komenda zwalniająca

Komenda zwalniająca to taka, która kończy dane ćwiczenie. Można jej też używać w życiu codziennym podczas karmienia psa, wychodzenia na spacer, lub wypuszczania psa z samochodu. Zasada działania komendy zwalniającej polega na tym, że pies może zmienić swoją pozycję tylkopo usłyszeniu zwolnienia. Wprowadzając komendę zwalniającą nie musicie wprowadzać już komendy „zostań”, ponieważ pies pozostaje w zadanej pozycji tak długo, aż nie usłyszy innej komendy, lub właśnie komendy zwalniającej.

komenda zwalniająca
Wektor podchodzi do miski dopiero po usłyszeniu komendy zwalniającej
komenda zwalniająca
Nauka wyskakiwania z samochodu, dopiero po usłyszeniu komendy zwalniającej, może uratować psu życie
komenda zwalniająca
Wychodzenie z domu po usłyszeniu komendy zwalniającej zapobiega przepychankom przy drzwiach i ciągnięciu na smyczy

Nauka komendy zwalniającej jest dość prosta, ale jak zwykle podczas nauki, trzeba wykazać się wytrwałością i konsekwencją. Najpierw musicie ustalić jakiego słowa, lub gestu będziecie używać jako komendę zwalniającą. Ważne jest, by nie było to słowo używane często w mowie codziennej. Chodzi o to, by niechcący nie zwalniać psa w przypadkowych momentach. Ja używam jako zwolnienia słowa „ok”, ale może to być „wolny”, „przerwa”, „biegaj”, „koniec”, lub inne wybrane przez was słowo. Jeśli chcecie nauczyć waszego psa zwolnienia na gest, to też musi on być dobrze przemyślany. Nie może kojarzyć się psu z innymi gestami oznaczającymi na przykład „siad” czy „waruj”. Nie powinien to być też gest przypadkowy, by podobnie jak w przypadku komendy słownej, nie zwalniać psa niechcący.

komenda zwalniająca
Wektor wykonuje komendę „siad”.

Jeżeli wybraliście już odpowiednie słowo/gest na zwolnienie psa, możecie przystąpić do nauki. Pokażę wam jak to zrobić na przykładzie komendy „siad”. Najpierw wystarczy wydać komendę „siad”, a po kilku sekundach wypowiedzieć komendę zwalniającą. Na początku wasz pies nie będzie miał pojęcia czego od niego oczekujecie i jest to zupełnie normalne, bo niby skąd ma to wiedzieć? Dlatego na początku należy wyprowadzić psa z pozycji na przykład rzucając na ziemię smakołyk, lub zabawkę. W ten sposób, po kilku powtórzeniach, wasz pies zacznie rozumieć, że po komendzie zwalniającej może wstać. Na tym etapie możecie wycofać już naprowadzanie smakołykiem/zabawką i tylko chwalić psa, jeśli po usłyszeniu komendy zwalniającej zmieni pozycję. Powinniście nagradzać wszystko co nie jest siadem. Jeśli pies wstanie, podejdzie do was, podbiegnie, należy go pochwalić.

komenda zwalniająca
Po wydaniu komendy zwalniającej zachęcam go do zmiany pozycji rzucając smakołyk na ziemię.

Kolejnym etapem nauki jest nauczenie psa, by nie reagował na słowa podpuchy. Ostatecznie chcemy, by tylko wybrane wcześniej słowo było dla niego zwolnieniem. Trzeba psa więc nauczyć, by ignorował wszystkie inne słowa. Jak to zrobić? Wystarczy wydać komendę np. „siad” i gdy pies usiądzie wypowiedzieć jakieś losowe słowo. Jeśli pies pozostanie w pozycji siedzącej, nagradzamy go. Jeśli zerwie siad, ponownie wydajemy komendę „siad” i próbujemy jeszcze raz. Ważne by wypowiadane słowo nie przypominało swym brzmieniem komendy zwalniającej. Psom dość trudno idzie rozróżnianie dźwięków, dlatego na początku nauki wybierajcie słowa neutralne np. „drzewo”, „niebo”, „talerz” itp. Zwróćcie też uwagę na to, by ilość słów podpuch była za każdym razem inna. Jeśli po komendzie „siad” występuje zawsze jedno słowo podpucha, a potem zawsze komenda zwalniająca, to wasz pies nauczy się, że drugie słowo po komendzie „siad” oznacza zwolnienie. A my chcemy go nauczyć, że wybrane przez nas konkretne słowo np „ok” jest komendą zwalniającą. Jeśli wasz psiak już dość dobrze rozróżnia komendę zwalniającą od innych słów, możecie powoli zacząć wprowadzać słowa zbliżone brzmieniem do zwolnienia. Ja jako komendę zwalniającą używam słowa „ok”, a wśród moich słów podpuch pojawia się na przykład podobny w brzmieniu „hokej”.

komenda zwalniająca
Wprowadzam dodatkowe rozproszenia, by nauczyć Wektora, że tylko po usłyszeniu komendy zwalniającej może zmienić pozycję.

Kolejnym etapem nauki jest wprowadzenie rozproszeń. Musimy nauczyć psa, że cokolwiek robimy musi zostać w zadanej pozycji, aż do momentu usłyszenia komendy zwalniającej. Na początku zacznijcie od prostych rozproszeń, na przykład zróbcie krok w bok i dajcie psu nagrodę jeśli wytrzyma pozycję. Z czasem możecie robić tych kroków coraz więcej, aż dojdziecie do etapu, gdy będziecie mogli przebiegać koło psa, a on pozostanie w zadanej pozycji. Pamiętajcie, by rozproszenia wprowadzać stopniowo. Jeśli wasz pies zrywa komendę to oznacza, że musicie zmniejszyć swoje wymagania. Poćwiczcie z psem przy mniejszych rozproszeniach i powoli zwiększajcie trudność ćwiczenia. Starajcie się, by waszemu psu jak najczęściej udawało się utrzymać pozycję. Oczywiście za każde utrzymanie pozycji pies otrzymuje nagrodę. Na zakończenie ćwiczenia wydajcie komendę zwalniającą.

komenda zwalniająca
Podrzucanie ulubionej zabawki też nie oznacza zwolnienia z komendy „siad”

Bądźcie kreatywni podczas wprowadzania nowych rozproszeń. Im więcej różnych scenariuszy przećwiczycie, tym lepiej. Nauczcie psa, że bez względu na to jak wy się zachowujecie, czy biegacie, krzyczycie, podskakujecie, turlacie się, podrzucacie zabawkę… bez względu na to ile psów jest w okolicy, ile kotów, czy samochodów jest w pobliżu, on zawsze musi utrzymać daną pozycję aż do usłyszenia komendy zwalniającej. Jeżeli pies zerwie pozycję, każemy mu znów usiąść, nie nagradzamy, i
powtarzamy ćwiczenie od początku. Jednym słowem nagradzamy udane próby ignorujemy pomyłki. Oczywiście ćwiczenie różnych scenariuszy może trochę potrwać. Dlatego należy uzbroić się w cierpliwość i konsekwentnie ćwiczyć.

komenda zwalniająca
Dopiero po wydaniu komendy zwalniającej Wektor może pobawić się zabawką

W filmiku możecie zobaczyć jak powinien wyglądać proces wprowadzania nowych rozproszeń. Wektor zna już dobrze komendę „siad” oraz komendę zwalniającą „ok”. Mimo to, gdy zaczęłam klaskać i tupać na drewnianym pomoście, Wektor zerwał komendę. Musiałam więc zmniejszyć rozproszenia i stopniowo nauczyć go, że nawet tupanie i klaskanie oznacza „siad zostań”. Cała nauka zajęła nam około 5 min. Oczywiście należy jeszcze taką sesję powtórzyć kilkukrotnie, by utrwalić to zachowanie.