Jak pewnie większość z was wie, Wektor niedawno obchodził swoje pierwsze urodziny. Powstał urodzinowy filmik, był też dłuuugi urodzinowy spacer, gry i zabawy węchowe w domu, no i nie mogłam się powstrzymać przed zrobieniem urodzinowego tortu. Jedni uznają to za totalne szaleństwo, inni może skorzystają z mojego przepisu 😉

 Torcik jest robiony na szybko i na zimno, więc nie potrzebujecie ani zbyt wiele czasu, ani piekarnika.

„Mogę już zdmuchnąć świeczkę?”

Przydadzą się za to następujące składniki:

  • dorodny burak
  • psie ciasteczka*
  • serek mascarpone**

*kupione w sklepie zoologiczym, lub zrobione własnoręcznie według jednego z wcześniejszych przepisów

**w wersji „light” możecie go zastąpić drobno zmielonym białym serem

Przepis na urodzinowy tort dla psa
Przepis na urodzinowy tort dla psa
Przepis na urodzinowy tort dla psa

Buraka należy obrać, pokroić w kostkę i gotować tak długo, aż będzie miękki. Następnie blendujemy buraka razem z połową opakowania serka mascarpone. Drugą połowę zostawiamy sobie do dekoracji. Jeżeli nie macie blendera możecie równie dobrze zetrzeć buraka na drobnej tarce i dokładnie wymieszać z serkiem. Chodzi o to, by uzyskać apetyczną, różową, w miarę jednolitą masę.

Dekorowanie ciasteczkami

Jako formę do tortu wykorzystuję opakowanie po serku mascarpone, ale możecie wykorzystać też pojemnik po jogurcie, czy śmietanie. Jeśli zależy wam na tym, żeby warstwy były równe, możecie zaznaczyć flamastrem na opakowaniu równe odległości. Kolejność układania warstw jest absolutnie dowolna i zależy tylko od waszej fantazji. Ja, jako pierwszą, ułożyłam warstwę z białego serka mascarpone. Następna, różowa warstwa, to serek z burakami. Trzecią warstwę stanowią pokruszone psie ciasteczka. Ostatnia warstwa to znów serek z burakami. Ważne, by ostatnia warstwa była w miarę równa i stabilna, ponieważ stanowi podstawę torciku. Po ułożeniu wszystkich warstw wstawiam torcik do zamrażarki na około 45min, by wszystko porządnie zmrozić.

Po wyjęciu foremki, dobrze jest opłukać ją pod ciepłą wodą. Dzięki temu torcik łatwiej oddzieli się od brzegów. Teraz zostało już tyko przyozdobienie torcika, które też jest sprawą absolutnie dowolną. Ja udekorowałam zarówno boki jak i wierzch torcika buraczano serkową polewą. Następnie ciasteczkami przyozdobiłam boki tortu. Na wierzchu starałam się zrobić coś, co miało przypominać różyczki z białego serka mascarpone. Niekoniecznie wyszły tak jakbym chciała, no ale cóż… Nikt nie jest doskonały. A Wektor nawet nie zauważył, że różyczki nie są idealne 😉

 Na koniec tradycyjna urodzinowa świeczka i torcik jest gotowy :DWektorowi bardzo smakował ten deser i pochłonął go całego na raz. O dziwo jego żołądek poradził sobie z tą bombą kaloryczną (ponad 1700kcal) całkiem nieźle. Jeśli macie mniejszego psa, lub nie chcecie podawać całego deseru na raz, możecie go spokojnie zamrozić i podawać przez kilka dni po kawałku.