„Siad” to chyba jedna z najważniejszych i najczęściej używanych komend. Nawet jeśli nie planujecie sportowej kariery dla waszego psa i tak powinniście nauczyć go, by siadał na komendę i grzecznie zostawał w tej pozycji. Uratuje was to w wielu „życiowych sytuacjach”. Siadanie przydaje się też jako zachowanie zastępcze. Jeśli nie chcemy, by pies skakał, przeciskał się przez drzwi, wyskakiwał jak szalony z samochodu… itp możemy zaproponować mu, by usiadł.W tym poście chciałam opisać wam jak nauczyć psa siadania używając metody klikerowej. Tradycyjnie uczyło się psy siadania poprzez przyciskanie ich zadków do ziemi, a czasami wspomagało się cały proces szarpaniem kolczatką. Pies chcąc uniknąć bólu siadał, czyli metoda skuteczna, ale jeśli chcecie wymusić na psie jakieś zachowanie, zwykle pies reaguje zupełnie odwrotnie. Jeśli więc naciskacie psi zadek, pies zrobi wszystko by nie usiąść. Według mnie dużo lepszą, bardziej intuicyjną i przyjazną dla psa, żeby nie powiedzieć humanitarną metodą jest metoda klikerowa. Pozwala ona nauczyć psa komendy „Siad” bezdotykowo.
Jak to zrobić?
Trzeba przygotować sporo atrakcyjnych dla psa smakołyków i uzbroić się w kliker. Podchodzimy do psa i trzymając w dłoni smakołyk przesuwamy go nad głowę psa. Pies zainteresowany zapachem zadziera głowę do góry i siada, by lepiej widzieć i czuć zapach smakołyka. W momencie gdy tylko pies ugnie łapy klikamy i podajemy psu nagrodę. Na tym etapie nie wydajemy żadnej komendy. Naprowadzamy tylko psa na pozycję.
Po kilku próbach naprowadzania psa smakołykiem robimy to samo, ale bez smakołyka w dłoni. Naprowadzamy więc psa pustą dłonią i klikamy gdy pies usiądzie. Dopiero po wykonaniu komendy nagradzamy psa. Ćwiczenie to powtarzamy tak długo, aż pies zrozumie, czego od niego wymagamy. Zwykle wystarczy kilka, kilkanaście powtórzeń.
Następnym etapem jest nauczenie psa wykonywania komendy na gest. Wybieramy sobie jakiś gest na komendę „siad”. Ważne jest, by wszystkie osoby szkolące psa używały tego samego gestu. Ja wybrałam dość standardowy i jednoznaczny gest otwartej dłoni. Stojąc przed psem pokazuję gest i naprowadzam otwartą dłonią na pozycję siedzącą. Oczywiście gdy pies usiądzie klikam, a pies dostaje smakołyk. Wykonujemy tyle powtórzeń, by nasz psiak siadał bez naprowadzania, na sam widok otwartej dłoni.
Dopiero po nauczeniu psa komendy na gest, wprowadzam komendę słowną. Psy dużo lepiej reagują na gesty i mowę ciała niż na nasz głos. Jak nauczyć psa siadać na komendę? Najpierw wypowiadam słowo „siad”, które w tym momencie dla psa nic nie znaczy. Później pokazuję psu gest otwartej dłoni, który pies już dobrze zna. Pies siada i dostaje nagrodę. Powtarzam to ćwiczenie tak długo, aż pies skojarzy słowo „siad” z czynnością siadania. Wtedy mogę już wycofać gest pomocniczy i wymagać od psa siadania na komendę słowną.
Czy to koniec nauki? Oczywiście, że nie 😀
Komendę trzeba zgeneralizować, czyli nauczyć psa siadania w różnych miejscach i konfiguracjach. Pies powinien nauczyć się, że komenda „działa” nie tylko w domu, ale też na zewnątrz, na trawie, na betonie, gdy stoimy obok psa, gdy stoimy przed psem, gdy wypowiemy komendę leżąc… Im więcej różnych scenariuszy przećwiczymy tym lepiej. Jeśli wasz pies wykonuje komendę niedbale, np siada na półdupku, lub podnosi łapę siedząc, nie przejmujcie się tym. Na początku pies musi tylko zrozumieć o co nam chodzi – czyli musi ugiąć łapy i dotknąć zadkiem ziemi. Jeśli pies już to zrozumiał przychodzi czas na szlifowanie precyzji wykonania. Wystarczy, że zaczniecie klikać tylko wtedy, gdy pies siedzi poprawnie.
Innym utrudnieniem dla psa są różnego rodzaju rozproszenia. Mogą to być psy biegające w parku, ale może to być też sam właściciel. Dlatego trzeba psa nauczyć, by zostawał w pozycji siedzącej pomimo, że my podskakujemy, machamy rękami, krzyczymy, odbiegamy od psa itp. Im więcej różnych dziwnych dla psa zachowań przećwiczymy, tym lepiej. Oczywiście wszystkie rozproszenia należy wprowadzać stopniowo.
Stopniowo powinniśmy też wydłużać czas trwania komendy. Najlepiej robić to przez przedłużanie czasu od wykonania zadania, do podania nagrody. Najpierw podajemy smakołyk od razu, później odczekujemy sekundę, dwie sekundy… itd. Skąd pies ma wiedzieć, że może już przestać siedzieć? Najlepiej wprowadzić komendę zwalniającą. Może to być dowolne słowo np. „koniec”, „ok”, „wolne”. Po usłyszeniu komendy zwalniającej pies może zająć się swoimi sprawami. Inną opcją wyjścia z pozycji jest oczywiście wydanie psu innej komendy np. „waruj”. Wprowadzając komendę zwalniającą nie musimy uczyć psa komendy „siad zostań” ponieważ oczywistym będzie dla niego, że może przestać siedzieć tylko po usłyszeniu komendy zwalniającej.
Ważne, by sesje nie były zbyt długie. Nie chcemy zniechęcić psa do wykonywania kolejnych zadań. Lepiej zrobić kilka 15 minutowych sesji w ciągu dnia niż jedną godzinną. Nie wymagajmy też od psa za dużo na raz. Jeśli pies nie radzi sobie z zostawaniem, gdy odchodzimy od niego na kilka kroków, wróćmy do etapu, gdy odchodzimy na jeden krok. „Siad” wydaje się prostą komendą, ale szlifować ją można bez końca. Na wyższym etapie szkolenia możemy wymagać od psa, by na przykład siadał z biegu. Ograniczeniem jest tylko wyobraźnia przewodnika.
Zachęcam do obejrzenia filmiku z początków naszej nauki siadania.
Bardzo fajnie wszystko tłumaczysz. Filmik też fajnie zmontowany.
Pozdrawiam
Michał
http://www.szkola-doberman.pl
W ile około pies nauczy się tej komendy bo nie wiem czy robię źle bo ciągle to ćwiczę i nic
Pies zwykle uczy się siadać na komendę po kilku krótkich sesjach treningowych. Jeżeli ćwiczysz od jakiegoś czasu i nie widzisz postępów, zapewne popełniasz jakieś błędy podczas nauki.
Hej, nie ma tutaj takiego wątku, więc wybacz że w tym temacie, ale wydaje mi się najbardziej spokrewniony… 😉
Mam psa wielkości do kolana, generalnie uczy się błyskawicznie.. ale mam gigantyczny problem ze sztuczką "proś" i już wiem dlaczego, ale nie wiem jak do tego podejść z innej strony. Otóż mój pies bardzo lubi skakać w zabawie, nie ma problemu z targetowaniem, z komendą HOP i klepaniem dwa razy miejsca na które ma wskoczyć też nie ma… natomiast nigdy nie żebrze o jedzenie, nie prosi, nie robi wszystkiego by je dostać i nie ma odruchu stawania na tylnich łapach by je zdobyć.. tylko jak już czy po zabawkę czy po jedzenie podskakuje. No i właśnie tu jest problem, bo tyłka do podłogi jej nie przykleje 😉 co mogę zrobić żeby się nauczyła "stójki" bo z małymi psami widziałam jak to się robi siad, przytrzymanie tyłka etc a drugą ręką zachęcać do podążania za jedzeniem, przybliżać i w górę.. ok, ale z większym psem sama nie jestem w stanie tego zrobić… a nawet jak próbuję to ona w ogóle nie ma odruchu podnoszenia przednich łap tylko albo nic nie robi albo podskakuje a jak mówię zostań to tylko siedzi i nic nie robi… może masz pomysł jak ją do tego zachęcić? Skanania na mnie też jest oduczona, robi to tylko na komendę, ale mimo wszystko to jest pozycja stojąca już… z góry dzięki za pomoc 😉
Pozdrawiam
Dzień dobry, co zrobić kiedy piesek nie siada, żeby popatrzeć w górę tylko od razu robi "stójkę"?
Bywa też że od razu się cofa
Być może zbyt wysoko trzymasz smakołyk?
Czy można nauczyć psa komendy: stój, albo coś podobnego? Np. kiedy czekamy na zielone światło, kiedy zamykam jeszcze drzwi, zbieram psie odchody to chcę, żeby stał i czekał a nie biegł już sobie… Zostań to się chyba mówi, jak pies ma sam zostać, czy może siad – ale nie musi siedzieć, więc nie wiem
Jak najbardziej można nauczyć psa, żeby stał w miejscu.
Gdy proszę psa o siad w domu, na panelach lub płytkach, on grzecznie siada ale po paru sekundach jego łapy rozjeżdżają się i wykonują „waruj”. czy to możliwe że psu na panelach ciężko jest utrzymać tą pozycje i po prostu się ślizga, czy jest po części leniwcem, i woli się położyć? nie wiem czy mam egzekwować mocno ten siad jeśli pies ma z tym problem, czy jemu po prostu wszystko jedno jaką pozycje przyjmuje byleby zadek był na podłodze i muszę mu jeszcze potłumaczyć?
Podejrzewam, że jest zbyt ślisko i psu rozjeżdżają się łapki. Lepiej ćwiczyć na jakimś dywanie/macie.
Jesteśmy domem tymczasowym dla 10 letniego husky i on kompletnie nie chce nauczyć się siad. Na różne sposoby próbowałam mu podkładać smakołyk nad głowę, niżej, wyżej, klęcząc i na stojąco, podając różne smakołyki, nawet gotowane mięso z rosołu które uwielbia. Pies jest bardzo niepojętny, prawdopodobnie po przejściach.
Podawanie smakołyku nad głowę skutkuje cofaniem się do tyłu albo rezygnacją z niego i opuszczaniem głowy na dół. Raz podskoczył i mi chciał mięso po prostu wyrwać z ręki zamiast usiąść. Wiem że starego psa ciężej jest nauczyć czegokolwiek, ale wiem że się da. Podjęłam już naprawdę dużo prób i mam wrażenie że pies się tylko irytuje bo nie wie co od niego chcę.
Wydaje mi się że wszystko robię dobrze, bo mniejsza 4 letnia suczka pojęła w mig o co chodzi. Co mogę zrobić żeby nauczyć starego psa „siad”? Pochodzenie od tyłu i próba ugięcia lekko nóg nie zadziała, bo pies nie lubi tego i się od razu odwraca.
Sprawdziłabym w pierwszej kolejności czy pies nie ma problemów ze stawami i kręgosłupem. Jeżeli odczuwa ból lub dyskomfort to nie będzie chciał siadać.
Co zrobić w przypadku gdy pies jest bardziej łasy na zabawki niż na jedzenie? Moja suczka (11 tygodni) dosyć szybko ignoruje smakołyki, nudzi się, nie szaleje za nimi, więc i nie siada bo nagle np. własny ogon staje się bardziej interesujący. Próbowałem różnych smakołyków i chyba po prostu taki ma charakter.
Ale wystarczy pokazać szarpak do treningów i już się ekscytuje, tym samym łatwiej jest jej utrzymać uwagę i wykonać pierwszy etap.
Problemem jest dla mnie jednak drugi etap – „jak ukryć szarpak” (odpowiednik pustej zamkniętej dłoni) a jednocześnie „zainteresować psa by usiadł”.
Czyżbym musiał np. jako drugi etap dodać już słowną komendę „siad” dalej trzymając szarpak widoczny by skojarzyła o co chodzi, a dopiero później wyeliminować szarpak w kolejnym etapie (dopóki nie usiądzie)?
Jeśli szczeniak ma problemy ze skupienie uwagi podczas szkolenia, to w pierwszej kolejności warto popracować nad tym, a dopiero potem wprowadzać np. „siad”. Zastanów się też czy twoje sesje szkoleniowe nie są zbyt długie i czy nie wymagasz zbyt wiele od tak młodego psiaka. Gdy ja ćwiczyłam z młodym Wektorem czy Hakerem nasze sesje to była przede wszystkim zabawa i może 15-30 sekund ćwiczeń posłuszeństwa.
Hej, niestety mam taki problem że pies zamiast usiąść stej na tylne łapy co mam zrobić?
Podejrzewam, że zbyt wysoko trzymasz smakołyk.