, albo robi to z nudów, być może denerwują go jakieś odgłosy na zewnątrz…opcji jest bardzo wiele.
Hej, moj pies szczeka na najmnijeszy szmer za drzwiami (sąsiedzi idący na korytarzu lub rozmawiajacy pod klatką), pies srednio reaguje na slowo spokoj, nagradzalam go gdy przestawal szczekac, dawalam smakolyk, potem mowilam "spokoj". O ile w ciagu dnia mozna jakos tam nad nim zapanowac to np o 2 w nocy juz nie bardzo. Dzisiaj mała szczekala wlasnie o tej porze, uspokajalam ją, byla przerwa i dalej szczekala. Mam ją ignorować ? nie wiem czy szczeka bo coś chce czy slyszy jakis szmer. proszę o radę co robić. Sunia jest przed sterylizacją, nie wiem czy to minie czy sie nasili.
Obawiam się, że bez obserwacji psiaka nie pomogę.
Hey,pies rasy chiński grzywacz powderpuff ma 19miesiecy -co zrobić gdy po wyjściu z domu pies szczeka (wyje)godzinami ?Wode ma,smakołyki tez -nigdy niczego nam w domu nie zniszczył od początku miał tony zabawek,droga sprawa to atakowanie ludzi na spacerach ,motory ,rowery ,dzieci;/jeszcze sie nie zdażyło aby kogoś ugryzł tylko szczeka ,ucieka do ludzi i ram ich dalej obszczekuje :/Tak samo jest hak ktos przyjdzie do domu,jak temu zaradzić ?
Polecam konsultację z dobrym behawiorystom, który poobserwuje psa, ustali przyczyny jego zachowania (może być ich kilka) i pokaże jak pracować z psem, by jego zachowanie się poprawiło.
Wpis bardzo interesujący….zastanawiam się tylko nad jedną rzeczą. Jak ukarać psa jeżeli pogryzł wszystko w pokoju a my byliśmy w pracy i wracamy dopiero po kilku godzinach do domu……nie łapię więc go na tym ze robi źle…nie chcę jednak udawać że wszystko jest ok.
Karanie po fakcie nie pomoże, ponieważ pies nie skojarzy swojego zachowania z karą. W takich sytuacjach świetnie sprawdza się przyzwyczajenie psa do zostawania w klatce. Jest to bezpieczne schronienie dla psa, w którym łatwiej jest się mu uspokoić i zasnąć, a my możemy mieć pewność, że pies nic nie zniszczy. Innym sposobem jest pozostawienie psa z atrakcyjnymi zabawkami, które wolno mu gryźć i niszczyć np kong wypełniony jedzeniem, gryzaki, pudło kartonowe wypełnione gazetami i smakołykami itp. Jest szansa, że pies zainteresuje się gryzieniem zabawek i meble zostawi w spokoju.
Niestety to w ogóle nie działa. Pozostawiamy stos zabawek, gryzaki takie jak ucho wołowe, racicie a mała bulwa czasem jest mega grzeczna a czasm pogryzie matę d sikania w drobny mak, ściągnie firankę, pogryzie gazety 🙁 Na szczęście nie gryzie mebli, tym się nie interesuje.
Witam. Mam taki problem,tydzień temu wzięliśmy mała 1,5 roczną sunie kundelka ze schroniska. Miało być wszystko ok a okazuje się ,że nie akceptuję mojego męża tzn. wyrczy na niego kiedy do niej się zbliża. Czasem podejdzie ale z kulonym ogonem i przerażona. Dodam że mąż nic jej nigdy nie zrobił nawet nie krzyczał. Jak narazie toleruje tylko mnie i mnie słucha a także wszędzie za mną chodzi po domu. Do dzieci też się przekonuje ale też czasem warknie np. gdy leży a dziecko podejdzie do niej. Czasem zdarza się tak że np.leży koło mnie i mąż usiądzie koło mnie i też warczy. Co robić? Jak sobie z nią poradzić. Bardzo ją kocham i nie wiem jak pokazać że to co robi jest złe. Z góry dziękuję za odpowiedź.
Też mieliśmy z narzeczonym taki problem z pieskiem ze schroniska. U nas pomoglo nagradzanie za dobre zachowanie. Kiedy pies warczal narzeczony oderacal sie i szedl do lazienki a ja nie mowilam ani nie patrzylam na psa. Po paru takich razach na spokojnie podeszla blizej bez warczenia do narzeczonego wiec dostala przysmaka ode mnie, a gdy podchodzila juz tak bardzo na spokknnie bezposrednio do niego na wyciagniecie reki to wtedy od dawal.jej smakolyk. Prae tygodni pracy z tym bylo ale teraz juz nie moga bez siebie zyc mimo ze smakolykow za sako podchodzenie nie dostaje. Teraz smakolyki weszly ba wyzszy poziom i dostaje za wykonanie komenty np. Lapa czy siad wlasnie od narzeczonego. To byl „kolejny etap zaraz po nauczeniu jej ze zadna krzywda sie jej nie stanie z jego reki a tylko moze byc smacznie. 🙂
Super blog i czekam na kolejne filmy na yt. Dzieki Twoim poradom moj 8 tyg kaukaz nie zalatwia sie w domu (no czasami ale z mojej winy jak za wolno sie ubieram)i grzecznie reaguje na komendy. Mam pytanie o "time out". Mam mozliwosc szybkiego odizolowania psiaka na spacerze jako kare. Sytuacja nastepujaca… spacer i Bryś zjada odchody innego zwierzaka, biore go na rece i zamykam w lazience (bez zbednego tlumaczenia mam taka mozliwosc i tak wiem, ze to brzmi troche glupio) i jest pisk a mnie serce sie lamie jak slysze takie popiskiwanie. Zrobilam tak raz i juz wiem ze komenda zostaw bedzie o niebo lepsza… w wypadku spacerow. Boje sie ze bedzie mial jakis uraz bo tak przerazliwie piszczał. Czy to normale i wychodze na przewrazliwiona babe, czy faktycznie powinnam wgl zrezygnowac z time out?
W tej sytuacji lepiej nauczyć psa komendy "zostaw".
Witam. Mamy psa znajdę. Pies nie zna komend. Wiec przez pierwsze 2 tygodnie postanowilismy go nie męczyć i poczekać aż przywyknie do nowej sytuacji. Bawi się dość niechętnie, ale jak już zacznie to zajmuje to okolo 5 minut po czym zabiera zabawkę do swojego legowiska. Tam również dajemy mu spokuj. Dziś jednak gonił za sznurkową zabawką, podczas przeciągania warczał, co wydało się naturalne. Gdy zabawka pozostał jedynie w mojej ręce szczekną i ugryzł (kłapnął) mnie w nogę. Przerwałam zabawę, pogroziłam mu wyraźnie palcem, zrobiłam groźną minę i kazałam iść na posłanie. Czy coś robię zle? Czy mogę spotęgować jego zachowanie? Warczenie nie brzmiało ostrzegawczo, bo warczał przy przeciąganiu a gdy po chwili puszczałam sznur to podawał mi go spowrotem.
Witam. Co zrobić kiedy piesek podskakuje do dziecka w celu ugryzienia go w okolicach twarzy – jest to forma odstraszenia dziecka? Nie jest to mocne ugryzienie ale zostawia ślady.
Tak jest to forma odstraszenia, próba zwiększenia dystansu od dziecka. Najprawdopodobniej psiak nie czuje się dobrze w jego towarzystwie.
Dzień dobry mam pytanie co zrobić gdy pies jest agresywny a wszczególnosci do dzieci ,potrafi tez ugryźć dziecko aż do krwi, co robić bo jesteśmy już naprawdę bezradni. Pozdrawiam
Polecam konsultację z behawiorystą, a do tego czasu proszę izolować dzieci i psa od siebie, by nie prowokować dalszej agresji.
A co zrobic kiedy 2 miesieczny szczeniak przejawia spora agresje. Czasem jest wszystko ok, czyli zachowuje sie normalnie, daje sie glaskac, a innym razem tak jak dzisiaj po powrocie ze spaceru nie dal sobie odpiac smyczy. Pogryzl mi rece gdy to robilem a pozniej wszedl pod stolik z akwarium i zaczal podgryzac kable, nie reagowal na komende zostaw mimo ze ja rozumie ponieważ bardzo ladnie wykonuje polecenie kiedy rozrzucam smakolyki w jego otoczeniu. Przy próbie wyciagniecia go z pod akwarium rzucil sie na moje rece, poszedl do kojca w ramach izolacji ale pomoglo to tylko na chwile. Na spacerach jest o tyle ciezko ze nie on sam ciagnie tylko jego trzeba ciagnac. Jest z nami 2 tyg. Agresywne zachowania zaczal pokazywac po okolo 3dniach pobytu z nami. Z hodowca a raczej chyba pseldo hodowca nie mam kontaktu mimo ze zapewnial ze bede mogl dzwonic z kazdym pytaniem. Obawiam sie ze byl zle traktowany w hodowli. Co robic standardowe metody nie przynosza rezultatu.
Najwyraźniej twój szczeniak nie radzi sobie z emocjami i musisz nad tym popracować. Karanie psa nic tu nie pomoże. Ciągnięcie psiaka na smyczy podczas spacerów też nie :/ Zastanów się skąd u niego taka frustracja gdy spacer się kończy i chcesz odpiąć smycz? Być może wywierasz zbyt dużą presję smyczą? Może twój psiak czuje się przytłoczony gdy się nad nim pochylasz? Na pewno ćwiczenie samokontroli bardzo wam się przyda na początek.
Proszę o pomoc, mam dwie suczki posokowce bawarskie. Starsza ma 2 lata a młodsza za 2 tygodnie skończy rok. Młodsza jest z nami 8 miesięcy, kupiliśmy ją jak odeszła nasza poprzednia suczka. Małą przywieźliśmy jak miała 4 miesiące i starsza suczka w pierwszym dniu była obrażona ale potem traktowała małą jak swoje dziecko miała nawet ciążę urojoną. Ale od jakiegoś czasu sytuacja się zmieniła, i starsza atakuje młodszą, często chodzi o zabawkę, kość a ostatnio obie skakały z radości na mój widok i nagle starsza zaatakowała młodszą. Sytuacja robi się groźna, bo młodsza, która jest bardzo łagodna zaczyna się bronić i muszę je rozdzielać. Dzisiaj sama jestem ofiarą takiego ataku, mam pogryziony palec, wsadziłam go między walczące zęby. Proszę o pomoc, mieszkam na wsi a w pobliskim mieście nie ma specjalistów od psiej psychiki.
Obawiam się, że bez konsultacji z behawiorystą ciężko będzie taki konflikt rozwiązać przez internet. Z tego co piszesz suki zaczynają cię traktować jak zasób, o który się walczy. Walczą też o inne zasoby jak zabawki itp. Nasuwa się tu pytanie, kto u was w domu kontroluje zasoby? ty czy psy? Jakie zasady panują w domu? Jeśli nie są jasno wyznaczone to suki będą je ustalały między sobą bez pytania cię o zdanie. Jest to z pewnością jakiś problem w waszej relacji i komunikacji ale bez konsultacji ciężko mi coś doradzać.
Witam Pani Kasiu, mój jedyny problem z psiakiem jaki na razie mam to wymuszanie zabawy, jak wnioskuję. Nie zdarza się to regularnie. Czasem podczas spaceru, czasem przy wieczornym seansie filmowym, jeśli już to wieczorem. Jeśli dzieje się to w trakcie spaceru to po powrocie do domu pies jest grzeczny jak aniolek, a jak się rozszczeka w domu to jest nieznośny (mieszkamy w bloku). Jest młody i próby ignorowania kończą się podskubywaniem, które mnie rani dość mocno, bo jeszcze zębów nie wymienił. Reaguje na „nie” tylko nie w tym przypadku. Strasznie zależy mi żeby chociaż w jakiś sposób wyeliminować to zachowanie.
Proszę poczytać o nauce samodzielności i o budowaniu prawidłowej relacji z psem tu https://piesologia.pl/szczeniak-sam-w-domu/
Proszę o podpowiedź jak nauczyć psa aby nie wychodzil za bramę podczas wjeżdżania na posesję. Zdarza mu się wybiegać na ulicę kiedy wracam z pracy i wjeżdżam. Jak pokazać mu że zrobił źle kiedy wybiegł poza ogrodzenie?
Najprostszym i najskuteczniejszym sposobem jest zamykania psa w kojcu na czas, gdy brama jest otwarta. Można też uczyć psa samokontroli i przechodzenia przez bramę na wyraźne polecenie, ale wypracowanie tego zwłaszcza podczas powrotu opiekuna do domu może zająć sporo czasu i być dość trudne.
Witam.
Mam psa znajdę od 3 tygodni. Na początku był cudownie grzeczny, ale rosną mu rogi powoli. Zaczął być agresywny do innych psów, a na początku był przyjazny. Szczeka na ludzi. Nie słucha się, jak wyjdzie na podwórko nie wraca na komendę, na ulicy chodzi tylko na smyczy i ogólnie ładnie, czasami jak coś wyczuje to się wyrywa do przodu. Co najgorsze to niszczy, drobiazgi to jakoś przeżyje, ale zniszczył całe drzwi, ma dużo zabawek jak jest sam, Konga z przysmakami, którego nawet nie ruszy dopóki siedzi sam, dopiero jak wrócę to się nim bawi. Chodzi za mną krok w krok, staram się go ignorować, zabraniam wchodzenia za mną do łazienki. Proszę o pomoc, wiele złych zachowań jakoś udaje mi się eliminować, ale na te co opisałam nic nie działa.
Mam od dwóch tygodni znalezionego w lesie „labradora zastodolnego”. Piec przemiły, przyjacielski, ale opanował sztukę przeskakiwania przez płot i uciekania. Po kilku godzinach albo ja, albo ktoś go złapie. Ale musiałem wziąć go na łańcuch – i zaczęło się – rozrabia, gryzie wszystko dookoła, przewraca meble ogrodowe. Jak go spuszczę z łańcucha – natychmiast ucieka. Jak go przywiązać do miejsca. Ma około roku i jest prześliczny – ale rozrabiaka.
Chcę byc z tobą nie lubi być na łańcuchu ze swojego przykrego doświadczenia. Opatul go miłością i poświęć dużo czasu 🙂
Witam, mam mały problem. Otoz moj piesek (1,5 r) od okolo 3 miesiecy na widok innego psa na spacerze zaczyna ciągnąć w jego stronę i obszczekiwać go. Poki byl mały, nie bylo problemu, psy go wtedy nie interesowały. Rowniez w miare, jak zaczal dorastać, zauwazylam, ze co do niektorych samcow spotkanych na spacerze bywa agresywny. Jak się uporać z tym ciągnięciem do innych psow i obszczekiwaniem ich? I co zrobic, zeby psiak nie warczał na niektore pieski?
Cześć, bardzo interesujący wpis.
Zaczęła mnie jednak zastanawiać jedna kwestia, a mianowicie, czy w przypadku gdy wychodzę z domu pies nie potraktuje tego, jako kary? Czekam i mam nadzieję na Twoją odpowiedź.
Nie bardzo rozumiem o jakiej sytuacji tu piszesz?
Podpinam się pod pytanie – czy pies mojego wyjścia i pozostawienie go samego nie odbiera jako time out – przecież chcąc go ukarać też zostawiam go samego
Psy są zwierzętami społecznymi i żaden pies nie lubi zostawać sam. Można oczywiście uczyć psiaki większej samodzielności i stopniowo przyzwyczajać je, że czasem zostają same w domu. Jeśli nauka samodzielności będzie przebiegała poprawnie psiak nie będzie tego odbierał jako kary.
Witam.
Mam rocznego pieska rasy Bichon Fries, ktory jeat bardzo nieznosny.
Najwiekszym problemem jest wskakiwanie na kanape. Przy mnie i mezu tego nie robi bo wie ze jest to zabronione ale jak tylko wyjdziemy wskakuje bo gdy wracamy sa odcisnoete lapki na kocu. Jak go tego oduczyc? Od razu dodam ze ma mega wygodne psie lozko obok kanapy.
Kolejnym duzym problemem jest to ze slucha sie meza a mnie kompletnie nie
Podejrzewam ze jest to z powodu tego ze bylam zawsze bardziej poblazliwa i wuczuwa u mnie miekki punkt.
Nawet gdy zwracam mu o cos uwage i kaze isc na swoje kojo, nieraz krzycze lub odprowadzam zdenerowana za obroze to pies szaleje z radosci i sie ze mna bawi zamiast sluchac i czuc respekt. A jak juz zostanie na swoim to po chwili wyskakuje i zaczepia do zabawy.
Witam serdecznie.. Mój problem polega na tym że pies (mieszaniec kundelka z jamnikiem) bardzo niszczy wszystko w domu gdy zostaje sama.. Pieska mam od ponad roku, w sierpniu skończyła rok i jest po pierwszej cieczce.Niestety tracę już cierpliwość 🙁 ostatnio pogryzła zgrzewke picia i zalała całe mieszkanie sokami bo po całym domu były rozrzucone porozgryzane butelki, wyrwała gniazdo od internetu i powyciagala kable że ściany.. Ostatnio zostawiłam ją na pół godziny, ale przed wyjściem włączyłam nagrywanie w telefonie, pies piszczy I wyje, po kilku minutach zaczyna podrzucać swoim legowiskiem po czy staje, patrzy na drzwi i szczeka jakby czekała aż ktoś wejdzie do domu. Pies ma do dyspozycji przedpokój i kuchnię, do pokoju jest założona,, bramka,, jednak ona(nie wiem jak) wywarza ja z zawiasów I robi pobojowisko w pokojach. Nie jest agresywna, ciągle chce być głaskana I przytulana.. Do tego często załatwia swoje potrzeby w domu, ale tylko na dywan. Jeśli jest w przedpokoju gdzie nie ma dywanu, a nie dostanie się do pokoju to nie nabrudzi nawet przez 6 godzin. Może trochę chaotycznie odpisałam problem ale jest tego tyle że starałam się skrócić problem do minimum.. Proszę o podpowiedź jak sobie poradzić
Zapomniałam dodać że psina gryzie tylko Moje rzeczy, pogryzla 8 par butów, wszystkie moje mimo iż męża i syna buty są obok. Robi to również wtedy gdy zamkniemy drzwi od sypialni.
Witam. Mam maltańczyka. Obecnie ma rok i miesiąc. Był nauczony tego, że załatwia się tylko na spacerze. To mądry piesek. Niecałe dwa tygodnie temu był kastrowany. Od kilku dni zaczął robić siku w domu, gdzie popadnie. Raz na dywan, raz na podłogę, innym razem na kanapę. Od kilku dni zdarza się to codziennie mimo, że często wychodzi na zewnątrz, bo obecnie nie pracuję. Nie wiem już jak mam do niego przemawiać, żeby zrozumiał. Pomocy!!!
Radzę udać się do weterynarza i upewnić czy wszystko jest ok ze zdrowiem psiaka.
Cześć!
Co jeżeli pies gryzie ręce, zostanie wydana komenda (np. „nie”), ręce zabiorę, wstanę i zacznę go ignorować, a psiak za chwilę leci do zabawki i wygląda to bardziej jak „no cóż, zabrał mi ręce, ale nie szkodzi – mam przecież zabawkę!”. Wydaje się jakby młodziak miał sobie za nic to, że koniec z gryzieniem mnie.
Gryzienie jest naturalnym zachowaniem psa i nie można go tego oduczyć. Można za to przekierować to zachowanie np na zabawki. Polecam https://piesologia.pl/jak-nauczyc-szczeniaka-by-nie-gryz-nas/
Hej mam takie pytanie bo moj pies codzielnie puszcza baki i takie mocnie i nie wiem co mam zrobic. Czy moze mu cos jest.
A po drugie robi codzielnie wolnicne kupy. Bo mam go od 5dni i robil tak odporzotku. Prosze o pomoc.
Udaj się z psem do weterynarza. na pewno trzeba będzie zmienić mu dietę.
Mam suczkę rasy shiba-inu. Obecnie ma 2.5 roku. Mam z nią problem taki, że ciągle wyjada kupy kocie z kuwety oraz kocie jedzenie. Dobrze wie, że nie może bo jak tylko usłyszy, że się ktoś zbliża to zaczyna uciekać z jedzeniem w pysku. I nie mam pojęcia jak ją za to karać. Nie mogłem jej oduczyć tego gdy była szczeniakiem bo wtedy tego nie robiła. Proszę o poradę.
Najlepiej udać się do weterynarza i upewnić czy suczka jest zdrowa. Być może trzeba będzie pomyśleć nad zmianą diety. Radzę też umieścić kocie miski i kuwetę w miejscu niedostępnym dla psa.
U nas dokładnie ten sam problem. Jak znajdzie kocią kupę na ogrodzie to od razu zjada. Boimy się o pasożyty z tego powodu i inne choróbska. Jak sobie z tym radzić? Karać?
Dodam, że to 1roczna suczka, nie wykazuje oznak choroby. Jest na BARFie, który jej bardzo służy.
O zjadaniu kup powstanie niedługo osobny artykuł, gdyż jest to dość obszerny temat 🙂
Cześć mam pytanie. Złapanie psa za kark i potrząśnięcie jest dobra karą doraźną? Chodzi mi o sytuacje, w których widzę jak robi coś złego.
Nie!!!!!!
Witam ogladam z zainteresowaniem Pani filmy na youtube.com i czytam wpisy na blogu jednak mam lekki problem. Mam suczke border collie (10 tygodni) udało mi się ją kupić jak myślałam w hodowli jednak po przyjechaniu na miejsce okazało się że to pseudohodowla (ale to inny temat..). Otóż problem pojawia się kiedy zbliża się moment spania – wtedy ona zaczna wariowacć (śpi z nami w sypialni bo jest na etapie szczepień i musi być w domu, a więc i sika w domu; nie chcemy zastać nad ranem chaosu w pozostałej części mieszkania, a dopiero zaczyna naukę i szkolę ją zgodnie z Pani instruktażem 🙂 ). Skacze na łóżko, mimo że dostaje komendę „nie wolno” i kiedy wskakuje z powrotem – na okrągło zdejmujemy ją z łóżka, a kiedy już naprawdę jesteśmy zmęczeni jej nieposłuszeństwem wyprowadzamy ją do łazienki na 'time out’ – przez pierwszą minutę jest spokój, a później zaczyna popiskiwać..Nie chcę zniszczyć relacji którą już mamy, ale nie chcę też żeby zachowywała się w taki sposób..Co robić? Proszę o pomoc.
Tak małego szczeniaka nie zamykałabym na time out dłużej niż na 10 sekund. Podejrzewam też, że nie nauczyliście jej jeszcze co oznacza komenda „nie wolno” więc skąd niby psiak ma to wiedzieć? Jeśli nie chcesz, żeby szczeniak spał na łóżku dobrą alternatywą może być wprowadzenie klatki i nauczenie psiaka, by noce przesypiał tam.
a czy ona wtedy nie bedzie traktowala klatki jako kary albo time out? nie bedzie piszczec i skomlec?
Mój problem to niszczenie przez psa – landseer 17 miesięcy 60 kg wagi 73 cm w kłębie, PODCZAS MOJEJ NIEOBECNOŚCI W DOMU, ścierek, plastików i innych rzeczy zostawionych w kuchni na stole i meblach. Zasięg suni i możliwości spore. Przy czym nie jest to regularne. Bywaja dni gdy gryzie a czasem jakiś czas nie.
Witam, od tygodnia mam średnią suczkę ok. 1,5 roku /mieszaniec/ ze schroniska. Pierwsze dni były trudne. Nie potrafiła załatwiać się na spacerach. Kiedy wychodziłam do pracy załatwiała się na dywanie lub w moim łóżku. Od dwóch dni załatwia swoje potrzeby na spacerze. Za każdym razem, kiedy zrobi kupkę lub siku, mówię do niej: dobra Pusia i daję smakołyk. Mam inny poważny problem, nie wiem jak mam postępować. Kiedy wychodzę do pracy / nie mam z nią kontaktu wzrokowego /wtedy piszczy, szczeka i skacze po parapetach okiennych, sofie, łóżku. Czy mam zamknąć pokoje i zostawić jej tylko przedpokój i kuchnię? Proszę o pomoc.
Ograniczenie przestrzeni może pomóc. Nie wiem na jak długo suczka zostaje sama, ale może warto pomyśleć o klatce kennelowej?
Zgadzam się z treścią wpisu w stu procentach. Bardzo dobre porady. Niestety, sama potrzebuję pomocy. Od niedawna mam psa i próbuję zaprzyjaźnić go z moim kotem. Sunia ma okolo 3 lat, jest ze schroniska, podobna do corgi. Kot ma 10 lat, reaguje dobrze, zna już inne psy, jest nią trochę zaciekawiony, podchodzi, wącha ją, raz nawet próbował zainicjować zabawę. Ona z początku nie reagowała, potem zaczęła na niego powarkiwać kiedy zbliżał się do kanapy (ona ciągle na niej leży) a ostatnio nawet szczekać. Nie wiem jak dać jej do zrozumienia, że to nie jest w porządku. Kot był tutaj pierwszy, jest starszy, to on jest ważniejszy w hierarchii. Rozumiem jej powarkiwanie gdy on się przysuwa do niej, ale nie mogę zaakceptować że szczeka gdy ten przechodzi obok kanapy albo próbuje wejść na brzeg. Chciałabym, żeby się polubili. Jak ją karać za szczekanie na kota żeby wiedziała, że jej nie wolno?
Zamiast karać psa stworzyłabym mu bezpieczne miejsce do odpoczynku, w którym kot nie będzie mu przeszkadzał. Zarówno kot jak i pies potrzebują mieć kawałek przestrzeni tylko dla siebie.
Przygarnąłem suczkę około8-12miesiuęcy. Była przywiązana do drzewa. Problem polega na tym iż mamy 4 koty, które zostały sterroryzowane w domu przez nowego „intruza”. Suczka przyzwyczaiła się do domu , do domowników, do 2letniego dziecka. Nie wiem jak mam reagować, kiedy tylko w domu pojawi się kot zozstaje przegnany na 7wiatrów. Jeden się tylko postawił i odpuściła niechętnie na kilka minut po czym ponownie rozpoczęła ataki. Mamy również 16letniego psa, który śpi z kotami i nigdy nie miał żadnych problemów z ich akceptacją.Nie wiem czy i jak karcić w takiej sytuacji, ale tak nie może zostać. Suczka jest młodziutka więc chyba można wjakiś sposób pogodzić ją z kotami. Proszę o radę.
Witam,
Mam wspaniałego pieska Parson Russel Terierra, ma rok i 9 miesięcy.
Mam spory problem z przyjmowaniem gości, ponieważ za każdym razem gdy usłyszy dzwonek strasznie się ekscytuje, nie reaguje na nic. Musze go trzymać żeby ktoś mógł wejść. Zazwyczaj go nie karam za to, jedynie podnosze głos i mówie tak nie wolno, ale i tak to nie działa.
Prosze o pomoc, jak w takiej sytuacji mam sie zachować.
Podnoszenie głosu w takiej sytuacji nie zadziała. Pies już jest mocno podekscytowany, a ty jeszcze „dokładasz do pieca”. Zalecam spokój i przyzwyczajenie psa do spokojnego witania gości „na sucho”. Najpierw trzeba odwrażliwić psiaka na sam dźwięk dzwonka i pukania do drzwi, potem nauczyć go spokojnego zostawania na miejscu lub w osobnym pokoju (przy otwartych drzwiach). Pies musi widzieć co się dzieje, ale powinien też wiedzieć, że to ty przyjmujesz gości, a nie on.
Proszę o pomoc, mam w domu psa rasy JRT. Gdy wchodzę do pokoju gdzie pies jest zaczyna warczeć nigdy mnie nie ugryzł ani nic, nie umiemy sobie z tym poradzić. Gdy zaczynał warczeć brałam go i wynosiłam do innego pokoju stosując to jako karę niestety nic to nie pomaga, wręcz pogarsza sytuację(dzieje się to gdy wchodzę do pokoju siostry przeważnie). Nawet gdy wstaje z kanapy gdy siedzimy wszyscy razem w salonie sytuacja się powtarza
Przyda się wizyta behawiorysty, który poobserwuje zachowanie psa na miejscu i określi jego przyczyny. Być może psiak broni twojej siostry?
Witam mam 7 tygodniowego szczeniaka jak najszybciej nauczyc go sikac w jedno miejsce np.na mate.Nie moze wychodzic z domu ma do 15 kwietnia kwarantanne.jest w trakcie szczepien narazie zalatwia sie wszedzie gdzie popadnie.
Polecam zajrzeć tu https://piesologia.pl/nauka-czystosci-w-trzech-prostyc/
Witam serdecznie,
Mojej 7 miesięcznej suni „zdarza” się pogryźć meble w domu. Ostatnio zjadła mi panele 🙁
W jaki sposób oduczyć ją takiego zachowania i w jaki sposób karać ją za takie zachowanie. Jakie kary wolno stosować, a jakich nie.
Będę wdzięczna za odpowiedź
W takiej sytuacji trzeba się zawsze zastanowić dlaczego to robi i postarać się wyeliminować przyczynę.
Gryzienie przedmiotów jest dla psa naturalnym zachowaniem i nie możemy za to karać. Możemy jedynie nauczyć psa jakie przedmioty może gryźć, a jakie nie.
Dziękuję za odpowiedź. Proszę jeszcze o radę jakie kary wolno stosować, a jakich nie
Dziękuje i pozdrawiam
Witaj,
Od kilku dni mamy małego szczeniaka (pół roku), i próbujemy jak najlepiej go wychować, nauczyć komend.
Było kilka sytuacji związanych z gryzieniem ręki podczas zabawy, a najbardziej uciążliwe jest szarpanie swojego legowiska.
Moje pytanie: czy podczas gryzienia ręki zamiast zabawki, natychmiastowe zaprzestanie zabawy jest dobrym sposobem?
Podczas atakowania legowiska, tłumaczenie psu w postaci komendy zostaw i zakrywanie ręka nic nie dało: czy zamknięcie legowiska w innym pokoju jest dobra kara?
Pytanie tylko kiedy oddać legowisko?
I kiedy znów wrócić do zabawy? Po prostu kiedy anulować karę?
Komenda „zostaw” nic dla szczeniaka nie znaczy, dopóki nie zostanie jej nauczony.
Zabranie legowiska jest dobrym pomysłem, jeśli dasz mu coś innego do gryzienia. Trzeba pamiętać, że młode psy mają dużą potrzebę gryzienia, rozrywania, rozdzierania itp.
Do zabawy najlepiej wrócić, gdy emocje opadną i szczeniak się wyraźnie uspokoi. Pamiętaj, żeby zabawa była spokojna i zawsze na twoich warunkach.
Witam,
Mojej 9 miesięcznej suni, czasami „drga” dolna szczęka, co to może być? Dziękuję za odpowiedź
Kilka dni temu wzięłam do domu ok.5miesięczną suczkę (mieszaniec z bardzo widocznymi genami aussie). W domu przebywa 7letnia kotka. Młoda skacze na kotkę, która jest śpiochem i denerwuje się na widok gwałtownych ruchów. Zaczęłam stosować karę w postaci zamykania w łazience na 5min (poprzedzoną słowem „kara”). Niestety, za każdym razem po otwarciu łazienki suczka wybiega od razu do kotki żeby znowu ją zaczepiać. Zastanawiam się, czy ona nie rozumie, gdy mówię: „zostaw kota! nie wolno!”, czy ignoruje mnie z powodu rosnących zębów, a może jest zestresowana i przeżywa przeprowadzkę do nowej rodziny. Wiem, że minęło dopiero kilka dni, ale czy przy takim zachowaniu jest szansa na poprawę?
A skąd szczeniak ma wiedzieć co znaczy „zostaw kota! nie wolno!” ?!?! Najpierw popracuj nad wyjaśnieniem maluchowi jakiego zachowania od niego oczekujesz, a dopiero potem zacznij od niego tego wymagać.
Witam serdecznie, wpis bardzo Nam się podobał.
Od dwóch miesięcy mamy w domu suczkę, ma ona ok. 8 miesięcy, pies szybko łapie nowe komendy, ale największy problem mamy z oduczeniem jej wchodzenia na matę, na którym bawi się Nasze dziecko. Gdy tylko dziecko posadzimy na matę, to pies musi być obok, jak można jej tego oduczyć? Druga sprawa jest taka, że podczas zabawy z dzieckiem, pies zawsze stara się wejść między Nas, oczywiście ją odpychamy, ale to nic nie daje i cały czas napiera, aby się nią zająć. Będę bardzo wdzięczna za radę, jak sobie z tym poradzić. Pozdrawiam serdecznie
Witam mam w domu 3 miesięcznego mixa labradora i owczarka niemieckiego. Nie kupiony a wzięty za darmo. Zawsze chciałam mieć dużego psa ale nie przemyślałam że Labradory są tak pełne energii(a mój pies ma temperament labka). Udało nam się go bardzo szybko nauczyć komendy siad ale nie potrafimy wyeliminować złych nawyków. Nie możemy przejść przez podwórko bo pies biega tak między nogami że nas przewraca. Oprócz tego powroty do domu są okropne bo skacze po nas i nie potrafi opanować emocji. Próbowałam go ignorować, korygować smyczą by szedł z boku, próbowaliśmy też metodę z nagradzaniem ale gdy zobaczył smakołyk to sam robił siad, dostawał go a po chwili to samo :(ponadto mamy 3-latka w domu i z psem działają na siebie nawzajem jak Płachta na byka:(nie wiem jak nauczyć psa panować nad emocjami. Sztuczkę ze smakolykiem w garści też próbowaliśmy i nic do psa nie przemawia :(ciągle gryzie a nawet skacze do twarzy jeśli tylko ma zasieg:(
Przyda się wam kurs podstaw posłuszeństwa gdzie trener pokaże wam jak pracować z psem. Pomocny może też okazać się kurs chodzenia na luźnej smyczy. Jeśli jesteście z Warszawy zapraszam na szkolenie do mnie.
Witam,
Przeczytałam artykuł. Jest naprawdę bardzo interesujący!
Razem z partnerem mamy 2 maltanczyki. Jedna jest z nami od początku A druga zaadoptowalam po 2 latach. Pierwsza z nich strasznie szczeka w momencie kiedy ktoś się pojawia w bramie (mieszkamy w domu), a jeśli jest to pies to już tragicznie wręcz ujada (nie lubi psów) wiem że szczeka by pokazać że to jej teren i prawdopodobnie żeby nas poinformować o intruzie. Problem jest o tyle szeroki że budzi nie raz małe dziecko które śpi w domu a ja jestem dodatkowo w ciąży i boimy się że będzie wybudzać maleństwo ze snu.
Mam mnóstwo czasu i chciałabym w jakiś sposób moc popracować z nią nad jej zachowaniem ale nie wiem jak. Zależy nam by przestała szczekać na wszystko co przechodzi koło bramy. Druga adoptowana psina zaczyna naśladować jej zachowanie. Boję się że niedługo i ona będzie robić konkretną awanturę pod bramą.
Bardzo prosilabym o radę jak mogę zacząć współpracę z psem żeby ja oduczyć uporyczywego ujadania:(
Witam. Bardzo proszę o poradę. Jak mogę odbudować relację z psem? Mam 7 miesięcznego i 17kg mieszańca buldoga fracuskiego z kundlem. NIestety, ostatnio po ciężkim dniu (broń Boże siebie nie tłumaczę) dla mnie i dla psa (wypad nad jezioro, długa zabawa z 2 psem i wiele innych bodźców) kiedy podeszłam do odpoczywającego psa i ten na mnie warkną tak jak mi poradzono przycisnęłam go mocno do ziemi mówiąc nie wolno. Przyniosło to zupełnie odwrotny skutek. Od tamtej pory pies na mnie warczy, szczerzy zęby, nie chce moich pieszczot. Zdaję sobie sprawę że za dużo razy również głaskałam go na siłę – gdy właśnie odpoczywał, leża w swoim posłaniu itp. Chciałabym naprawić tę sytuację tylko jak? Ponadto mamy problem z innymi ludzmi – pies na początku daje się pogłaskać a później chce ugryźć, warczy, nawet do osób które zna – teściowa 🙂
Przede wszystkim trzeba zacząć szanować psa. Jeśli odpoczywa – nie dotykamy go. Jeśli nie lubi dotyku to nie głaszczemy i prosimy innych żeby tego nie robili. Przyda się głębsza analiza waszej relacji i poukładanie sobie wszystkiego na nowo z uwzględnieniem charakteru i potrzeb twojego psa.
Witam, wzięliśmy 2 letnia sunię bichon frise. Nie znała nawet komendy chodź. Po 1 miesiącu bardzo ładnie przychodziła z radością. Jednak jadąc na 3 dni odpoczynku oddaliśmy mają pod opiekę do przyjaciół. Po powrocie sunia nie przywitała się, nie było radości ze spotkania. Od tego czasu znowu nie reaguje na chodź, nie cieszy się na nasz widok, nie przybiega na zawołanie , a wręcz odwrotnie ucieka gdy wołamy. Kiedy odwracamy się i odchodzimy, mała nie reaguje mimo wszystko . Jakby była na nas obrażona. Czy to możliwe? Jak wrócić do tego by słuchała i zabiegała o naszą uwagę?
Dzien dobry. Mam 5 miesiecznego Goldena suczke. Wczoraj moj maz wraz z kolega i jego suczka byli na podworku. Pieski sie juz znaja. Bawily sie, biegaly. Wtedy maz zacza nasza suczke wolac do siebie. Wykonywal komende. O a nie reagowala, miala rozproszenie. Uczymy ja tez zwracania na nas uwagi w sytuacji rozproszenia. Ona nie reagowala. W koncu maz szedl i zlapal ja w biegu i zlapal za kark- chcial ja zatrzymac i dac kare ze nie slucha. Suczka zapiszczala i zawarczala na niego z odruchem glowy w strone meza, nie wiem czy moglsby ugryzc. Ale on byl na to przygotowany i ja do ziemi przytrzymal. Nastepnie dostala kare warowania w jednym miejscu podczas gdy suczka kolegi mogla sie bawic. Czy taki odruch warczenia, dodam ze suczka miala otwarta szczeke i zmarszcyla nos, jest czyms czym powinnismy sie zmartwic? Czy moze my popelnilismy blad? W domu sa dzieci, nie chcielibysmy obawiac sie ze cos jest nie tak. Prosimy o rade w tej sprawie
Przede wszystkim nie możemy wymagać od psa zachowania, którego jeszcze go nie nauczyliśmy. Czy gdyby dziecko w wieku 5lat nie znało tabliczki mnożenia to mąż też złapałby je i przygniótł do ziemi? To nie jest dobra metoda nauki! Oczywiście każdy pies w momencie kiedy czuje, że jego życie i zdrowie jest zagrożone może ugryźć. Twój mąż stworzył właśnie taką sytuację i reakcja psa jet tu normalna. Radzę poczytać o zachowaniach psów, o sygnałach uspokajających (mówię o tym też na blogu) i o innych sygnałach, które do nas wysyłają. Bez zrozumienia psa tego typu sytuacje są nieuniknione.
Tzn nasza suczka komendy „do mnie” jest juz nauczona. To jedt jedna z pierwszych komend jakiej jej uczylismy. I prze te ostatnie miesiace ciagle powtarzana. Nie stosujemy tego rodzaju metody karania psa. Stosujemy to odizolowanie czyli warowanie w jednym pomieszczeniu. To byla pierwsza taka sytuacja bo czytalismy ze zlapania psa za kark- bez uzycia sily jest to tak jak matka lapie szczenie. I tak tez zrobil maz tylko suczka wtedy zareagowala tsk ze maz ja po prostu przytrzymal przy ziemi jak zawarczala i chciala sie obrócić w jego strone. W takim razie kiedy suczka, jest jeszcze mloda co rowniez biore pod uwage nie reaguje w danym momencie na wydawana komende kilkanascie razy to czy moge ja za to ukarac ze nie slucha? Bardzo dziekuje za odpowiedz i poświęcony czas.
Ciężko jest nauczyć 5 miesięcznego szczeniaka, by wracał na komendę pomimo silnych rozproszeń jakimi są np. inne psy. To, że psiak wykona komendę w domu nie oznacza, że wykona ją w każdych warunkach. Dlatego kluczowe jest stopniowe wprowadzanie kolejnych rozproszeń i codzienne ćwiczenie przywołania. To jest nauka raczej na lata niż na miesiące. Jeżeli psiak zareagował to to złapanie za kark nie było bez użycia siły. Pies poczuł się zaatakowany i odpowiedział adekwatnie do sytuacji.
Dodam jeszcze ze suczka jest bardzo grzeczna. Nigdy wczesniej takie zachowanie nie mialo miejsca. Ona jest posluszna. My tez staramy sie ja wychowywac zgodnie z wszystkimi zasadami ktore Pani przekazuje.
Sunia lapana byla w biegu i byc moze mogla poczuc to zlapanie za kark, nie bylo to zamierzone. W kazdym razie bardzo dziekujemy za rade. Ogladamy Pani video, wszystko jest bardzo dobrze wyjaśnione. Jeszcze raz dziekujemy
Saba jest ok. 5 -miesięcznym szczeniaczkiem wziętym ze schroniska. U nas jest od marca. Jest bardzo mądra, ale mamy problem , kiedy zostaje sama w domu , gdy musimy wyjść na ok.2 godzin.Wtedy Saba wskakuje na łóżko syna i robi siku. Gdy wychodzę zostawiam jej zabawki i wypełnionego konga. Łóżko nakrywam nieprzemakalnym podkladem. Nie wiem , jak ją tego oduczyć. W ciągu dnia Saba zalatwia sie na podwórku.Co robić?
Udać się na konsultację do behawiorysty. Trzeba poznać przyczyny takiego zachowania zanim zacznie się coś działać.
Witam,
mam rocznego dobermana, nie potrafie go oduczyć kopania, ma dużo miejsca w koło domu gdzie kopać może a wybrał sobie jedno jedyne miejsce przed domem gdzie chcę żeby była ładna trawka, żeby można było posiedzieć. Zaczął kopać już wcześniej i myśleliśmy, że jak urośnie trawa to problem zniknie. Niestety… Stosowałam już różne metody: balon zakopywałam, odchody jego, izolowałam go od tego miejsca, nie pozwalałam mu tam wchodzić. On tam nic nie zakopuje.. nie mogę znależć przyczyny i nie wiem jak go ukarać. Zwykle robi to nad ranem i po deszczu. Jak wychodze z domu do pracy to wtedy widzę pokopane dziury. Więc nie udało mi się go przyłapać na gorącym uczynku. Co mam robić?
Kopanie jest naturalnym zachowaniem psa i nie oduczysz go tego zwłaszcza, gdy zostaje sam bez kontroli. Pozostaje wygrodzić trawnik lub nie wypuszczać psa.
WITAM, MAM PROBLEM ZE SZCZEKAJĄCYM WEŚCIKIEM (2-LETNIA SUCZKA) NA BALKONIE NASZEGO OSIEDLA NA WSZYSTKIE PRZECHODZĄCE POD NIM PSY I NIESAMOWICIE AGRESYWNYM DO NICH NA SPACERZE. CZY MOŻNA SOBIE Z TYM JAKOŚ PORADZIĆ? BO WSZYSCY NA NAS NARZEKAJĄ NO I NA NASZEGO CUDAKA. CZY TAKI PO PROSTU TEMPERAMENT PSA TEJ RASY? CZY MOGŁABY PANI DAĆ JAKIEŚ WSKAZÓWKI ŻEBY CHOCIAŻ ZMINIMALIZOWAĆ REAKCJĘ NASZEGO PSA NA WIDOK INNYCH PSÓW, BO BUDZI SIĘ W NIEJ WALKA O TERYTORIUM NIEZALEZNIE OD GABARYTÓW PSÓW KTÓRE NAPOTYKA. MOŻE W PRZYPADKU SZCZEKANIA NA BALKONIE TE ZAMKNIĘCIE W OSOBNYM POMIESZCZENIU COŚ BY POMOGŁO? NO ALE NA SPACERACH TO JUŻ NIC MI NIE PRZYCHODZI DO GŁOWY. ĆWICZYLIŚMY JUŻ UWAGĘ I SMACZKI. POZDRAWIAM I LICZE NA JAKĄŚ RADĘ ? W POPRZEDNIM POŚCIE BYŁ BŁĄD.
Zapraszam do kontaktu mailowego.
Super artykuł. Mam tylko pytanie, do tej pory stosowałem kare izolacji co dobrze skutkowało natomiast mój pupil od szczeniaka wyrusł teraz na 60 kg psa… Kiedy dostaje reprymende słowną i chce go zaprowadzić w miejsce izolacji on staje uparcie i nie jestem w stanie go przeciągnąć, mam go siłą tam zaprowadzić? Wole tego unikać po za tym nie każdy z domowników jest w stanie to zrobić, to jednak 60 kg…☺
W takiej sytuacji przyda się krótki sznurek (20-30cm) przytwierdzony do obroży. Nigdy nie wyprowadzamy psa na siłę. Nie wiem w jakich sytuacjach stosujesz time out? Jeśli musisz go stosować cały czas to podejrzewam, że coś robisz nie tak.
Właśnie jest to stosowane stosunkowo rzadko, np. kiedy przyjedzie rodzina której dawno nie widział i zaczyna na wszystkich skakać, my u siebie tego już go oduczyliśmy. Raczej nie powiedziałbym że wogóle mamy z nim jakieś większe problemy, to sporadyczne przypadki niechcianych zachowań ale jak już widzi miejsce gdzie go zostawiam samego to staje dęba… Można bardziej rozwinąć ten temat sznurka przy obroży?
Jeśli problem pojawia się tylko podczas witania gości to lepiej sprawdzi się zwykła smycz. Polecam też artykuł, w którym mówię o tym jak nauczyć psa spokojnych powitań https://piesologia.pl/nie-skacz-na-mnie-siedem-sposobow-na-spokojne-powitania/
Witam! Mam problem ze swoim prawie 3 miesięcznym owczarkiem niemieckim. Piesek wszystko gryzie, a my z mężem nie jesteśmy w stanie go tego oduczyć. Zabawek do gryzienia ma pod dostatkiem, jednak kiedy tylko widzi któreś z nas podbiega i gryzie albo nasze buty, ubrania lub nogi czy ręce w zależności co ma najbliżej. Jak nauczyć go żeby zajmował sie gryzieniem zabawek a nie nas?
Pisałam już o tym tu https://piesologia.pl/jak-nauczyc-szczeniaka-by-nie-gryz-nas/
Witam,mam szczeniaka,mieszańca z jamnikiem,ma 6-miesięcy ,jest bardzo agresywny na obce osoby usiłuje ugryśc,puszcza się do nóg .obawiam się co będzie dalej a może wyrośnie z tego
Obawiam się, że z takich zachowań nie wyrośnie. Proszę poszukać dobrego behawiorysty w swojej okolicy.
Witam
Mamy berneńskiego psa pasterskiego. Dziś widziałam jak „wystartowała” do synka (7 lat), znaczy szybko podniosła się z warknięcie i szczeknięcie. Synek ją tylko głaskał, twierdzi że nie ścisnął, uderzył itp.
Wcześniej miałam sygnały od rodziców o przypadkach „postraszenia” warknięcia itp, ale nie mogłam w to uwierzyć, suczka zawsze jest bardzo spokojna, jeśli np uzna że synkowi dzieje się krzywda gdy się z nim bawimy to próbuje nas odseparować.
Jak ją oduczyć okazywania agresji? Dodam że na nikogo się nie „stawia” oprócz synka.
Po dzisiejszym ataku została przypięta do budy. Ile powinny trwać takie kary? Kto na przypinać, odpinać? Może synek razem z dorosłym aby wiedziała że on na władze?
Najwyraźniej synek niewłaściwie obchodzi się z psem. W takich wypadkach nie ma co karać psa, tylko trzeba popracować nad zachowaniem syna i nie dopuszczać do sytuacji, w których jest z psem sam na sam. Na pewno przyda się konsultacja z behawiorystą, który na miejscu oceni zachowanie psa i syna. Z mojej strony mogę odesłać do wpisu o tym kiedy i jak nie głaskać psa. Wiele osób nie wie o tych podstawowych zasadach i tragedia gotowa :/ https://piesologia.pl/jak-nie-glaskac-psa/
Witam próbowałam zastosować 'time out’ jednak gdy zamknęłam psa w łazience wyciągnął skarpetki z kosza na pranie a później nie chciał oddać. Co w sytuacji gdy pies nie chce oddać np skarpetek i przed nami ucieka?
Warto popracować ze szczeniakiem nad takimi zabawami jak wymiana i aport.
Dzień dobry,
Mamy 2-letniego bulteriera. Od maluszka wychowywany jest z dziećmi. Generalnie nie mamy z nim problemów, ale od okolo pół roku czasami potrafi zawarczec na domowników, a przede wszystkim na dzieci – moim zdaniem bez powodu. W momencie kiedy pies siedzi czy leży (niekoniecznie na swoim miejscu) a dziecko obok niego tylko przechodzi, bulek czasami warknie. Dzisiaj miałam sytuacje ze nawet dosyć głośno i „agresywanie” zaszczekał. Czy w takiej sytuacji jedynym rozwiązaniem jest udanie się do behawiorysty?
Na pewno wizyta behawiorysty pomoże ci zrozumieć zachowanie psa. Wiele psiaków nie lubi, gdy się im przeszkadza podczas odpoczynku. Zachęcam do poczytania o tym tu https://piesologia.pl/jak-nie-glaskac-psa/
Witam, piszę w sprawie mieszkańca owczarka zebspanielem. Mamy go od szczeniaka, pies aktualnie ma prawie rok. Od malutkiego wszystko niszczy , począwszy od zabawek dziecka 2,5 roku do narożnika (wygranie gąbki do sprężyn). Robi to wszystko pod nieobecność, niestety pracujemy. Od malutkiego uczylismy6 go ze musimy wchodzić. Jak blokuje wejście, mieszkanie bez drzwi to robi wszystko by się dostać i zniszczyć. Dodam że bardzo jest podniecony wszystkim nawet jak do niego mówię. Co zrobić? Nie daje już rady a za 2 Msc będzie niemowlak.
Zapraszam na czwarte Wyzwanie Piesologii (info i zapisy na blogu) gdzie pokażę kilka sprawdzonych sposobów na wyciszenie psich emocji. Na pewno przyda ci się też praca z trenerem psów lub z behawiorystą.
Mam adoptowanego szczeniaka ma 4 mies.ładnie zaczyna chodzić na smyczy, nie wiem tylko czy nie popełniam błędu na spacerach bo pozwalam głaskać dzieciom szczeniaka oraz podchodzić do innych psów za pozwoleniem drugiej strony zeby się chwilę pobawiły.Problem jest w tym teraz że jak zobaczy idące dzieci lub spacerujące inne psy przed moim domem to zaczyna obszczekiwać i ucieka poza moją posesję.Zdarzało mi się ,że dwóch sąsiadów przynosiło mi psa bo bawił się z ich dużymi psami a nie każdy pies jest przecież łagodny.Jak mogą ukarać psa za takie ucieczki,nadmieniam ,że uszczelniłam otwory w płocie ale on jest małym psem i zawsze znajdzie otworek żeby się wymsknąć.Może to mój błąd ,że nauczyłam go zaufania do psów i ludzi bo teraz każdy spacer to mnie ciągnie do każdego dziecka lub psa .Będę wdzięczna za radę
Nie masz podstaw, by karać psa za takie zachowanie, bo jak piszesz sama go tego nauczyłaś. Radzę głębiej zastanowić się nad zachowaniami jakich uczysz szczeniaka. Zawsze trzeba przeanalizować, czy dane zachowanie w dorosłym życiu psa będzie ok czy może stać się uciążliwe? Socjalizacja szczeniaka nie powinna polegać na podbieganiu do każdego napotkanego psa czy człowieka, bo w dorosłym życiu psiak będzie postępował tak samo. Zamiast zastanawiać się jak ukarać szczeniaka, pomyśl raczej nad tym jak nauczyć go spokojnego zachowania w towarzystwie innych psów i ludzi.
Mamy psa owczarka niemieckiego. Nie umiemy sobie z nim poradzić, ma trudny charakter. Ma 7 miesięcy. Jak była mała to pochodziła nie ufnie do ludzi i nie wszystkim dała się głaskać. Teraz nikt nie może do nas wejść bo dolatjue do nogi. Szczeka i widać w niej agresję. Gdy wyjdzie na spacer to jest grzeczna i pozwoli się głaskać nie szczeka wtedy na ludzi. Sytuacja się zmienia gdy wchodzi na swoje podwórko. Po za tym lubi leżeć przy otwartych drzwiach tarasowych i woli przebywać w domu. Mocno gryzie w ręce jakby nie miała wyczucia. Odnoszę wrażenie że traktuje nas jak swoją własność. Jak ją od uczyć agresji na ludzi którzy nas odwiedzają?
Mój psiak potrafi zjadać wszystko. Niszczy i zjada. Teraz jest sytuacja taka,że ma bandaż na łapcę i cały czas go zjada . Nic nie skutkuje. Komendy ” zostaw, nie wolno „. Ściąga kołnierz w minutę i to w różnych kombinacjach. Także nie mam pomysłu na zastosowanie kary żeby psiak zrozumiał, że ma to zostawić w spokoju.
w takiej sytuacji nie można karać psa. Jeśli ma jakąś ranę to naturalnym odruchem psa jest lizanie jej. Dobrze dopasowany kołnież przypięty do ciasno dopasowanej obroży, lub kaganiec rozwiążą problem.
Witam, mam problem z moim 3miesięcznym szczeniaczkiem- Cavalierem. Niestety nie chce on nam się załatwiać na matę… staramy się jak możemy, przenosimy go na matę, ale jak tylko spuścimy go z oczu to siuski są wszędzie… ostatnio nawet już chwilę robił na matę sam z siebie, a teraz robi dosłownie obok, że wszystko trzeba ścierać… proszę o pomoc, bo nigdzie nie ma konkretnych odpowiedzi na to 🙁
Podejrzewam, że nie używasz odpowiednich środków usuwających zapach moczu. Psiak czuje go wszędzie, więc załatwia się wszędzie.
Hej, mamy mały problem z naszą piesełką – podczas naszej nieobecności często zdarza się, że wskakuje na blat w kuchni (przygotowuję tam jedzenie, więc pewnie dobrze jej się kojarzy), gdy wracamy do domu, widzimy że stoi na blacie (chyba boi się zeskoczyć), próbujemy ją oduczyć tego zachowania, bo nie chcemy, żeby wskakiwała na blat, ponieważ czasem w pośpiechu zdarza nam się coś na tym blacie zostawić (dokumenty, zegarek) i wiadomo – piesłka się tym intensywnie zajmuje pod naszą nieobecność… Próbowaliśmy oduczyć ją tego zachowania (początkowo uniemożliwialiśmy wskakiwanie na blat odsuwając krzesła (ale zdarza się zapomnieć) a jak już wskoczyła, ściągaliśmy ją z niego i kazaliśmy „iść do siebie” i ją przez jakiś czas ignorowaliśmy) niestety sytuacja się powtarza…
Sytuacja będzie się powtarzać tak długo jak psiak na blacie będzie znajdywał jedzenie i żadne kary tu nie pomogą. Radzę bardziej skrupulatnie chować jedzenia, a gdy nikogo nie ma w domu najlepiej po prostu zamknąć drzwi do kuchni.
Bardzo proszę o pomoc – 9 miesięczny golden kiepsko reaguje na wracanie do właściciela. Na spacerze z meradjącym ogonem biegnie do każdej napotkanej osoby lub innego psa. Uczyłem go komendy noga – bez innych osób lub zwierząt reaguje i przychodzi. Niestety gdy obok pojawiają się inne osoby – praktycznie nie reaguje. To samo gdy na spacerze w okolicy zbiornika wodnego. Mimo , że wołąm go do siebie to wskakuje do wody bez pozwolenia. Jak odwrócić tą sytuację ?
Proponuję wprowadzać rozproszenia stopniowo i popracować z psem na lince.
Witam y, mamy uratowana suczke w typie maltanczyka, jest juz z nami kilka miesięcy i jest mały postęp. Sunia była bita i kopana ma polamany ogonek w kilku miejscach. Doskonale odnalazła się w naszym domu z resztą zwierzynca, jest bardzo ugodowa. Problemem jest jej paniczny strach przed np mopem odkurzaczem itp, ucieka jak tylko ktoś znienacka zbyt blisko znajdzie się w jej otoczeniu tak jakby bała się kopniaka, widok jest okropny jak ucieka z tym polamanym podkulonym ogonkiem… Kolejnym problemem jest histeryczny wręcz strach przed szeleczkami po założeniu siedzi w kącie skulona i dygocze. Konsultacje ze specjalistą są bardzo drogie. Czy można pomóc jej w domu samemu? Pozdrawiam
Witam, mam dwa psy. Jeden to pudel miniaturka (9 lat)niedawno wzieliśmy szczeniaka (lablador 4,5 miesiąca). Chciałam zapytać czy wie Pani może dlaczego starszy(pudel) podczas zabawy z małym ciągle warczy? Podgryzają sie, bawią , całują biegają razem więc wydaje sie że jest okej. Ale pudel przy tym cały czas warczy jakby jej nie odpowiadało, ale sama się zaczepia i zaczyna bawić z labladorem. Po chwili robi się to bardzo drażniące, a przecież nie zabronię się im bawić….
Pozdrawiam
Warczenie nie zawsze oznacza u psów złe zamiary. Czasem jest to po prostu przejaw ekscytacji.
Jak reagować, gdy pies kradnie? Nauka przynoszenia rzeczy nie daje efektów, bardzo nie lubi trzymać czegoś w pysku, a gdy ma coś, co zabierze, gryzie to schowany gdzieś.
Naucz go wymiany na zabawkę lub gryzak.
Mam pytanie odnośnie komendy „zostaw”. Nasz szczeniak bardzo szybko zrozumiał, że jeśli zrezygnuje ze smakołyka to szybko dostanie coś lepszego i momentalnie się uspokaja. W artykule pisze Pani, że można tę komendę zastosować np. po to, aby pies nie wychodził na kanapę. Nasz pies komendę „zostaw” kojarzy tylko z uspokajaniem się na widok smakołyków. Jak ćwiczyć, aby pokazać psu, że ma to również przełożenie na inne sytuacje, np. w przypadku wyskakiwania na kanapę.
Wystarczy, że po komendzie „zostaw” zablokujesz psu dostęp do kanapy. Jeśli pies jest już na kanapie, lepiej wypracować sobie komendę „zejdź”.
Witam, bardzo prosiłbym również o pomoc-porade. Mój 6 miesięczny labrador jest agresywny tylko w stosunku do mnie, czyli do osoby która stara się z nim jak najwięcej bawić, uczyć i rozpieszczac smakołykami. Innych domowników gryzie ale lekko a dziś zostalem przez niego mocno ugryziony do krwi przez to że chciałem odciągnąć go od lizania czegoś co znalazł w ogrodzie (Sam nie wiem co to było). Dostal po pysku lekko za to, ale tylko przez to ze się zdenerwowałem. Mysle ze zrozumial swoj błąd bo sam odszedl. Czy coś robię nie tak że mnie tak traktuje?
Z tego co piszesz twoja relacja z psem nie jest poprawna. Warto skonsultować się z behawiorystą i na nowo ustalić zasady panujące w domu.
Witam! Mój owczarek niemiecki ma obecnie 7 miesięcy i jest już dużym psiakiem (30-35kg). Od dłuższego czasu borykamy się z problemem skakania na nas, kiedy pojawiamy się mu na widoku, teraz do skakania doszło jeszcze gryzienia i to dosyć mocne. Jak oduczyc go takiego zachowania?
Zachęcam do przeczytania wpisu „Nie skacz na mnie! – Siedem sposobów na spokojne powitania.”
https://piesologia.pl/nie-skacz-na-mnie-siedem-sposobow-na-spokojne-powitania/
Witam. Jestem właścicielką ponad 2-letniej suczki rasy Golden Retriever. Suczka jest kochana,ale nasze spacery są strasznie wyczerpujące. Pominę już fakt samego chodzenia na smyczy. Głównym problemem jest, że pies wykłada się na ulicy jeśli nie idziemy tam gdzie on chce. Co innego jak idzie z moim kuzynem. Wystarczy zagwizdanie i idzie jak w wojsku. Właśnie jestem po kolejnym spacerze i już nie wiem co z tym zrobić. Chodzenie z kieszenią wypchaną smakołykami też nie zawsze się sprawdza. Jakieś pomysły?:) Dziękuję z góry za rady. Pozdrawiam
Jak widzisz to nie jest problem z psem, tylko z tobą jako jego przewodnikiem. Na kursie luźna smycz online mówię sporo o tym jak stać się lepszym przewodnikiem dla swojego psa. radzę ci tam zajrzeć.
Witam.Bardzo proszę o radę.
Przygarneliśmy pieska 1,5 roku temu miał około 4 miesiące.Piesek jest małym kundelkiem o wyglądzie miniaturki pinczerka. Kilka miesiecy później urodziła się nasza córka. Twraz ma 9 mies i zaczyna raczkować.Pies od początku polubił córkę. Bawi się z.nią ,przytula się,i skomle pod jej łozecKiem ,gdy ta idzie spać,a gdy wstaje wita ją ,jakby nie widzieli się caly dzien. Ostatnio pierwszy raz ,gdy przyraczkowała do.jego kojca i zaczeła tam wchodzić ciągnać za posłanie,machać rekami pies chciał ugryzc ją w twarz ( na szczecie ledwo złapał powietrze przed jej nosem) krzykłam nie wolno . ! Lecz kolejnego dnia powtorzylo sie to kilka razy . Pod moja kontrolą. Wiem ,ze byc.moze jest tu moja wina ( niedopilowanie ?) Ale nie zawsze jestem w stanie zdazyc złapac córkę
( jest bardzo szybka i ruchliwa). Mimo wszystko jestem załamana ,bo wierzyłam.,ze pies okazujac jej tyle milosci nie jest zdolny do czegos takiego. Boje się ,ze jesli czegos nie zrobię moze jej zrobic krzywde a tego bym sobie nie wybaczyła. Zupelnie.nie wiem jak postąpić.
Pies musi mieć swoje miejsce, na którym może w spokoju odpocząć. Przy małych dzieciach bardzo dobrze sprawdza się klatka. Pies może w niej spokojnie spać, a dziecko nie mam możliwości wchodzić na posłanie i mu przeszkadzać.
Witam. Mam 9 tyg szczeniaczka- cocker x cavalier. Gryzie co popadnie i skacze jak wpadnie w szal zabawy. Ma kilka zabawek i podwiecam mu sporo czasu.Wiem,ze chce sie bawuc,ake mam tez nale dzieci i musze bardzo uwazac. Drugie:Wyje w nocy. Wiem,ze poleca sie klatke z lozeczkiem w srodku,ktora mam,ale co z nocnym zalatwianiem? Dziekuje bardzo
W nocy trzeba szczeniaka co 3-4h wypuszczać na matę lub wyjść z nim na krótki spacer, żeby mógł się załatwić. Na podgryzanie i szczenięce głupawki polecam ćwiczenie samokontroli.
Witam, mam sunie, maltankę, ma już 9 miesięcy, dostała pierwszą cieczke I zaczęła wszędzie się załatwiać, np. Zrobi kupe w jednym miejscu, ja nie zdążę posprzątać A ona robi siku w całkiem innym miejscu. Nie wiem co robić, bo jej zachowanie zmieniło się o 180 stopni. Chcę zaznaczyć że moja sunia jest nauczona nie tylko wychodzenia na dwór, ale także załatwianie się na mate w domu. Jestem bezradna, ponieważ zawsze działała kara odizolowanie jej, np. Podczas jej złego zachowania podniesionym głosem mówiłam że nie wolno, po tym zamykałam w łazience żeby siedziała sama, taką metodą szybko nauczyła się czystości, ale teraz znowu jej się coś odkleiło. Proszę o pomoc
Zamykanie psa w łazience nie jest dobra metodą nauki psa czystości i zdecydowanie odradzam tego typu praktyki. Jeśli pies ma się nie załatwiać w domu, proszę usunąć z niego maty, dokładnie posprzątać wszystkie miejsca, w których pies się załatwiał specjalnym środkiem enzymatycznym (do kupienia w sklepach zoologicznych) i zacząć wychodzić z psem co 2-3h na 15min. Nagradzamy załatwianie się na zewnątrz. ewentualne wpadki w domu ignorujemy i dokładnie sprzątamy.
Witam. Mam taki problem, że mój 5-cio miesięczny szczeniak (Maltańczyk) jest strasznie zaborczy w stosunku do innych psów , nawet tych miło nastawionych. Szczeka, gryzie w nos i nie ma opcji, żeby to on sie poddał tylko zawsze ten większy się w koñcu kładzie. Nie działa odwracanie uwagi, ignorowanie go i wyprowadzanie do innego pomieszczenia. Jego zachowanie jest niezależne od miejsca (nie ma znaczenia czy to jego dom, czy park czy dom innego psa). Strasznie jest to uciążliwe. 🙁
Witam problem z moim psem rozpoczął się gdy on skończył rok po tym czasie i jak go zostawiłam w domu na dwie godziny gdy wróciłam dwie pary drzwi było tak pogryzione aż do połowy firanek nie miałam w oknach wszystko podrywał teraz jak go zostawiam w domu jak już on tylko widzi że zakładam buty albo jak widzisz że wsiadam do samochodu wpada w tak niesamowitą panikę tak piszczy szczeka kombinuje ostatnio nawet mi klamkę pogryzł jestem w szoku bo jak był młody w sensie przed rokiem nie robił takich rzeczy wszystko się zaczęło w momencie kiedy skończył rok co tu robić?
To może być lęk separacyjny. Koniecznie nagraj zachowanie psa gdy zostaje sam i skonsultuj je z behawiorystą. Konieczna może się też okazać pomoc weterynarza.
Czy dobrym rozwiązaniem będzie karanie psa, gdy gwałtownie biegnie do drzwi i szczeka. Najczęściej szczeka pies sąsiadów, wtedy to się nakręca, a kiedyś wcale nie szczekał za to teraz dość często
Karanie psa w takiej sytuacji nie jest dobrym pomysłem. Lepiej popracować nad jego emocjami i odwrażliwić go na dźwięk szczekającego psa sąsiadów.
Witam od 5 tygodni jesteśmy szczęśliwymi posiadaczami pieska westi ale od początku gdy zrobi kupkę w domu co się jeszcze zdarza i gdy nie widzimy zjada ją jak możemy ja tego oduczyć proszę o rade .
Czy psiak był w jakikolwiek sposób karany za załatwianie się w domu?
Dzień dobry. Od 3 lat mamy 11-sto letnią sunię maltankę i nasz problem polega na tym, że zdarza się że kiedy zostaje sama w domu (na np.2h) to sika na sofę lub łóżko, miejsca gdzie przesiadujemy i się relaksujemy, również ona sama. Robi to tak, jakby chciała się odegrać za to, że zostawiamy ją samą. Tak złośliwie. Dodam, że spędzamy z nią ogólnie naprawdę dużo czasu. Ze względu na wiek i jej przejścia (jest odebrana przez nas z pseudohodowli) mamy ustalone miejsce w łazience gdzie awaryjnie może siusiać w nocy. Robi to czasem i nie jest wtedy w żaden sposób karana. Nie wiemy natomiast zupełnie jak oduczyć ją tego siusiania na sofę 🙁 jak karać? Proszę bardzo o pomoc, jesteśmy bezsilni!
Na pewno nie chce się za nic odegrać. Na szczęście psy nie potrafią być złośliwe 😉 Przyczyn zachowania psiaka trzeba więc poszukać gdzieś indziej. Jeśli sunia ma już 11 lat pierwsza sprawa to dokładne badania u weterynarza. Trzeba wykluczyć wszystkie przyczyny medyczne. Druga kwestia to sprzątanie po psie. Zwykłe środki czystości tu nie wystarczą. Jeśli psiak czuje zapach moczu, który wsiąka w sofę czy łóżko to prowokuje to psa do dalszego załatwiania się w tym samym miejscu. Po wykluczeniu przyczyn medycznych warto udać się do behawiorysty.
Dzień dobry, Chciałam zapytać o poradę, Mam pieska, który ma 7 miesięcy. Jest to mieszaniec. Dostałam go jak miał 5 tygodni i obawiam się, że za wcześnie oddany. Mam problem z nim kiedy wychodzę na spacer, szczeka do każdej osoby jaką zobaczy. Gdy spotka po drodze jakiegoś pieska, który jest łagodny i chce się bawić ucieka od niego boi się bardzo, gdy tylko jakikolwiek piesek czy suczka się zbliża i chcę go powąchać czy cokolwiek. Nie wiem jak sobie poradzić, żeby przestał się bać innych piesków i chciał sam zainicjować zabawę. 🙁
Psiak zdecydowanie za wcześnie odłączony od matki. Pytanie jeszcze jak wyglądała jego socjalizacja? Jeśli boi się innych psów i ludzi to na pewno nie jest dobrym pomysłem zmuszać go do takich kontaktów. Na pewno trzeba będzie popracować nad pewnością siebie psiaka i nad jego poczuciem bezpieczeństwa. Dopiero potem szukałabym spokojnych psów do resocjalizacji.
witam mam problem z moim 5 miesięcznym cane corso , piesek jest bardzo mądry i szybko uczy się nowych komend , niestety od kilku dni jest mega nieznośny i nieposłuszny, na dodatek zaczął oddawać mocz w domu , trochę to dziwne bo zostając czasem na kilka godzin samemu nie załatwiał swoich potrzeb w domu a teraz zdarza mu się to nawet dwa razy dziennie , ponadto zaczął byc nieposłuszny , gryzie nas po rękach , skacze , powwarkuje albo piszczy w różnych sytuacjach , nie wiem juz co robic
Twój psiak wkracza w trudny okres dorastania, wiec jego zachowanie będzie się zmieniać. W kwestii załatwiania się w domu to pierwsze kroki najlepiej pokierować w stronę kliniki weterynaryjnej i sprawdzić czy psiak jest zdrowy.
Pani Kasiu, czy przy „time out” pozostajemy z psem w drugim pomieszczeniu, czy zostawiamy go tam samego?
Czy mozna karac psa za sikanie w domu poprzez chwilowa izolacje w innym pomieszczeniu ?
Absolutnie nie. Nie możesz karać psa za coś czego jeszcze nie umie. Jeśli nie nauczyłeś go jeszcze czystości – popracuj nad tym. Jeśli psiak ma problemy medyczne i dlatego załatwia się w domu – wylecz go. Karanie psa w takiej sytuacji na pewno nie rozwiąże problemu.
Witam mam pytanie mam psa ze schroniska jak ma problemy zolądkowe to załawtwia nam się na nasze łózka dlaczego ? jak go nauczyć żeby robił to na podłodz. normalnie jak nic mu niejest to pięknie wytrzymuje. ale jak juz musi to robi to na naszym łózku lub córki
Gdy pies jest chory nie do końca kontroluje swoje odruchy.
Dzień dobry. Mam psa ze schroniska. Nie znam jej historii. Generalnie nie ma z nią problemów poza tym,że biegnie do każdego psa i człowieka na spacerze. Pozwalam jej podchodzić do innych psów na spacerze jeśli właściciel się zgodzi. Czasem jednak jest to uciążliwe,strasznie ciągnie smycz,a jest duża. Nie da się odciągnąć. Nie stosuję żadnych kar w takich sytuacjach bo nie wiem czy traktować to jako coś złego. Natomiast mam problem z tym,że zjada każde świństwo z ulicy jeśli w porę nie uda mi się jej odciągnąć. Jak coś zje to odciągam ją od tego miejsca,skracam smycz i głośno mówię:”fuj,nie wolno, niedobry pies”. Nie odnosi to jednak żadnego rezultatu i za każdym razem jest to samo. A potem ma sensacje żołądkowe. Zastanawiam się nad kagańcem,choć wolałabym tego uniknąć. Podchodzi też do większości ludzi i chce,żeby ją głaskać. Nie wiem jak ją tego oduczyć. Proszę o radę.
Nie dziwie się, że ”fuj,nie wolno, niedobry pies” nie pomaga. Skąd pies ma wiedzieć co to oznacza? Popracuj nad rezygnacją i komenda zostaw zarówno w stosunku do jedzenia jak i do obcych ludzi. Na blogu znajdziesz wpis o tym jak nauczyć tego psa.
Witam,
Mam problem z 5 msc bokserem (suczka). Cały czas siedzi przy płocie i czeka na psa od sąsiadów. Sąsiedzi mają dużego pasterskiego psa(też suczka). W tym wszystkim jest trochę mojej winy ponieważ na początku jak nasza sunia była mała to ją oswajałam z psem sąsiada i wołałam żeby jej się nie bała ale teraz jest tak, że nasz pies i ich siedzą non stop przy płocie… w niektórych miejscach mamy już uszkodzony płot (siatka) jak oduczyć takiego zachowania u psa?:(
Musisz popracować z behawiorystą nad zmianą emocji obu psów wobec siebie. Jeśli twój pies ma kojec, to możesz umieścić go z dala od ogrodzenia. Psiak na pewno będzie czuł się tam bezpieczniej i łatwiej będzie mu ignorować psa sąsiadów.
Dzień dobry,
Nasz szczeniak ma już 7 miesięcy. Dosłownie z dnia na dzień zmienił się diametralnie. Zaczął strasznie podgryzać i to nie tylko ręce do zabawy, ale także np. kiedy siedzimy przy stole gryzie nas po udach. Zaczął szczekać i to nie wiadomo dlaczego. Najgorzej zachowuje się przy gościach, gryzie ich i nie daje spokoju. Czy to z powodu „buntu nastolatka” ?
Psiak wszedł w okres dojrzewania i jego zachowanie może się zmienić. Nie oznacza to jednak, że nie należy z takim psem pracować. Wręcz przeciwnie. Jasno ustalone zasady panujące w domu i podstawy posłuszeństwa sprawią, ze psiak zacznie się lepiej zachowywać.
Rozumiem,
Czy komenda nie, i pozycja klatki wystarczy ? Czy powinnismy coś innego dodatkowo robić ? Staraliśmy się również ignorować, ponieważ pewnie od nas oczekuje atencji. Już naprawdę ma duże ząbki i nam aż tak to nie przeszkadza ale goście podchodzą do tego inaczej, w szczególności dzieci bo widać że za nimi nie przepada i wręcz się na nie rzuca
Dzien dobry…moja 6mc suczka robiła siku od malutkiego na mate od tygodnia zaczęła sikac na łóżko, kanape….jestem w szoku bo jest bardzo mądrym pieskiem i szybko uczy się nowych rzeczy ….proszę o pomoc
W pierwszej kolejności warto sprawdzić czy psiak jest zdrowy.
Dzień dobry. Mam pytanie odnośnie rozwiązania problemu psa (13lat), który gryzie i niszczy rzeczy w sytuacjach gdy zostaje w domu sam. W artykule nie ma niestety opisanego rozwiązania takiej sytuacji, jedynie info, że karanie jest bez sensu, bo pies i tak nie skojarzy o co chodzi. Co mam w takim razie zrobić, żeby nie mieć po powrocie z pracy takich „niespodzianek”? Zwykle gryzie coś typu kartony od butów, kapcie, deska podłogowa laptopa…więc chyba rzeczy, które da się „pomemłać”/poszarpac. Będę niezmiernie wdzięczna za odpowiedź. Serdecznie pozdrawiam.
Polecam konsultację z behawiorystą, który oceni przyczyny zachowania psa i zaproponuje plan dalszej pracy z nim. Przyczyn niszczenia przedmiotów pod nieobecność opiekunów może być bardzo wiele od zwykłej nudy, przez problemy medyczne, aż po lęk separacyjny. W każdym przypadku praca z psem wygląda inaczej, bo inne są przyczyny zachowania.
Ja mam bardzo trudne pytanie. Zastanawiamy się z mężem nad uśpieniem naszego psa z powodu agresji. W październiku adoptowaliśmy psa Werona z naszego schroniska. Wszystko układało się super. Pies był (i nadal jest, choć w mniejszym stopnu)trochę lękliwy, bał się wyjść na balkon, bał się samochodu, autobusu, nagłych dźwięków, szczekania innych psów. W domu zaś był naprawdę słodyczą na nasze serca. Młodszy syn strasznie bał się wcześniej psów, przy Weronie zaczął je lubić i strach minął. Bawił się z nim cały czas jak przyszedł że szkoły, przed szkołą poświęcał my całą swoją uwagę. Rzucał mu piłkę albo inną zabawkę, zabierał mu ją z pyska, szarpali się, Weron nigdy nawet nie mruknął. Nauczył go podawać łapę, bo pies nie znał takiej zabawy, nauczył go turlać się, prosić tak, żeby nie skakał, nauczył go szukać schowanych przedmiotów(zabawek), o czym pies nie miał wogóle pojęcia. Robił to pod naszym okiem jako domową „dogoterapię”. Bawili się naprawdę świetnie. Dodam, że syn nigdy nie przekroczył granicy naruszania wolności psa, tzn., nie budził go, nie wykonywał żadnych gwałtownych i nieskoordynowanych ruchów, trudnych przez psa do zrozumienia. Zdawaliśmy sobie wszyscy sprawę, że to pies po przejściach i trzeba mu dać więcej czasu i miłości. Weron poznał naszych przyjaciół, dawał się im pogłaskać gdy się spotykaliśmy, bawił się ładnie z innymi psami na wybiegu dla psów. Wszystko układało się bajkowo do drugiego dnia świąt Bożego Narodzenia. Syn chciał do niego podejść i go pogłaskać Weron warknął więc ten się odsunął i pokazał mu obie ręce, że nic nie ma i mówił do niego spokojnym głosem a pies rzucił się na niego i przegryzł mu poważnie dłoń(praktycznie na wylot). Natychmiast został ukarany i odesłany na swoje legowisko. Nie wolno mu było wstać do póki ktoś go nie zawoła. Od tamtego czasu gdy tylko mija się z chłopcem to ucieka a czasami nawet warczy. Syn boi się już z nim bawić. W zeszłym tygodniu zaczął bez powodu warczeć na starszego syna, został skarcony i odesłany na swoje miejsce, aż do zwołania. Kilka dni po tym zdarzeniu rzucił się na niego i go ugryzł. Od tego czasu, pies rzucił się na dzieci i na mnie już kilka razy. Kochamy Werona ale boimy się o dzieci. Pies rzuca się już praktycznie na każdego, nie bawi się z innymi psami tylko chce je gryźć, nawet suk nie akceptuje. Wcześniej, nawet w schronisku nie wykazywał jakichkolwiek cech dominacji a tym bardziej agresji. Poznaliśmy go na festynie i wszyscy mogliśmy go pogłaskać. Coś się zmieniło, nie wiemy dlaczego.Kochamy go bardzo ale boimy się o dzieci zwłaszcza o młodszego syna. Nie zostawiamy nawet na chwilę psa z nim sam na sam.
W takim wypadku warto skonsultować się z weterynarzem i behawiorystą. Trzeba określić przyczynę zachowania psa i dopiero potem będzie można ustalić plan terapii. Jeżeli z jakichś przyczyn okaże się to dla was za trudne to zdecydowanie lepszym rozwiązaniem, niż uśpienie psa, jest poszukanie dla niego nowego domu przez fundację lub schronisko.
Ciekawy post, przydatny. Mój 11 miesięczny jest strasznie nieprzyjaźny młodszym dziecią, moja młodsza siostra 6lat często bawi się z nim i jest w porządku ale w pewnym momencie pies zaczyna wariować i rzuca się na nią, ostatnio skoczył z zębami. Nie wiem już co robić, moja kuzynka młodsza też się go boi bo również na nią skoczył. Jak mam oduczyć go tych nagłych ataków agresji wobec innych?
Nie wiem czy to są nagłe ataki agresji czy raczej ekscytacji? Podejrzewam, że dzieci mogą za bardzo nakręcać psa podczas zabawy i ten ma problemy z kontrolą swoich emocji i zachowań.
Mam ten sam problem. I nie mogę uzyskać jasnych odpowiedzi. Może temat za trudny ???
Oczywiście, że jest to spowodowane ekscytacją zabawą z dziećmi, które pies uporządkował niżej w hierarchi. To co mam robić jako przewodnik psa i jednocześnie rodzic. Pies w zabawie przekroczył granicę, wyraźnie agresywnie się zachował wobec dziecka. Nie skutkują metody izolowania, komendy NIE, odwracania uwagi smakołykiem czyli wszystkie pozytywnego nagradzania i lekceważenia przy nie wykonywaniu komendy.
Naprawdę czekam na konkretną informacje jak zdecydowanie psu dać znać, że nie może atakować dziecka.
Polecam nauczyć dzieci odpowiedniej, spokojnej zabawy z psem. Jeśli za bardzo podkręcają psa w zabawie, trzeba od razu interweniować. Z psem warto poćwiczyć na spokojnie samokontrolę i rezygnację z różnych bodźców. Nie możemy wymagać od psa zachowań, których go wcześniej nie nauczyliśmy.
Też prosiłbym o poradę. Moja roczna suczka cane corso gdy zostanie sama zaczyna gryźć różne rzeczy. Gdy zostanie w domu są to poszewki, ścierki ostatnio nawet jej mata węchowa pogryziona w drobny mak.Gdy zostanie na zewnątrz gryzie drzewka. Próbowaliśmy krzyczeć, zamykać w końcu na jakiś czas ale nic to nie daje. Czasem nawet gdy zostanie tylko na godzinę sama to i tak już coś pogryzie. Co mogę z tym zrobić?
Polecam konsultację z behawiorystą, Takie niszczenie może wynikać z bardzo wielu rzeczy od nudy po lęk separacyjny. W każdym przypadku praca z psem wygląda inaczej, więc trzeba najpierw określić przyczyny niepożądanego zachowania, a dopiero potem można opracować plan jego zmiany. Natomiast karanie psa za takie zachowanie nic nie przyniesie. Pies nie skojarzy swojego zachowania z późniejszą karą.
Witam.
Mam olbrzymi problem z 7 miesięcznym Chow Chow. Pies ogólnie zachowywał się dobrze i był nauczony żeby nie wskakiwał na kanapę i łóżko. Od jakiegoś tygodnia, gdy idziemy spać potrafi położyć się obok łóżka tak jak zawsze to robił. 15 min pośpi i nagle wstaje i próbuje wskoczyć na łóżko. Odpychając go i mówiąc „nie „ na sekundę przestaje. Potem znowu to samo. Żadna time out nie działa, jak wyprowadzę go do innego pokoju zaczyna deptać w drzwi. Otworze, położę się i od razu próbuje dalej wskoczyć. Potrafi tak do 2-3 rano. Jest to nie do wytrzymania, dla mnie wyglada to jakby próbował mnie i narzeczona zdominować i pokazać ze będzie tak jak on chce… proszę o pomoc 🙁 nie możemy sobie z tym poradzić
Polecam przyzwyczaić psa do spania w klatce.
B. proszę o pomoc. Dzisiaj nad naszym terenem latał nisko ogromny huczący balon, który zastał nasze go Goldena na podwórku. Pies zaczął biegać wzdłuż ogrodzenia i wręcz próbował znaleźć dziurę i uciec. Ledwie opanowaliśmy tę sytuację, pies jest b. rozdygotany i zapewne to zapamięta tę sytuację na zawsze 🙁 Co robić?
Są dostępne leki, które wymazują psu pamięć krótkotrwałą. Jest to dobre rozwiązanie, by po nagłym, nieprzewidzianym i nieprzyjemnym wydarzeniu nie została psu trauma. Leki trzeba podać jak najszybciej po zdarzeniu. Wcześniej oczywiście trzeba skonsultować się z lekarzem weterynarii.
Witam. Mam problem wzielam psa jak mial 4 lub 5 miesiecy i to byl grudzień. Na poczatku bylo w miare ok zaltwiala sie przewaznie na dworze kilka razy popuscila.jest to bardzo ztwiolowy pies wiec z nim czesto wychodze.. Niestety sa takie dni gdzie musze zostawic ja w domu sama na 3 do 5 godzin ale wtedy to jest juz koszmar gryzie drzwi sika kupe robi kwiaty mi zniszczyla a mialam ponad 20 sztuk talerze kubki tlucze zabawki dziecia gryzie torebki mi zniszczyla smieci wyrzyca na cala kuchnie i pokoj i duzo innych rzeczy probowalam. Jakos temu zaradzic ale juz sil nie mam i nie wiem co robic .. ?? pomocy !!
a ja mam taki problem.
mamy psa znajdę. jest z nami od maja. znalazł nas w lesie i pojechał z nami do domu. nie wiązaliśmy go, żeby zobaczyć, czy będzie chciał zostać, czy może pójdzie dalej w swoja trasę. został. trzymał się domu. byliśmy u WETE i był szczepiony itd. LUCKY zaczął zwiedzać wioskę – biega swobodnie, szczęśliwy, nie szczeka, nie gryzie kocha ludzi itd itp… ale jak jadę do pracy to leci za samochodem. może pamięta, żśe tym samochodem przyjechał ze mną i widzi, że tym samym samochodem niejako mu znikam….? stąd pomysł, żeby uczyć go wiązania. mamy specjalny sznur 10 metrów.niestety uwiązany piszczy, skomli, szczeka. Szczególnie, że poznał jednego małego psa sąsiadów i zakumplowały psy (chyba suczka). W nocy nie da się spać – uwiązany robi cyrki a puszczać go nie chcemy bo wtedy wszystkie psy w okolicy szczekają jak lucky robi nocny obchód. co robić? jak oduczyć go takiego skomlenia, piszczenia, szczekania gdy jest uwiązany?
Witam mam suczke rasy beagla i mamy problem mamy ogrodek i za każdym razem jak ktoś przechodzi obok działki strasznie pies ujada przy płocie czym to może być spowodowane i czy jest to do poprawienia co zrobić żeby tak pies się nie zachowywał jest to naprawdę uciążliwe dziękuję pozdrawiam
Może to być spowodowane bardzo wieloma rzeczami od lęku przez zachowania terytorialne aż po zwykłą nudę. Warto poznać przyczyny zachowania i dopiero potem zastanowić się nad tym jak je zmieniać.
Witam. Mam suszczke labradora która ma 2,5mce. Moim problemem jest to że gdy przychodzi ktoś do nas ona zaczyna gryźć gościom buty lub skarpetki a domownikom tego nie robi. Jak działać? Wogole gdy ktoś przychodzi to skacze na gości a na domowników tak nie reaguje.
Najwyraźniej wizyta gości powoduje u psiaka emocje, z którymi sobie nie radzi. Warto popracować nad obniżeniem tych emocji np. dać psu zabawkę do noszenia, jeśli to mu pomaga. Można też popracować nad zachowaniem zastępczym np. nauczyć psa, by na dźwięk dzwonka do drzwi wędrował na swoje miejsce i czekał tam aż do wydania komendy zwalniającej.
Witam. Chihauhua [lat 3] ze mna od 7 miesiecy, zostala pozyczona na czas wyjazdu znajomych, ale postanowili go 'porzucic’. Zatrzymalismy go, ale od jakiegos czasu ma problemy z zachowaniem, glaskasz go, tuli sie do ciebie,a nagle moze ugryzc. Nagle zaczyna warczec itp, ale jak daje mu jedzenie z reki to jest tak delikatny ze nawet mnie nie dotknie.
Drugi problem polega na tym ze mam drugiego psa Shih Tzu [7 lat, staruszek]. Problem polega na tym ze Chihauha caly czas mu dokucza [lize mu pen*isa, tylek itp]. To mozna trwac nawet godzinami, dniami [nie przesadzam], Chihauha dzisiaj nie spala caly czas byl 'nadpobudliwy’. Obawiam sie ze w koncu wykoncza sie z przemeczenia.
O co chodzi i jak z tym sobie radzic? Dziekuje
Witam mam szczeniaka beagla jest między 4 – 5 miesiącem zdarzało mu się załatwić w domu ale często już wołał, od tygodnia jest u nas 2 pies razem się bawią i nie ma problemu tylko sikanie w domu wróciło… Jak idę z nim na dwór to szybko się załatwi i leci do domu do 2 psa i po kilku minutach chodzi i popuszcza … Już nawet nie stara się wołać na dwór tylko nawet podejdzie do nas i przy nodze zaczyna sikac potem ucieka pod drzwi. Jest to męczące bo nie sika w 1 miejscu tylko chodząc sika czyli za 1 razem mam mokry pokój i przedpokój. I je jak mała pirania zje swoje nawet nie gryzie tylko odrazu połyka to musimy go pilnować a potem leci do 2 psa i się rzuca na jego miskę czy idzie coś z tym zrobić?
Psy najlepiej karmić osobno tak, by każdy miał czas na spokojne zjedzenie swojego posiłku. Jeśli chodzi o naukę czystości to najwyraźniej masz jeszcze trochę do zrobienia. Pamiętaj, że szczeniak będzie załatwiał się po każdym jedzeniu, piciu, drzemce i każdej zabawie. Musisz z nim więc dość często wychodzić na spacer.
Witam
Ja mam z moim maltańczykiem inny problem. Jest to drugi już maltańczyk i poprzedni miał zupełnie inny charakter, ale to inna sprawa. Z tym jest taki problem, że pomimo, iż jest kilkuletnim psem, to zdarza mu się zesikać w domu. Jest to coś, co mi niestety bardzo działa na nerwy, zwłaszcza jeśli idzie za tym zniszczenie paneli i wywołuje u mnie na pewno niedobre reakcje. Ale o ile zesikanie w sytuacji, kiedy ja zawalę, bo minie czas wyprowadzenia na spacer i pies nie wytrzyma jest jakoś do usprawiedliwienia, to cała wkurzająca sprawa jest w tym, że nawet nie zapiszczy, nie prosi, zero jakiegokolwiek sygnału. Leje tam gdzie stoi… Dobrze, jeśli to w porę zauważę, ale jak się nie uda, to panele zniszczone, ja wdepnę albo ktoś inny w plamę moczu – no jazda bez trzymanki. Moje pytanie jest takie: mimo, że jest to dorosły pies, czy jest możliwe nauczenie go takiego zachowania, żeby dawał znak, że potrzebuje wyjść? Kiedy wychodzimy gdzieś z dziećmi, to pomimo, że był na spacerze a chce iść z nami wtedy potrafi piszczeć, a jak mu się bardzo chce, to zupełnie coś innego.
Czy był czas, kiedy pies nie załatwiał się w domu? Czy od szczeniaka mu się to zdarza?
Mam szczeniaka od tygodnia (w tej chwili ma ponad 9 tyg.) i podążam ze wszelkimi radami. Zalezy mi, aby dosyć szybko potrafił zostawać sam w domu więc często wychodzę, na kilkanaście minut do godziny i jest w miarę ok. Gorzej kiedy spędzamy czas razem i są chwile kiedy chcę żeby zajął się sobą. Często bawi się chwile sam, a później zasypia. Jednak często zdarza się też, że sika w pokoju, aby zwrócić na siebie swoją uwagę. Krzyczę wtedy 'nie’ i zanoszę go na matę, ale nigdy nie dokańcza załatwiania się tam. Sprzątam po nim i zazwyczaj po tym on idzie spać. Jak powinnam reagować? Jest to absolutna reakcja na moje lekceważenie go. Nie lekceważę go jakoś negatywnie, po prostu po zabawie i krótkim wyciszeniu chcę się zając swoimi sprawami i nauczyć go też, aby umiał zając się sobą sam.
To zupełnie normalne, że szczeniak załatwia się po każdej drzemce, po jedzeniu, czy po zabawie. Nie ma co krzyczeć na szczeniaka, tylko trzeba go wyprowadzić na spacer 😉
Witam. Wczoraj mój 4 letni owczarek niemiecki zaatakował córkę gdy podeszła do niego w trakcie gdy jadł smakołyk który otrzymał. Skończyło się ugryzieniem w rękę. Jednak jego atak był na prawdę groźny i w momencie gdy chxialam go dogonić chciał zaatakować mnie. Jakimś cudem posłuchał i zamknęłam go w kojcu. Zauważyłam że zawsze gdy ma jakieś smakołyki groźnie zaczyna earczec i szczerzyć kły. Czy to normalne że pies broni jedzenia wtak agresywny sposób? Jestem naniegi tak zła z eidwczorajgi ignoruje odganiam od siebie gdy przychodzi i chce się tulic. Nie wiem czy teraz mahakos sens żeby go Ignorowac, czy pies w ogóle wie że to „kara” za jego zachowanie? W momencie gdy to zrobił nie byłam w stanie go ukarać gdyż sama się go orzerazilam. A po fakcie ponoć nie ma to sensu… Jak powinnam się teraz zachować i na co zwracać uwagę?
Kara po fakcie nie ma sensu, bo pies nie skojarzy jej z zachowaniem. Jeśli pies ma problem z obrona zasobów to najlepiej przepracować to z behawiorystą. Więcej o tym problemie pisałam tu https://piesologia.pl/gdy-pies-broni-miski/
Mieszkam na osiedlu na jednym z końców miasta, mam już 11 letniego psa, mieszaniec labladora (tak 99%). Jest bardzo przyjazny i bardzo lubi wąchać. W miare się słucha, często chodzę nim luzem. Tylko teraz pewnie suczki maja cieczke i nawet potrafi mi po nocy piszczeć za wyjściem. Przechodząc do setna: wracałam dziś z nim ze sklepu i spotykamy znajomego pieska, taki mały łaciaty mieszaniec. Wołałam go kilka razy, ale i tak musiał podejść. Stanęły i się obwąchiwały, standardowo mój czarnuszek machał ogonem. Drugi no wąchał i był no taki sztywny. Młoda włąścicielka miała go na smyczy. Nie chciałam stosować jakiś gestów z odciaganiem na siłe póki było no spoko. Stali i się wąchali póki nie zdarzyło się tak, że mały nawet jak na smyczy się rzucił na mojego i potem mój go złapał za kark. Chwyciłam za obroże swojego i no przytrzymałam i puścił małego. Łatwo wywnioskować, że mój Bruno nie jest typem co pierwszy atakuje a się broni. Praktycznie się skończyło pękniętą szybką telefonu dziewczyny, leżącymi moimi zakupami i dziura w spodniach od kundelka. Opieprzyłam swojego i trzepłam mu niezbyt mocno po nosie a dziewczyna do swojego nic i się zwyczajnie zmyła w milczeniu. Już nie licze tego jak jakiś gość z balkonu już wył o mandacie… W domu się okazało, że mój Brunek poranił sobie dziąsła.
Ja wiem, że popełniłam pewne błędy
Nawet za bardzo nie wiem jakie, chociaż mogłam dla pewności spiąć na smycz jeszcze ileś metrów wcześniej, ale już poleciał się przywitać
Psy się znały od dłuższego czasu, nawet się kiedyś bawiły
Jest tyle psów na osiedlu, że nie potrafie spamiętać do którego nie pozwalać podchodzic mojemu, chociaż on ma przeważnie dobre kontakty z małymi psami (miałam 12 lat królika, z którym Brunek się zaprzyjaźnił) albo też inne zwyczajnie olewa
Zdaje sobie sprawe, że nie tylko ja błędnie się zachowałam wobec sytuacji
Za często nie chodzę z piesełem i mogłam zapomnieć, że tamten od jakiegoś czasu mojego nie tolerował
Przepraszam, miałam potrzebę o tym gdzieś napisać
Pani Kasiu,
Od 4 tygodni mam beagla. Pies ładnie bawi się z dziećmi, staramy się go uczyć komend ma 8 miesięcy. Masm jednak 1 zasadniczy problem – często zabiera jakieś plastiki np. z worka albo coś coś najdzie, do swojej klatki (już go do niej przyzwyczailiśmy). Niestety nie zawsze są to dla niego rzeczy zdrowe lub dla nas ważne (np. wyrwał przewód, porwał słuchawki ze sobą). Kiedy chcę włożyć rękę i mu zabrać mówiąc że nie wolno, zaczyna szczekać i rzuca się zębami w moją stronę. Cofam rękę, jednak przedmiotu wziąć nie mogę. Co zrobić?
Proponuję w ciągu dnia zamykać klatkę i popracować z psem nad poleceniem „zostaw”. Warto też nauczyć psa wymiany jednego przedmiotu na inny lub np. na jedzenie.
Dzień dobry,
Moja akita która jest u nas 2,5 roku nagle zaczęła sikać do łóżka. Nigdy jej się to nie zdążyło a w ciągu 3 dni powtórzyło się już 2razy. Dlaczego tak się dzieje?
Pierwsza rzecz, którą należy zrobić w takiej sytuacji to udać się do lekarza weterynarii i dokładnie przebadać psa.
Witam pytanie dotyczy mojej suni 2 lata ,podejrzewam że pies jest po przejściach tzn zanim trafił do nas był bity izolowany itd .Do pewnego czasu była miłym pieskiem czasem coś pogryzła ale bez tragedi,od jakiegoś tygodnia strasznie się zmienila…stała się agresywna do domowników w sytuacjach gdy np.chce wejść do jednego z pokoi do którego nie może ,gdy ja dziś próbowałem odciągnąć wołać by tam nie wchodziła-chora osoba ,ugryzła mnie lekko w rękę i warczała po chwili jak by nigdy nic udała ze nic się nie stało .Jak postępować w przypadku takich napadów i jaki może być tego przyczyną i drugie pytanie czy sterylizacji sprawia że suka staje się łagodniejszą bo mity krążą na ten temat a planuje ja przeprowadzic.
W przypadku zachowań agresywnych konieczna jest konsultacja z behawiorystą na miejscu i zebranie szerokiego wywiadu. Na podstawie twojego opisu można tylko zgadywać co jest przyczyna problemu. jeżeli chodzi o kastrację dość obszernie opisałam to jak może wpływać na zachowanie suki tu https://piesologia.pl/kastracja-za-przeciw/
Witam,
co w można zrobić gdy wrócimy do domu i zastaniemy zerwane firanki, przewrócony wazon i pogryzione kwiatki. Jak można za takie zachowanie ukarać psa żeby wiedział za co jest kara? Pytanie dotyczy 3 miesięcznego szczeniaka, który na ogół tego nie robi, natomiast chciałbym uniknąć takich zachowań w przyszłości. Czy np dobrym pomysłem jest brak zabawy z psem po czymś takim, spacer na smyczy itd.? Czy pies nie powiąże tych zdarzeń?
Pies nie powiąże tak odległych zdarzeń ze sobą. Gdy szczeniak niszczy w domu należy się raczej zastanowić dlaczego to robi. Może to być kwestia nudy, wyżynających się zębów stałych lub początek lęku separacyjnego. Bez określenia przyczyny problemu ciężko będzie opracować plan jego zmiany.
Od zdarzenia do mojego powrotu mogło minąć około godziny albo nawet mniej.
Przepraszam, że nie opisałem sytuacji. Szczeniak jest z nami ponad miesiąc. Do tej pory raz zdarzyło się jemu ściągnąć kabel od laptopa ze stołu i go trochę pogryźć. Dodam, iż jest to owczarek belgijski malinois. Natomiast od paru dni nauczył się wskakiwać na boczne oparcie kanapy w salonie i patrzeć przez okno (pies może wchodzić na kanapę, nie może na łóżko w sypialni). Jak robił to przy mnie to grzecznie siedział i obserwował co się dzieje na ulicy, a ja go nie ściągałem z kanapy. Czasami jak się czymś mocniej zainteresował to próbował wejść na parapet lub łapką ciągnąć za firankę ale wtedy go cofałem na to oparcie i grzecznie siedział. Natomiast dzisiaj po powrocie zastałem zerwaną firankę, zrzucony wazon z parapetu na łóżko, pogryzione rzeczy z wazonu i co najlepsze ściągniętą torbę ze stołu, który stoi obok i podejrzewam, że mógł ją zdjąć jedynie wchodząc na parapet. Obawiam się, że jak go jutro zostawię w domu samego to zastanę podobny widok…
Witam, ja z kolei mam problem z agresja, gdy nasz wachtel znajdzie coś w domu czy na dworzu, np skarpetke, i nie chce oddać, głośno warczy i przy zbliżeniu się do niego rzuca się na ręce. Próbowałam metoda na nagrodę ale potrafi wszystko na raz do pyska wziąć i niestety ugryzł mnie kilka razy. Co robić?
Czy twój pies nie ma problemów z obroną zasobów?
https://piesologia.pl/gdy-pies-broni-miski/
Witam, mam suczkę, kundelka, ma 6 m-cy. U nas jest od 3. Na początku było trudno nauczyć ją czystości, ale w końcu się udało. Wytrzymywała ile trzeba, wychodziliśmy w podobnych porach, żeby kojarzyła kiedy wyjdzie. Ostatnie kilka dni są jednak inne. Mieszkamy na pierwszym piętrze i za każdym razem jak schodzimy z nią na dół to zaczyna sikać już po schodach, tak w biegu, nawet się nie zatrzymuje. Dodam, że w domu nie sika, chyba że się wystraszy. Nie wiem dlaczego tak robi, obserwowałam ją i nie sprawia wrażenia żeby ją coś bolało, na dworze załatwia swoje potrzeby jak zawsze. Może trochę więcej sika, ale jest przed pierwszą cieczką i wciąż odkrywam u niej nowe zwyczaje więc nie podejrzewałam żeby było to coś poważnego, dopóki nie zaczęła sikać na klatce. Inna sprawa, to że nie zawsze można z nią wyjść od razu jak daje znać że chce, bo zamiast dać nam ubrać buty i zapiąć smycz to podgryza ręce cały czas czy kurtkę i nie słucha, a to wydłuża czas wychodzenia na dwór.
Na pewno trzeba popracować nad tym podgryzaniem przy wychodzeniu na spacer. Natomiast najprawdopodobniej załatwia się na klatce, bo już ni może dłużej wytrzymać. Jeśli tak jest, to warto rozważyć zwiększenie liczby spacerów. Możliwe też, że sunia ma zapalenie pęcherza lub jakieś inne schorzenie, które prowadzi do częstszej potrzeby załatwiania się. Warto to skonsultować z weterynarzem.
Witam, koleżanka ma owczrka niemieckiego nie koniecznie czystej krwi, ma juz 3 lata, często towarzyszę im podczas spacerów. I kiedy widzi inne psy szczeka jak nawiedzona, wyrywa się, trudno jest ją utrzymać. Na szczęście na naszych trasach spacerowych są tylko dwa odcinki z psami kiedy tak zajadle szczeka.
Niestety zdarzyło jej się że w amoku szczekania byłam za blisko niej i kłapła mnie zębami. Nie było to typowe ugryzienie, w spodniach nie ma dziury, noga bardziej obtarta i wielki siniak. Następny spacer było tylko szczekanie a na kolejnym powtórka z ugryzienia.
Wiem że koleżanka próbowała różnych sposobów odwrócenia jej uwagi żeby nie szczekała przy przechodzeniu obok domów z psami i nic nie skutkowało. Doszła do wniosku że szczekanie może męczące ale nie jest groźne ( ja nie koniecznie zgadzałam się z tym i byłam zdania że nie powinna tak zajadle szczekać i wyrywać się)
Ale teraz ja już trochę się obawiam tego jej transu szczekania i czym może się on zakończyć, nie wiem czy to spowodowane jest cieczką, czy może musiałaby użyć innych drastyczniejszych metod typu obroża elektryczna? Czy jest coś innego czym można wyrwać ją z tego amoku?
Niestety pies może przekierować swoją agresję na innego psa, człowieka czy nawet swojego właściciela. Dobrze by było, gdyby twoja koleżanka popracowała nad emocjami swojego psa w obecności innych psów. taką pracę trzeba zacząć w odpowiedniej odległości o psów, tak by pies był w stanie jeszcze reagować na polecenia swojego opiekuna. Jeżeli koleżanka nie jest w stanie zapanować nad swoim psem lub nie chce z nim pracować to powinna wychodzić z nim w kagańcu. Radzę też żebyś trzymała się w bezpiecznej odległości od niego podczas spaceru, bo tak jak pisałam wcześniej pies może przekierować agresję na ciebie.
Mam problem z jednym z moich psów. Od szczeniaka bardzo broniła przed innymi psami zabawek, kości. Dorastając wdawała się z nimi w bójki, z czasem próbowała zapanować na reszta psów co skończyło się tym, że obecne przebywa tylko z jednym bo resztę atakuje. Natomiast nigdy problemu nie sprawiała zostając sama w domu. I nagle ok. miesiąca temu zrujnowała cały przedpokój, nie można zostawić jej samej bo szczeka, piszczy. W tym czasie nie nastąpiło żadne niezwykłe zdarzenie. Może mieć to znaczenie, że była bardzo związana z osobą, która zmarła 1,5 roku temu.
Nie wiązałabym zaborczości z problemami separacyjnymi, ale utrata bliskiej dla psa osoby może wpłynąć na jego poczucie bezpieczeństwa.
Mamy 3,5 miesięcznego Berneńczyka, który jest głuchy od urodzenia. Bardzo ładnie się uczy na zasadzie nagród ale mamy problem ze stanowczym zakomunikowaniem „Nie” w sytuacjach dotyczących bezpieczeństwa jego, nas i naszych pozostałych psów.
Na przykład gryzie do krwi po pysku podczas zabawy naszego starego sharpeia. Do tego stopnia, że trzeba było mu szyć powiekę. Tak samo podgryza ochoczo nas, zarówno ręce jak i ubranie.
Bardzo proszę o poradę.
Najlepiej skonsultować zachowanie waszego psa na miejscu z behawiorystą. Natomiast jest sposób na nauczenie nawet głuchego szczeniaka spokojnej zabawy. Gdy tylko podczas zabawy złapie cię zębami, natychmiast wstań i wyjdź do innego pokoju. Po kilku takich sytuacjach szczeniak zrozumie, że gryzienie po rękach jest niedozwolone i zawsze kończy zabawę.
dzień dobry,
mamy od tygodnia w domu 7 miesięcznego maltańczyka, który sam wskakuje do łóżka, jednak w nocy w nim nie śpi. Dzisiaj wieczorem zsikał się nam do łóżka. Jak postępować w takich sytuacjach?
Jeżeli psiak jest nauczony czystości i takie wpadki będą się powtarzać to w pierwszej kolejności radzę się udać do weterynarza i upewnić, że wszystko jest ok z pęcherzem i nerkami.
Dziękuję za ten wpis. Własnie tego rodzaju porady szukałem – jak wyszkolić psa, żeby czegoś nie robił, ale bez przemocowego karania. Zamiana na inne zachowanie – jasne, jak najbardziej. Zamiast na kanapę może przecież iść do siebie. Ale: w sprawie przerywania niechcianego zachowania, czy atrakcyjniejszą nagrodą może być garstka smakołyków zamiast jednego? Czy pies to „złapie”? Rzecz w tym, że mój psiak lubi wszystkie smakołyki 😉
Garstka smakołyków zawsze lepsza od jednego 😀
Witam Mam pytanie moj prawie roczny pies zaczął wykopywac mi kwiatki. Jest karany słownie ze źle zrobił i czasem dostaje od męża klapa w tyłek. Sytuacja się powtarza codziennie A o zgrozo moj maz dodatkowo jako karę daję noc poza domem w budzie. Widze ze to na niego nie działa A dziś jak wyszłam do niego w nocy (bo co chwilę zapalarki się światło i poszłam sprawdzić o co chodzi) to skakał cały czas na mnie i w pewnym momencie przybieral poza do ataku. Jak mam mężowi wytłumaczyć ze jest złe co robi z psem
Polecam dać mu do przeczytania ten artykuł oraz https://piesologia.pl/obalona-teoria-dominacji/
Witam, proszę o radę mam dwie 2 miesięczne suczki buldoga francuskiego i niestety zaczynają się gryźć. Nie wiem jak na to reagować aby się tego oduczyły i nie zaczęły z sobą walczyć jak będą większe.
W takim przypadku konieczna może okazać się konsultacja z behawiorystą. Trzeba najpierw określić przyczyny niepożądanego zachowania suczek i dopiero na tej podstawie będzie można opracować plan dalszej pracy z nimi.
Witam,
Mój 8 letni beagle czasami wymknie się kurierowi przez bramkę. Gdy pobiegnę za nim i próbuję go złapać, zaczyna na mnie warczeć i dalej ucieka. Nie mam szansy go dotknąć, bo szczerzy zęby i na 99% próba złapania skończy się ugryzieniem w rękę. Jak go opanować? Czytając posty można wywnioskować, że nie należy krzyczeć i stosować przemocy. Czyli co robić? Puścić go wolno i czekać z nadzieją, że wróci po 3-5 godzinach? Dodam, że spacerów mu nie brakuje…
Najlepiej nie wypuszczać psa, gdy przychodzi kurier. Można nauczyć go grzecznego czekania na swoim miejscu lub na chwilę zamknąć w innym pokoju na czas odbierania przesyłki.
Dzień dobry, mam rocznego owczarka niemieckiego, suczkę. Zna podstawowe komendy. jest posłuszna jeśli wszystko jest ok. Jeżeli zrobi coś złego, pogryzie parasolkę albo rozszarpie kolejną wycieraczkę lub szarpie buta. który leżał na ganku przed domem i zostanie na tym przyłapana, za nic w świecie nie podejdzie do mnie, mogę ją wołać godzinę a ona nie podejdzie. Jak ja chcę do niej podejść, to ucieka z tym butem albo wycieraczką. I jeszcze dodam. że jak szarpie swoje zabawki albo gryzie piłkę, to bez problemu przybiega na komendę. Co mam zrobić, żeby ona mnie słuchała nawet wtedy gdy czuje, że jestem na nią zła?
A co by ja spotkało, gdyby do ciebie podeszła?
Zamknęłabym ją w kojcu na jakąś godzinę
Mamy 5 miesięczną sunie ze schroniska. Wcześniej mieszkała na wsi, na gospodarstwie. Jest bardzo grzecznym psem, nauczyla się załatwiania na zewnątrz po 2 dniach w nowym domu. Mamy jednak jeden problem. Bardzo szczęka na gości. Cały czas, nie tylko po wejściu do domu. Próbowaliśmy już psa wprowadzić do domu gdy goście byli już w środku, próbowaliśmy wrócić ze wspólnego spaceru i nic to nie daje. Na spacerze bawi się z naszymi gośćmi, daje się głaskać i wspólnie biegają, a po wejściu do domu szczęka i warczy. Pies przestaje szczekać tylko gdy odprowadzi się ją do drugiego pokoju. Gdy zostaje sama w domu również nie szczeka ani nie piszczy. Co robić? :((((
Podejrzewam, że suczka nie czuje się w domu w obecności gości bezpiecznie i broni go. Warto przepracować to zachowanie pod okiem behawiorysty. Możesz je nagrać i przedyskutujemy je sobie szczegółowo podczas konsultacji online https://piesologia.pl/konsultacja-online/
A co w momencie kiedy pies kradnie jedzenie ? Duży pies mieszka w domu i jak ktos zostawi coś do jedzenia ja stole podczas chwili nieuwagi pies zabiera jedzenie ze stołu. Co robić?
Trzeba zrozumieć, że to naturalne zachowanie u psów. Gdy pies trzyma kość między łapami należy ona do niego i nikt nie ma prawa do niej podejść. Gdy ktoś (pies lub człowiek) będzie próbował psu te kość odebrać naraża się na atak. Natomiast gdy pies odejdzie od kości, każdy może ją wziąć. W ludzkim świecie zasady wyglądają inaczej. Gdy zostawimy jedzenie i wyjdziemy do innego pokoju oczekujemy, że po powrocie jedzenie będzie na nas czekać tam, gdzie je zostawiliśmy. Takie zachowanie psa wynika więc z różnic pomiędzy zasadami panującymi w ludzkim i psim świecie. Nie ma tu za co karać psa. Trzeba go spokojnie i konsekwentnie nauczyć zasad. Pierwszy krok to chowanie jedzenia ze stołu tak, by nie nagradzać psa za wskakiwanie na stół. Drugi krok to nauka rezygnacji.
Witam, mam 10 mies sunie, kundelkę. Ogólnie jest wesołym, radosnym i mądrym psiakiem. Szybko nauczyła się załatwiać potrzeby na zewnątrz, jest milutka i uwielbia się łasić. Ja jestem dla niej samcem alfa i moich komend słucha, problem polega na tym, że nie umiem jej opanować kiedy mamy gości, szczeka na nich nie dając dojść do głosu, ucieka, nie mogę jej złapać, tańczy dookoła gościa i obszczekuje go, doskakując do nóg jakby chciała ugryźć. Nie wiem jak wtedy reagować, tym bardziej , że nie zawsze jest możliwość izolacji.
Jesteś chyba raczej samicą alfa XD Polecam mój wpis na ten temat https://piesologia.pl/obalona-teoria-dominacji/
Wychowanie psa nie polega na zdominowaniu go tylko na jasnym wyznaczeniu psu granic i konsekwentnym ich przestrzeganiu. Twój psiak najpewniej nie czuje się bezpiecznie we własnym domu i traktuje gości jako zagrożenie. Najwyraźniej czuje się też odpowiedzialny za zapewnienie bezpieczeństwa tobie i innym domownikom. Warto nad tym popracować.
Dzień dobry, czy jest jakiś sposób, żeby oduczyć psa (szczeniak około 8-9 miesięcy) kopania dołów w ogrodzie? Czy powinniśmy mu zabronić kopać również na spacerach, czy właśnie tam dać mu się „wyszaleć”, a tylko pilnować, żeby nie kopał w ogrodzie? Co zrobić, jeśli wykopał dół, a nas przy tym nie było? Czy dobrze rozumiem, że nic? Bo mam wrażenie, że on wie, że źle zrobił, ponieważ, jeśli wykopie dół, to nie podbiega do nas, gdy wychodzimy do ogrodu. A gdy nic nie zbroi, to od razu przybiega, żeby się z nami pobawić.
Kopanie dołów jest naturalnym zachowaniem każdego psa, a zwłaszcza ras takich jak teriery czy norowce np. jamniki. Nie da się oduczyć psa naturalnych zachowań, a karanie za nie może prowadzić do frustracji, pogorszenia relacji i poważnych konfliktów. Jeśli nie chcesz żeby pies kopał doły w ogrodzie najlepiej go ogrodzić i nie wpuszczać tam psa. Na spacerze jak najbardziej powinnaś pozwolić psu na realizację jego naturalnych potrzeb.
Witam. Mam problem z moim dwuletnim kundlem. Psa mamy dopiero od 2 miesięcy, ze wszystkich domowników obrał właśnie mnie na swojego kompana. Wszystko jest okey dopóki któryś z domowników nie zbliży się do mojego pokoju (w tym miejscu ma legowisko), wystarczy, że nawet ktoś wychodzi po schodach, od razu zaczyna warczeć, raz nawet próbował ugryźć. Dodam jeszcze, że takie zachowanie ma miejsce tylko i wyłącznie w pokoju jestem również ja. Gdy ktoś wchodzi do pomieszczenia bez mojej obecności to nie ma żadnego problemu. Nie wiem co mam robić, jak reagować, kompletnie nic do niego wtedy nie dociera, przestaje tylko jak potencjalny „wróg” odejdzie.
Coś musi być nie tak w relacji twojej z psiakiem skoro odczuwa tak silną potrzebę bronienia cię. Zapraszam na konsultację online podczas której będziemy mogły szczegółowo przeanalizować twój przypadek. https://piesologia.pl/konsultacja-online/
Witam. Mam szczeniaka golden retriver, który po zrobieniu kupy w domu na tych miast chce ja zjeść jak to tego oduczyć?
Czy psiak pochodzi z pseudohodowli? Jak był uczony czystości? Czy był karany za załatwianie się w domu?
Dzien dobry
Mam super kochanego 9 miesięcznego posokowca.Generalnie pies bez zastrzeżeń. Niestety nie wiem dlaczego nie chce wręcz robi co może aby nie chodzić na spacery w nieznane dla niego miejsca.Cieżko jest chodzić przez godzinę w kółko po osiedlu.Gdy pojedziemy autem do lasu nie ma żadnych problemów, ale gdy chce przejść przez ulicę,aby dojść do lasu pies tak ciągnie ze Mam wrażenie że mu głowę urwę.
Pytanie jak wyglądała socjalizacja szczeniaka?
Witam, mam psa ze schroniska jest u nas od 4 lat, od niedawna nie mogę sobie dać rady z jego szczekaniem na gości oraz na to co widzi za oknem. Wcześniej wystarczyła komenda spokój, teraz nie działa.
Szczeka gdy goście wchodzą do domu i jak się po nim poruszają. Co robić?
Zapraszam cie na konsultację online, gdzie będę mogla indywidualnie przeanalizować przyczyny zachowania twojego psiaka i zaproponować plan pracy z nim.
Czy da się nauczyć psa, że do wybranego pokoju nie może wchodzić i czy jak nie pozwolę mu wejść na kanapę to czy będzie mógł też wchodzić na moje łózko czy to już za dużo dla niego?
Większość psów nie ma problemu z nauczeniem się takich zasad, jeśli będziesz ich konsekwentnie przestrzegać.
Witam. Zaznaczam, może być to długi komentarz. Mam dość ważne pytanie, na które sama nie umiem znaleźć odpowiedzi. Jak zachowywać się, w przypadku gdy pies ucieknie?
Ostatnio było dużo wyjazdów, pies zostawał wtedy w domu z bliskimi itp. Wiem, że przez ten ostatni czas mogłam trochę zaniedbać jej potrzebę ruchu czy zabawy. Dodatkowo ona z natury lubi poeksplorować sobie świat, tak to nazwijmy. Nie pytam więc o przyczyny tego zachowania, ale o to, co robić, kiedy taka sytuacja się już wydarzy.
Dziś przeszłam całe osiedle szukając mojej suczki. I po dwóch godzinach znalazłam ją, w drodze do lasu, do którego zwykle chodzimy na spacery. Żeby się tam dostać trzeba przejść przez dwa przejścia dla pieszych oraz tory kolejowe, więc kiedy ją tam zobaczyłam byłam zupełnie spanikowana. I rzeczywiście, kiedy tak szłam i krzyczałam jej imię, a ona mnie usłyszała, to taka lekko zdezorientowana ze względu na otoczenie od razu zaczęła biec w moją stronę merdając ogonem. Ja również biegłam w jej stronę w histerii, co wydaję mi się błędem, kiedy teraz to analizuję. Nie wiedziałam też jak się zachować, bo powtarzano mi, że psa należy skarcić, że ucieka. Gdyby wróciła na podwórko, byłaby to inna sprawa, ale ona nie ma takiego „instynktu”. Ona wiedziała już, że się źle zachowała (albo tylko z powodu mojego krzyczenia), więc uszy po sobie i się tak jakby położyła, jak to robi, gdy się ją karci. Ja zaczęłam krzyczeć, że „nie wolno” (na co wydaję mi się reaguje) jednak ona potem odsuwała się ode mnie, abym nie mogła jej skarcić. Wrzuciłam ją do auta, za dwie minuty była w domu, gdzie dostała opieprz od innych domowników. Jednak czy słusznie? Czy ona wie, że jest karana za to, że uciekła? Czy wydaje jej się, że karana jest np. za to, że biegnie do mnie? Bo nie wiem, jak w takim razie oduczyć ją uciekinierstwa (wiem, że taki instynkt może nie być do 'oduczenia’, ale to naprawdę najbardziej rozumny pies , z jakim miałam do tej pory styczność. Nie mówię przez to, że ją oduczę, tylko, że nie wiem, czy dobrym pomysłem jest nagradzanie jej?) Boję się też, że jeśli zachowam obojętną postawę, sytuacja się będzie powtarzać częściej. Wydaje mi się, że skarcenie psa w momencie 'uciekania’ – wychodzenia za bramę itp. jest najlepszym wyjściem, tylko, że jeśli byłabym świadoma, że w danym momencie udaje się jej gdzieś przesmyknąć, to w ogóle nie byłoby tego problemu, że jej potem szukam. Jeśli skarcić, to jak? Nie wiem, jak się zachować. Próbuję stworzyć sobię jakąś tam obiektywną opinie na podstawie tego, co słyszę, ale brakuje mi opinii eksperta w tym zakresie. Pomocy! Czy mam teraz bawić się z suczką, jak gdyby nic się nie stało? Czy ignorować ją za karę? I słyszę, że niektórzy mówią, że ona już nie pamięta co zrobiła, wieć karanie jest bez sensu. Gdzie leży prawda? Podejrzewam, że po środku.
Chcę po prostu dobrze do tego podejść, bo każdy taki incydent, nie dość, że stresuje mnie tak, że uspokajam się przez resztę dnia, to jeszcze, przede wszytskim, naraża życie mojej suni. Co robić? Jak się zachować? Karcić czy nagradzać? Jeśli tak, to w jaki sposób? W którym momencie? A może zignorować całe zdarzenie? Z góry dziękuję za każdą pomoc. Będę niezmiernie wdzięczna.
Krzyczenie czy karanie psa, który do ciebie wraca jest poważnym błędem. Pies kojarzy powrót do ciebie z karą, więc w przyszłości nauczy się na twój widok uciekać. Pamiętaj też, że nie możesz wymagać od psa czegoś, czego go wcześniej nie nauczyłaś. Tak jak piszesz, eksploracja jest naturalną potrzebą psa. Jeśli chcesz, żeby pies do ciebie wracał na wołanie, musisz go tego nauczyć tak samo jak każdego innego zachowania. W moim Kursie Przywołanie Online krok po kroku pokazuję jak prawidłowo pracować z psem nad przywołaniem https://piesologia.pl/kurs-przywolanie-online/
Witam, mam problem z moim pieskiem ma 1 rok i jak wcześniej nie było z nim problemów, tak teraz ma wielki. Dostał zapalenia ucha i jest ogólnie pod opieka weterynarza, ale stał się bardzo agresywny do członków rodziny, w pierwszym tygodniu nie tolerował nikogo obcego , po czasie jednej córki a po 2 tygodniach drugiej córki. Tylko mąż może z nim wyjść na spacer. Wydaje mi się że robią mu się oczy takie mętne i widać po nim w jakim jest humorze. Nie wiem co robić
Polecam konsultację z behawiorystą.
Witam. Mój pies się mnie boi :(.(Maltańczyk 5 miesięcy) Przyznam ze kilka razy zdarzyło mi się na niego krzyczeć i uderzyć po ogonie za złe zachowanie.Jak do niego podchodzę chce się pobawić to kuli się i chyba myśli że znowu go skarcę:/ Wyrzuty sumienia mam do dziś i wiem że to był błąd ale czy jest jakiś sposób żeby pies odzyskał zaufanie do mnie?
Odzyskanie zaufania psa wymaga sporo pracy i czasu. Przede wszystkim musisz zmienić swoje podejście do psiaka i znaleźć z nim wspólny język oparty na zrozumieniu i zaufaniu, a nie na biciu i krzykach.
Witam,
Mam pytanie odnośnie gryzienia psa, ale nie szczypanie przednimi zębami żeby zachęcić do zabawy.Marszczenie kufy i warczenie, gryzienie przy próbie głaskania( w grę wchodzi tylko posmyranie kilkusekundowe) Nie możemy psa wykąpać. wyczesać ani pójść spokojnie do weterynarza na zwykłe szczepienie. Weterynarz sugeruje, że pies nas zdominował(chociaż coraz częściej czytam, że teoria dominacji psów już dawno została obalona)Nadmienię,że pies sprawia wrażenie wesołego, zna podstawowe komendy, a puszczany luzem wybiegu, nie ucieka i przychodzi na zawołanie.Myślę,że pies ma problem z dotykiem, boi się go i dlatego reaguje agresją.Wiem, że bez pomocy specjalisty się nie obejdzie, ale może miał ktoś podobne doświadczenia? ile czasu może trwać „rehabilitacja” takich zachowań?
To zależy jak bardzo pies nie lubi dotyku i jak szybko zaczniesz go do niego odpowiednio przyzwyczajać.
Pani Kasiu, mam psa od niedawna. Typowy wyżeł weimarski. 40kg byczek. Jest on adopciakiem więc muszę mu wprowadzić inne reguły niż te które miał w poprzednim miejscu. No i właśnie chciałam mu zrobić Time Out… No i ledwo dałam radę, bo się zaparł i nie było opcji żeby wszedł do innego pomieszczenia.
Czy stosowała Pani kiedyś tę karę w stosunku do któregoś ze swoich psów ? Czy jest na to jakiś dobry sposób ?
Prostszym sposobem i równie skutecznym jest wyjście do innego pomieszczenia i pozostawienie psa na kilka chwil samego. Dzięki temu nie trzeba się szarpać z psiakiem, a przekaz jest dokładnie ten sam.
Witam mam spory problem z moją 4 letnią suczka maltanczykiem, piesek jest bardzo do mnie przywiazany , problem zavzyna sie w momencie gdy ktos sie do mnie zbliża i mowa tu o domownikach, strasznie piszczy lapie w pysk to co ma pod ręką i nosi, najgorzej jest rano gdy moj mąż otwiera pokoj zeby rano wyjsc do pracy a wszyscy jeszcze śpią wtedy piesek tak skomle piszczy ze wszyscy maja oczy orwarte a najgorzej jest jak sie po cos wroci ona wtedy dostaje szalu piszczenie i skomlenie jest 3 razy gorsze, prosze o pomoc bo moje malzenstwo wisi na włosku dzis mąż juz nie wutrzymal i powiedzial albo pies albo ja. Nie wiem jak mam wpłynąć na pieska jestem bezsilna
Zapraszam na konsultację online podczas której przeanalizujemy sobie dokładnie problem i wypracujemy najlepsze rozwiązanie.
https://piesologia.pl/konsultacja-online/
Posiadam 1,5 rocznego beagla, a problem z którym się borykam jest taki, że za każdym razem podczas spaceru pies wyszukuje w trawie i gdzie popadnie różnego rodzaju smakołyków, które niektorzy wyrzucają dla bezdomnych kotów lub z własnej głupoty. Większość wydaje się niegroźna ale były sytuacje gdzie zjadła szkielet ryby bo ktoś wyrzucił chyba przez balon, kawałek folii z jakas zawarością. Jak pies był mały to szybko udało sie zabrać z pyska znalezisko ale teraz nie ma szans, wie ze nie może tego jeść a więc szybko prawie połyka i ma tak zaciśnięte zęby że nie da sie tam dostać. Każdy spacer to udręka, tylko rozglądanie się czy w pobliżu nie leży nic co pies by mogł dopaść. Wtedy zaczyna się walka z czasem kto pierwszy ten lepszy haha. Pozdrawiam.
Polecam ci mój wpis, gdzie piszę o tym jak pracować z psem, by nie zjadał śmieci na spacerach.
https://piesologia.pl/jak-oduczyc-psa-zjadania-smieci/
Mam 7 tygodniowego buldoga francuskiego .Jest u mnie 1 tydzień od 3 dni nieustannie wyje i piszczy 24 na dobę nic nie pomaga.Jest po 3 wizytach u weterynarza po wszelkich badaniach nic mu nie dolega, a wciąż wyje i ujada. Nie do uspokojenia
W jakim wieku szczeniak był odłączony od matki?
Dzień dobry. Mam Yorka który ma prawie 10 lat. Od momentu kiedy zaczęłam zdalną pracę pojawiły się problemy. Gdy wychodzę z mężem na zakupy czy w ogóle po południu nasz pies załatwia się na dywan. Najpierw sikał, natomiast wczoraj załatwił drugą swoją potrzebę. Rozumiemy, że zakłócony ma rytm dnia. Jak ukarać go bo na razie nerwy nam puszczają i krzyczymy, ale to nic nie daje. Wiemy że to nie jest sposób, ale już nie mamy pomysłu. Proszę o pomoc
Krzyki czy kary mogą tylko pogorszyć sytuację. Jeśli to zachowanie związane z problemami separacyjnymi to trzeba popracować nad ich przyczyną, a nie karać psa za skutek.
Czy w przypadku time outu i wyprowadzenia psa do innego pomieszczenia można to pomieszczenie zamknąć na te kilkanaście sekund? czy pies powinien być odizolowany ale jednak nas widzieć? wyprowadzać psa wołając go do tego pomieszczenia komendą do mnie? Pozdrawiam 😉
Dobry wieczór. Sytuacja z dziś wieczora. Moja Mika skończyła właśnie 6 miesięcy. Generalnie jest bardzo mądrą sunią i bardzo kochaną. Szybko też opanowała podstawowe zachowania tj mie nielszczenie rzeczy, załatwianie swoich potrzeb fizjologicznych na zewnątrz.Często wychodzię z psem na spacery. Lubię ją też puścić ze smyczy , lubię jak sobie pobiega rzucamnjej przy tym piłeczkę. Pies jest zadowolony. Problemem jednak jest fakt że Mika lubi polować na śmieci. Dziś znalazła kawałki kurczaka z kością. Nie sposób było ją złapać ani przekonać żeby to zostawiła. Ukarać tez nie miałam jak. Takie sytuacje zdarzają się dość często. Boję się że kiedyś zje coś startego i będą problemy. Poza tym ma w domu co jeść. Nie wiem już co robić.
Polecam ci mój wpis na ten temat https://piesologia.pl/jak-oduczyc-psa-zjadania-smieci/
Żeby pies cię słuchał
Witam. Kupiliśmy szczeniaka buldoga francuskiego. Ma dopiero 2,5m-ca, ale martwi mnie,że po zrobieniu kupy ją zjada. Odganiam go,ale nic to nie daję. Weterynarz dał nam dla niego witaminy, na razie sytuacja dalej się powtarza. Co robić?
W jaki sposób uczysz psa czystości? Czy w jakiś sposób karzesz go, gdy się załatwi w domu? Skąd pochodzi psiak i jak był uczony czystości w hodowli?
WITAM.
MAM W DOMU PSA, KTÓREGO ADOPTOWAŁAM ZE SCHRONISKA I JEST Z NAMI OD KILKU DNI.PIESEK MA OK 1,5-2 LAT.OGÓLNIE JEST BARDZO SYMPATYCZNY,NIE JEST AGRESYWNY DO LUDZI I PSÓW, ŁADNIE CHODZI NA SMYCZY. JEST BARDZO POZYTYWNY,OGROMNY Z NIEGO PIESZCZOCH I TU ZACZYNAJĄ SIĘ SCHODY…I MAM PROBLEMY Z JEGO ZACHOWANIEM: 1.USILNIE POTRZEBUJE MOJEJ UWAGI.GDY USIĄDĘ, NP. NA KANAPIE ON ZARAZ PRÓBUJE NA MNIE WSKOCZYĆ LUB USIĄŚĆ OBOK. JEST TO DOSYĆ NACHALNE ZACHOWANIE, BO NIE MOGĘ SPOKOJNIE POOGLĄDAĆ TV LUB PO PROSTU POSIEDZIEĆ- BRAK REAKCJI Z MOJEJ STRONY NIE ZDAJE EGZAMINU. 2GIM PROBLEMEM JEST SKAKANIE GDY PRZECHADZAM SIĘ PO MIESZKANIU. WÓWCZAS PIESEK DELIKATNE PODGRYZA MOJE DŁONIE.GDY NIE REAGUJĘ I ODWRACAM SIĘ DO NIEGO ZACZYNA PODŁAPYWAĆ ŁAPKAMI MOJE ŁYDKI. OCZYWIŚCIE OBU TYM ZACHOWANIOM TOWARZYSZY UŚMIECHNIĘTA MORDA I MERDAJĄCY OGON.PROSZĘ O WSKAZÓWKI JAK POSTĘPOWAĆ W TAKICH SYTUACJACH. Z GÓRY DZIĘKUJĘ ZA ODPOWIEDŹ.
Polecam popracować nad podstawowym posłuszeństwem psa. Zwłaszcza nad poleceniem „na miejsce” oraz nad rezygnacją. Przyda się też wprowadzenie jasnych zasad w domu np. zakaz wchodzenia na kanapę i konsekwentnego ich przestrzegania.
Dzień dobry.Mam 7 miesięcznego psa który jak wychodzę do sklepu na 1/30 do 2godz i cały czas siedzi przy drzwiach i skomle. Co zrobić?
Popracuj nad nauka samodzielności https://piesologia.pl/szczeniak-sam-w-domu/
U mnie problem jest troszkę niezrozumiały dla mnie, mianowicie mój pies ( owczarek niemiecki) wykazuje agresywne zachowanie w stosunku do obcych osób,które przechodzą obok nas.( dodam ze jest to teren blisko naszego miejsca zamieszkania ).Doskakuje, często łapie zębami osobnika, lub na niego szczeka, ale w momencie kiedy widzi osobę z psem jest bardzo łagodna i nie ma z tym problemu, uwielbia wszystkie pieski, wtedy nawet ludzie nie robią na niej negatywnego wrażenia. Podejrzewam u niej agresje terytorialna, ale nie mam co do tego pewności i nie wiem jak temu zaradzić. Dodam, ze w momencie kiedy znajdujemy się w innym miejscu, dalej od domu, przeważnie jest to plaża nie ma w niej agresji, nie wyraża agresji do obcych, mimo tego, ze w danym miejscu przebywa wiele osób samych lub z psami. Problem również jest w domu, kiedy ktoś obcy chce wejść, wtedy muszę ja zamknąć w klatce ponieważ pies nie panuje nad emocjami i mogłaby dana osobę skrzywdzić. Martwie się, bo nie moge zaprosić do domu osób które sa dla niej obce bo nawet w klatce nie jest w stanie wysiedzieć bez szczekania… często oglądam na Youtub piesologie, ale nie spotkałam się z tematem,który mnie bardzo interesuje.
Zachowania agresywne najlepiej przepracować pod okiem doświadczonego behawiorysty.
Hej, pies wymusza wszystko szczekaniem. Wychodzę je do innego pomieszczenia nie działa, krzyk również a zabawy węchowe czy tez z piłeczką czy szarpaniem działają tylko na chwile. To jeszcze szczeniak, za pare dni będzie rok. Zachowuje się tak tylko wobec jednej osoby w domu. To ta osoba go karmi i najczęściej wychodzi na spacery i najczęściej spędza z nim czas w domu. Brak pomysłów
Podejrzewam, że ta osobo jest też najmniej konsekwentna i najczęściej ulega szczekaniu psa 😉 Zabawy węchowe, piłeczka czy szarpanie to zwracanie uwagi na psa. Czyli pies swoim zachowaniem dostaje to o co mu chodzi.
WITAM PANIĄ BARDZO DOBRY ARTYKUŁ.
Może pani poradzi w paru kwestiach.
Bulterier suczka 5 miesięcy.
1. W poprzednim domu w którym była miesiąc spała z nimi w łóżku. Próbujemy ją tego oduczyć. Wyganiamy z łóżka w kółko mówimy idź do siebie idź na kocyk dałam jej jakiegoś smakołyczka na kocyk i nagrodziłam jak się tam położyła. Na noc ma zawsze swoje miejsce przygotowane na ziemi koło mnie więc jest blisko. Widzimy efekty , mniej prób wejścia na łóżko i śpi dłużej u siebie .czy dobrze to robimy? Wyganiać z łóżka i na kocyku jak się położy dawać smaczki?
2. jak karać za sikanie w domu. Jest szczeniakiem ale była na polu godzinę wcześniej a potem 2 razy się zesikała. I dziwne jest to bo umie sygnalizować potrzebę wyjścia. I nie było to z radości.
Jeśli wyganianie z łóżka i smaczki na kocyku pomagają, to tak. 😀 Podczas nauki czystości wpadki mogą się zdarzać i nie wolno psa za nie karać. Polecam mój wpis o tym, jak prawidłowo nauczyć psa czystości. https://piesologia.pl/nauka-czystosci-w-trzech-prostyc/
Dzien dobry. Ponad miesiąc temu zaadoptowaliśmy psa „niezgodnego z opisem” ;). Pies zamiast potulnym, socjalizowanym towarzyszem okażą się szczekliwy frustratem nie znającym komend. Mimo ze ma 10 lat (mieszaniec corgi z jack russe) nauczył się już podstawowych komend typu siad, daj łapę, zostaw, obrót, target, do siebie, do mnie itd. Szczekał na miskę, smycz, nas itd. Z tego tez zrezygnował lub jest już blisko naszego celu. Mimo to mamy wątpliwość czy dobrze robimy jesi chodzi o psy. Tropi, wypatruje psów cały spacer. Nawet gdy jest w miarę spokojny ale na horyzoncie pojawia się inny pies rozpoczyna „pogoń”. Jeśli jesteśmy daleko udaje nam się odwrócić na chwile jego uwagę i tym samym zawracamy. Pies momentalnie przechodzi w stan dalszej podróży. Jednak zemsto mijamy psy w odległości zbyt małej (np sąsiadów) i pies aż harczy na smyczy. Nawet jeśli jest to miniaturowy szczeniaczek nie reagujący na niego. Zna 5 psów z okoliczny które były bez smyczy i z impetem do niego podbiegły i on już więcej na nie nie reaguje. Nie wiemy która metodę obrać. Wypisaliśmy sobie rodzaje agresji i metoda eliminacji doszliśmy do „frustrat”. Pies nie bawił się zabawkami wiec uczymy go podbiero kontaktu tego typu aby wprowadzić zostaw i łap. Czy my wołgę jesteśmy na dobrej drodze? Już nam głowy od wiedzy pękają a nie chcemy pogorszyć sprawy. Mieszkamy za granica a Covid odciął nam dostęp do behawiorysty…
A może pies reaguje w ten sposób, bo ma źle doświadczenia z obcymi psami i się ich boi?
witam. mam problem z5letnia psina. niby mały York mieszany ale ostatnio coraz gorzej. śpi z nami w łóżku i gdy tylko ktoś się ruszy to na nas warczy a czasem dziabnie przez kołdrę. ostatnio gdy córka ja zabiera wieczorem do łóżka pierw warczy potem gryzie. myśleliśmy że jak śpi to się tak dzieje ale tez jak już jest wybudzona. ostatnio nawet babcia chciała jej ubrać obroże gdy ta przysypiała na łóżku i warknęła, potem klapnęła zębami. wyrzucamy ją za karę z łóżka ale nie pomaga. uwielbiam jak się wtula w nogi i grzeje 🙂
Obawiam się, że w takiej sytuacji najlepiej będzie nauczyć psiaka spać osobno na swoim miejscu.
dziękuję. teraz tak robimy, od 2dni nie warczy. będziemy musieli przywyknąć. a jak rozwiązać problem leżenia w dzień na kanapie? będzie ok? nie chce by pies głupiał że raz mu wolno raz nie.
Mam jeszcze jeden problem. Jest to York czyli pies tropicielski i łowczy: ) ma ten instynkt w 10000% już jako 3mies. szczeniak robił stujke i węszył ptaki i inne psy. Problem polega na tym, że ciągle ja łapie na wtykaniu nosa w odchody, padlinę, tarzaniu się (NP. zdechłe szczury w parku które zatrute w piwnicy wychodzą z bloku by zdechnąć z dala od reszty; rozjechane golebie). czy da się tego oduczyć? bierze wszelkie liście i śmieci w pysk i rozszarpuje, a wiadomo potem ma łeb brudny od tego co zostawiają właściciele po swoich pieskach na trawniku.
co robić, kiedy spuszczę psa ze smyczy i on ucieka a potem wraca wieczorem? Nie mogę go także cały czas trzymać na smyczy bo wtedy nie ma tak dużo ruchu i jest strasznie leniwy.
Bardzo proszę o odpowiedź
polecam popracować nad przywołaniem.
Dzień dobry, jak oduczyć psa rzucania się na obcych? Nigdy nikogo nie ugryzła, zawsze kończy się tylko na okropnym obszczekaniu i próbie skakania po nieznajomym. Zawsze staram się odwracać jej uwagę, mówię jej „nie wolno” (rozumie, bo przy każdej innej sytuacji przestaje gdy jej tak powiem). Gdy czasem uda się jej pohamować, wtedy ją nagradzam przysmakiem i głaszczę. Jednakże trwa już to tak długo, że zaczynam wątpić, czy kiedyś się tego złego nawyku pozbędziemy… jako szczeniak uwielbiała wszystkich ludzi, takie zachowanie pojawiło się dopiero gdy miała ok 2 lat. Może jest jakiś jeszcze sposób na ujarzmienie jej?
Takie zachowania najlepiej przepracować pod okiem behawiorysty.
Dzień Dobry. Mam taki problem. Mianowicie mój 12-sto tygodniowy szczeniak Pixel, na spacerach strasznie ciągnie do obcych ludzi i na nich skacze. To samo tyczy się innych psów. Proszę o pomoc. Słowo „Zostaw” lub „Nie wolno” nie sprawdza się najlepiej. Czy to kwestia tego, że psiak jest młody? Proszę o odpowiedź.
Życzę miłego dnia
Paradoksalnie takie zachowanie może wynikać z lęku twojego szczeniaka przed obcymi psami czy ludźmi. Jedną ze strategii radzenia sobie ze stresem u psów jest tzw. flirt. Pies udaje małego, bezbronnego szczeniaczka, skacze, liże, pokazuje brzuszek itp. Wszystko po to, by nie stanowić zagrożenia w oczach obcego psa czy człowieka. Warto nad tym popracować i mądrze socjalizować szczeniaka, żeby w przyszłości nie było problemów z jego zachowaniem.
Dzień dobry, mój Golden 5,5 miesieczny gryzie smycz i skacze na mnie łapiąc mnie zębami za nogę rękę plecy. Występuje to jak zobaczy psa, a nie może do niego pójść się bawić, lub jak nie pozwolę mu zjeść śmiecia, ogólnie gdy coś nie idzie jak by chciał. Ale też bez wyraźnego powodu, kilka kroków i się zaczyna, ignorowania nic nie daje, gryzie i szarpie smycz i skacze. Uspokoi się, idziemy dalej kilka kroków i zaczyna na nowo. Próbuję siad, puść, nagrodę, ale na nic nie zwraca wtedy uwagi. Zaczynam bać się własnego psa, w domu jest spokojny, posłuchany, zna komendy. Maz złapał go za kark aż pies pisnął wtedy się uspokoił ale wolałabym nie stosować takich metod, jesteśmy bezsilni
To normalne, że psiak w tym wieku nie panuje jeszcze w pełni nad swoimi emocjami i nie radzi sobie z frustracją. Poćwicz z nim na spokojnie zostawianie rożnych przedmiotów, samokontrolę oraz czekanie na jedzenie, spacer, zabawę itp. Dzięki takim ćwiczeniom łatwiej zrozumie, że nie wszystko w życiu może mieć w tym momencie, w którym chce.
Dzień dobry,
Mamy rocznego maltanczyka, który gdy wychodzimy z domu załatwią się na stoły i blaty. Byliśmy u weterynarza i wszystko jest ok. Nie wiem jak go tego oduczyć. Czasami jest tak,że jedno z dzieci wraca fo domu i nie ma nasikana. wychodzi na spacer i następnie idzie na zajęcia zanim wróci inny domownik wtedy na 90% pies die wysika na stole. Nie mam już siły. Wszystko zaczęło się kiedy dzieci wróciły do szkoły po lekcjach zdalnych. Najpierw fotel zapalenie pęcherza i posikiwal teraz sika a nie ma już stanu zapalnego. Wychodzimy z nim rano 5-6 później dzieci przed wyjściem do szkoły i po powrocie. Czy maltanczyki wytrzymają same w domu beż sikania 7 godzin? Będę wdzięczna za odpowiedź.
Z tego co piszesz możliwe, że takie zachowanie jest wynikiem stresu. Pies mógł się przyzwyczaić do obecności dzieci w domu i teraz, gdy nagle znikają psiak nie potrafi poradzić sobie ze swoimi emocjami.
Dzień dobry, wpis bardzo mi się podoba, szukałam informacji o oduczaniu zjadania śmieci na spacerach (na szczęście tylko z tym mam problem, nasz prawie 4 miesięczny kundelek z domieszką labradora niczego w domu nie gryzie, nawet jak zostaje sama. Tylko znosi sobie moje papcie i się do nich tuli). Nigdy nie miałam zwierząt, za radą teściowej, która miała kilka psów, łapałam naszą sunię za kark, bo tak niby suka karci swoje młode. Proszę o opinię, bo efekt jest – nie rusza albo wypluwa śmieci – ale widzę, że szczeniak zaczyna się mnie bać. Nie chcę tego, bo nie na tym ma polegać nasza relacja. Dziękuję za jakąś radę.
Łapanie szczeniaka za kark to nie jest dobry sposób. Polecam ci mój wpis poświęcony w całości tematowi zjadania śmieci przez psy.
https://piesologia.pl/jak-oduczyc-psa-zjadania-smieci/
Witam mam problem z pieskiem 5 miesięcy stał się strasznie agresywny gdy chce go ściągnąć z kanapy warczy i chce mnie ugryźć to samo jest gdy domownicy jedzą obiad a on staje na łapach i prosi chcem go położyć do siebie na koc warczy i chce mnie ugryźć proszę o pomoc
Naucz psa schodzić z kanapy oraz iść na swoje miejsce na polecenie słowne. https://piesologia.pl/nauczyc-psa-komendy-miejsce/
Gdy chcesz ściągnąć psa z kanapy na siłę, psiak może to odebrać jako atak i próbuje się bronić.
mam to samo z moją 5letnia yorkinia. warczy gdy ruszę nogą w łóżku gdy śpimy
to samo jak córka czy ktoś podejdzie i chce usiąść na kanapie gdy śpi.
Hej, jestem po adopcji psiaka w typie jakiegoś polowczyka. Ma silny instynkt łowiecki i na spacerze ciągle chodzi z nochalem przy ziemi. Piesek ma około 3 lat, to suczka. Przed adopcją wiedziałam, że nie lubi kotów ale nie myślałam, że aż tak bardzo. Co prawda moje koty nie mieszkają z nami w domu, śpią sobie w garażu ale mimo wszystko są obecne w naszym życiu. Mieszkamy na wsi i tu są wszędzie koty. Jak nie u nas, to u sąsiada… Czy jest jakakolwiek szansa na to, że piesek przestanie polować na moje koty?? Ja już nie mówię, że mają żyć w pełnej symbiozie.. Pytanie jeszcze jak to zrobić, gdy w domu jest jeszcze jeden pies, który w stosunku do każdego kota jest nieszkodliwy. Gdy mówię do nowego psiaka „NIE WOLNO!” to pies rezydent myśli, że to też do niego. Co robić?? Proszę o radę.
Niedługo na blogu pojawi się osobny wpis o tym jak przyzwyczajać psa do kota 😉
Nie jestem za biciem. Ale wczoraj moja „stara” sunia złapały się z moją „nową” sunią i w przerażeniu złapałam za łapkę na muchy i dostały po tyłku obie, by je odciągnąć od siebie, mąż próbował rękoma i poniósł mały uszczerbek na palcu. Łapka pomogła. Ale gdy spróbowałam potem na rękę czy to bolała i odkryłam że łapka na much boli to ….. przepraszałam psy i całą noc serce mnie bolało i nie mogłam spać, a jeszcze widzę te oczka przerażone. Serduszka waliły i ich i moje. Może to się już nie powtórzy od kiedy przyjęliśmy 2 bezdomną to nie było takiej akcji. Mam nadzieję, że już nie będzie. Dziewczyny są o siebie zazdrosne i różne robią numery, ale wczoraj mnie przestraszyły. a moje sumienie i wyrzuty sumienia nie wiem kiedy mina.
Mam kilka szczeniąt, 5 dopóki nie znajdę im domów staram się ich uczyć zostawania w domu. Jeśli w ciągu dnia jest to łatwe to np. Rano jest tragedia kiedy każde chce wyjść, dzielimy je na dwie grupy ,problem w tym,że stają się agresywne,szczekliwe,wybiegając szczekają w nieboglosy. Jak nauczyć szczeniaki spokojnego czekania na swoją kolej,aby spokojnie pozapinac smycze i móc je wyprowadzić. Oddzielnie zachowują się grzecznie ale w grupie dostają szału w takiej sytuacji.
Cześć! Wątpię, że będziesz (będziecie) w stanie mi pomóc, ale spróbować nie zaszkodzi.
8 miesięcy temu wziąłem od znajomych 5 letniego spaniela, przy czym znam go od małego. Nie miał tam optymalnych „spanielowych” warunków, ale nie był też bity czy coś w tym stylu. Choć nie był to spokojny dom, bardziej taki „włoski”. Złoty, niekastrowany samiec i bez rodowodu – to już ponoć gwarancja problemów. Wtedy tego nie wiedziałem, a na domiar złego to mój pierwszy pies.
Mały gnojek jest we mnie zakochany po uszy, patrzy jak w obrazek i jest o mnie bardzo zazdrosny. Nie załatwia się w domu, nie wyje, nie przejawia agresji wobec innych psów. Nie ucieka, na spacerach trzyma się blisko mnie. Wykonuje polecenia, nawet w obecności suczki z cieczką przychodzi i siada obok mnie na komendę. W tej relacji jestem samcem alfa.
Problemy są dwa: niemal nieustanne „warczenie/mruczenie” przy prawie każdym dotknięciu. Ma to od małego. Zdarza się, że na delikatny dotyk aż podskakuje.
Problem drugi to agresja w reakcji na reprymendę. Normalne psy w takiej sytuacji kładą uszy po sobie i widać, że „im przykro”. Ten gnojek z kolei unosi sztywno ogon do góry, szczerzy zęby i wygląda jakby szykował się do ataku. Jeśli – rzadko – na spacerze weźmie coś do pyska to prędzej zareaguje agresywnie, niż zostawi / odda. Dzisiaj zaczął żreć kupę – spokojnie ale stanowczo powiedziałem „zostaw”. Rzucił się i pewnie gdyby nie zimowa kurtka miałbym ugryziony brzuch i rękę. Byłem spokojny, ale gdybym wykonał gwałtowny ruch lub podniósł głos zaczął, by gryźć jeszcze bardziej, a jeszcze mi ścięgna miłe.
Dziwne to, z jednej strony nie widzi świata poza mną, wykonuje polecenia, a z drugiej strony jakakolwiek reprymenda budzi jego agresję.
Nigdy go nie uderzyłem, a ewentualne kary to zupełne ignorowanie go przez pewien czas.
Weterynarz doradza psychotropy. Z kastracją tej „rasy” to podobno ruletka, ale większa jest szansa, że pogłębi problemy.
To co, urwać łeb czy starać się dalej? 😉
Spaniele to psy o bardzo silnym charakterze. Większość psów tej rasy, jakie znam, na reprymendy reaguje agresją lub choćby burczeniem. Bycie samcem alfa na pewno nie jest tu dobrym rozwiązaniem. Polecam mój artykuł o teorii dominacji https://piesologia.pl/obalona-teoria-dominacji/ Zdecydowanie lepiej sprawdzi się zrozumienie skąd biorą się poszczególne zachowania psa i praca nad nimi w oparciu o komunikację z psem. Jeżeli pies jest wrażliwy na dotyk, trzeba go na spokojnie do tego dotyku przyzwyczajać. Polecam mój webinar, gdzie krok po kroku pokazuję jak to robić https://piesologia.pl/webinar-trening-medyczny/ Polecam też wpis o tym jak nie głaskać psa i jak sprawdzić która forma dotyku jest dla naszego psa przyjemna, a która nie https://piesologia.pl/jak-nie-glaskac-psa/ Jeżeli zaś chodzi o przedmioty/śmieci, które ma w pysku, to tu pisałam o tym dlaczego zabieranie takich łupów psu na siłę nie jest dobrym pomysłem i co robić zamiast tego. https://piesologia.pl/jak-oduczyc-psa-zjadania-smieci/ Sporo spanieli ma tez problem z obrona zasobów i broni swoich zdobyczy, o czym pisałam tu https://piesologia.pl/gdy-pies-broni-miski/
Wow, Kasiu nie spodziewałem się tak szybkiej odpowiedzi :). Czyli nie jest taki odklejony od rzeczywistości, jak myślałem.
Sprostuję – nie ma problemu, żeby podczas jedzenia zabrać mu miskę czy ulubioną kość. Zareagował agresją, bo nieco podniesionym tonem zabroniłem mu jeść kupę.
W poprzednim domu miał sporo krzyków i właśnie podniesionego głosu – zakładam, że stąd może jego reakcja.
Co do bycia alfa – staram się to zrównoważyć. Zarówno uwzględnić jego „bagaż życiowy”, ale też nie pozwolić mu na zbyt wiele.
Z Twoim webinarem odnośnie treningu medycznego to dobry pomysł.
Pozdrowienia i wszystkiego dobrego 🙂
Hej
Mamy szczeniaka około 9 tygodniowego. Jest pieskiem podwórkowym z tym że bardzo chcieliśmy żeby go nigdzie nie wiązać czy nie zapukać go na całe dnie w kojcu.
Po pierwsze wszystko nam gryzie. Moim zdaniem dlatego że po prostu swędzą go dziąsła i stara się jakoś sobie z tym poradzić.
Po drugie i to jest dużo ważniejsze. U nas brama od podwórka jest otwarta prawie cały czas. I niestety pieskowi zdarza się wychodzić na dość ruchliwą ulicę. Jak go oduczyć takiego zachowania. Najczęściej wychodzi kiedy zauważy inne zwierzę lub człowieka idącego poboczem.
Proszę o pomoc bo nie mam pomysłu a za każdym razem kiedy widzę że jest za bramą dostaję stanu przedzawałowego. 😓
Polecam rozważyć wybudowanie kojca dla psiaka. To normalne, że taki maluch będzie się interesował otaczającym go światem. Jeśli fizycznie nie uniemożliwisz mu wychodzenia poza posesję, to chwila nieuwagi i już po psie. 🙁
Witam. Mam 9 miesięcznego psa rasy shitzu. Od pewnego czasu atakuje dzieci jeżeli śpi lub odpoczywa A dzieci chcą go pogłaskać lub pilnuje moich kapcie a ktoś nawet przypadkiem o nie zachaczy. Co zrobić żeby go tego oduczyć?
Najlepiej wyznaczyć psu spokojne miejsce do odpoczynku, gdzie nikt nie będzie mu przeszkadzał. Dobrze sprawdzi się tu np. klatka kennelowa.