Czołganie się jest bardzo fajną sztuczką, która może urozmaicić wasze codzienne treningi z psem. Gdy już macie opanowane podstawy posłuszeństwa, warto co jakiś czas nauczyć psa nowego zachowania. Dzięki temu pies ma nowe wyzwanie. Ćwiczycie nie tylko jego ciało, ale też mózg.
Naukę czołgania najlepiej przeprowadzić na stabilnym, przyjemnym i nieśliskim podłożu. Pies może nie chcieć czołgać się po szorstkim asfalcie, betonie czy na chodniku. Z drugiej strony praca z psem na śliskim parkiecie czy kafelkach, może prowadzić do kontuzji ścięgien i stawów psa. Jeśli szkolicie psa podczas spacerów, naukę czołgania najlepiej rozpocząć na wystrzyżonym trawniku. Jeżeli zaś ćwiczycie z psem w domu, połóżcie na podłodze dywan lub wybierzcie pomieszczenie, które ma wykładzinę.
Etap 1 – Naprowadzanie smakołykiem
Naukę czołgania rozpoczynamy od położenia się psa na ziemi. Jeśli wasz psiak zna polecenie leżeć, możecie je wykorzystać. Jeżeli jeszcze nie umie kłaść się na polecenie słowne, możecie naprowadzić go na pozycję smakołykiem. W tym wpisie pokazuję dokładnie jak to zrobić.
Następnie bierzemy smakołyk do ręki i kładziemy go nisko na ziemi, tuż przy nosie psa. Przesuwamy dłoń ze smakołykiem po ziemi w taki sposób, by pies pozostał w pozycji leżącej ale by wyciągnął głowę nisko do przodu. Każdy taki ruch psa zaznaczamy kilkerem lub krótkim dźwięcznym słowem „tak” i nagradzamy smakołykiem.
Po kilku udanych próbach przesuwamy smakołyk odrobinę dalej tak, by pies musiał przesunąć się nieco do przodu. Każdy ruch łap zaznaczamy i nagradzamy smakołykiem. Jeżeli pies zaczyna wstawać oznacza to, że zbyt szybko przesuwacie smakołyk. Róbcie to dość wolno, trzymając dłoń cały czas blisko ziemi. Dzięki temu pies zacznie się podczołgiwać w kierunku smakołyka, a nie wstawać i do niego podchodzić.
Etap 2 – Naprowadzanie pustą ręką
Po kilku udanych powtórkach naprowadzania psa smakołykiem, warto spróbować wycofać go z dłoni. Trzymamy ją dokładnie tak samo jakbyśmy dalej trzymali w niej smakołyk, ale tym razem dłoń jest już pusta. Wykonujemy nią dokładnie taki sam gest jak poprzednio. Naprowadzamy w ten sposób psa nisko i do przodu. Gdy pies poprawnie wykona zadanie i zrobi choć jeden krok czołgając się, oczywiście chwalimy go i nagradzamy. Jeśli zaś psiak nie chce jeszcze podążać za pustą dłonią, wracamy do poprzedniego etapu nauki i naprowadzamy go smakołykiem. Pamiętajcie jednak, że im szybciej wycofacie naprowadzanie smakołykiem, tym lepiej.
Etap 3 – Zwiększanie liczby kroków
Kolejnym etapem nauki jest zwiększenie liczby kroków, które wykonuje pies czołgając się. Aby to osiągnąć, wystarczy wydłużyć gest naprowadzający psa na czołganie. Tym razem nie nagradzamy go już za jeden krok. Czekamy aż psiak wykona przynajmniej dwa kroki czołgając się. Zaznaczamy to zachowanie i oczywiście nagradzamy. Gdy mamy już dwa kroki, prosimy psa o trzy i tak stopniowo zwiększamy liczbę kroków.
Pamiętajcie tylko, żeby od razu nie wymagać od swojego psa zbyt dużo. Jeżeli psiak ma problem z wykonaniem dwóch kroków, to nie oczekujcie, że nagle zrobi poprawnie pięć kroków. Jeśli będziecie zbytnio spieszyć się w waszych treningach, pies zacznie wykonywać tę sztuczkę niedbale, będzie wstawał lub w ogóle nie będzie chciał z wami pracować.
Etap 4 – Dodajemy polecenie słowne
Gdy pies naprowadzany samym gestem potrafi już wykonać kilka kroków czołgając się, warto podłożyć pod to zachowanie polecenie słowne np. „czołgaj”. Mówimy „czołgaj” po czym naprowadzamy psa dokładnie w ten sam sposób, co w poprzednim etapie nauki. Gdy pies wykona poprawnie zadanie, chwalimy go i nagradzamy.
Po jakimś czasie pies zacznie rozumieć, że słowo „czołgaj” zawsze poprzedza to ćwiczenie. Będzie wtedy można zacząć wycofywać gest dłonią i uczyć psa czołgania się na samo polecenie słowne. Aby to zrobić wydajemy polecenie „czołgaj” i naprowadzamy psa znanym mu już gestem. Jednak przy każdej kolejnej powtórce wykonujemy go mniej wyraźnie, jakby bardziej niedbale, aż w końcu nie wykonujemy go wcale. Pamiętajcie aby naprowadzanie psa gestem wycofywać stopniowo. Jeśli zobaczycie, że pies się gubi i nie wie co ma w danej sytuacji zrobić, pomóżcie mu jeszcze raz gestem. Również gdy psiak zacznie niedbale wykonywać ćwiczenie lub będzie popełniał błędy np. zacznie wstawać, warto na kilka powtórek wrócić jeszcze do bardziej dokładnego naprowadzania.
Mam nadzieję, że po przeczytaniu tego wpisu będziecie już wiedzieć, jak nauczyć psa czołgania się. Dajcie znać w komentarzach jak wam poszło. Piszcie też jakie inne sztuczki chcielibyście zobaczyć na moim blogu?
Super! Fajny masz kanal, filmiki i newslettery.
To nasz drugi piesek, wczesniej tez korzystalismy z Twoich porad.
Bardzo się cieszę, że moje wpisy, filmy i newsletter się wam przydają 😀
Witam, Pani rady są bardzo przydatne i bardzo za nie dziękuję. Za 2 tygodnie przywitam szczeniaka i dotychczas obejrzałem bardzo dużo Pani filmów i zamierzam oglądać jeszcze więcej.
Mam jednak wątpliwość i pytanie – jak socjalizować psa jeśli wychodzić na spacer może on dopiero po szczepieniach (12 tydzień życia)?. Wtedy przecież okres socjalizacji się kończy. Czy jeśli sąsiedzi mają zaszczepionego psa to mogę zapoznać szczeniaka z psem sąsiadów przez płot?
Polecam mój wpis na ten temat https://piesologia.pl/kwarantanna-czy-socjalizacja/
Jak tylko „Waruj” ogarniemy , to i za „Czołgaj” się zabierzemy!
O, nawet się zrymowało.
To była ogarnięta jedna z pierwszych sztuczne, bardzo chętnie ja robi 😉
Hej. Brakuje mi w internecie i na YT jednej rzeczy. Ponieważ niedługo będę miała szczeniaka (golden retriever), to chciałabym film o tym jak przygotować mieszkanie na psa. Oglądałam już Dolinę Noteci, Beautis Canes itd. Ale czegoś mi brakuje. Czy mogłaby pani zrobić film na podstawie swojego wpisu o tym? Tak, wiem że pani ma wpis, jest najlepszy! Ale ja preferuję filmy…
Uwielbiam Pani kanał, blog i newsletter! Jest bardzo przydatny.
A tak przy okazji, jak będę miała psa, na pewno go nauczę tej sztuczki 🙂
Ania 🙂
ps. wejdźcie na pomerdane.pl 🙂
Na pewno taki film powstanie przy okazji kolejnego szczeniaka w domu 😉
Witam. Mamy 10 tygodniowego szczeniaka mopsa. Gryzie nas na potęgę, nie ma opcji żeby była na tyle spokojna żeby dała się pogłaskać. Jak gryzie za nogi nie da się odejść bo łapie skarpetę. Nie wyciągamy do niej rak dajemy jej zabawki zamiast tego ale nic nie działa. Ręce są najlepsze na świecie. Próbowaliśmy ćwiczenia samokontroli ale zaczyna wtedy gryźć rękę.
Polecam konsultację z behawiorystą.
My też mamy psa i mojego taty ulubiona sztuczka jest czołgaj będziemy trenować