
Każdy opiekun psa zna chyba tą charakterystyczną postawę, gdy pies ugina przednie łapy, obniża przednią część ciała, a tył unosi wysoko do góry. Przyjęło się, że jest to tzw. ukłon zabawowy, którym pies zaprasza do zabawy i czasem rzeczywiście tak jest. Zdarzają się jednak sytuacje, w których ukłon może być sygnałem uspokajającym, zachowaniem demonstracyjnym czy nawet agresywnym. Warto poznać wszystkie znaczenia psiego ukłonu, by lepiej interpretować zachowania naszych psów i unikać niepotrzebnych konfliktów pomiędzy nimi.
Zaproszenie do zabawy
Gdy pies jest rozluźniony, ma lekko otwarty pysk, spokojne spojrzenie i miękkie ruchy, ukłon może stanowić zaproszenie do zabawy. Zwykle następuje po nim zabawa w berka lub zapasy. Jeśli pies wykonuje ukłon w trakcie zabawy jest to sygnał, który ma uświadomić drugiemu psu, że tylko się bawimy i wszelkie ugryzienia czy uderzenia są na niby. Trzeba pamiętać, że zabawa psów to udawana walka, albo udawane polowanie. Pomiędzy udawaniem, a prawdziwą walką czy polowaniem granica bywa cienka. Żeby więc partner prawidłowo odczytał intencje naszego psa i nie potraktował ugryzienia zbyt poważnie, nasz psiak może wykonać ukłon. Jest to zachowanie typowe szczególnie podczas zabawy szczeniąt czy młodych psów.

Podczas prawidłowej zabawy psy powinny robić sobie przerwy. Ukłon pełni również rolę takiej krótkiej przerwy podczas szaleńczej pogoni czy zaciekłych zapasów. Dzięki temu psy mają chwilę na złapanie oddechu i obniżenie poziomu emocji. Gdy psy w czasie wzajemnych interakcji są zbyt pobudzone, niewinna zabawa łatwo może przerodzić się w brutalną walkę. Zrytualizowane zachowania takie jak ukłon pomagają rozładować nadmierne napięcie.
Wspólne przypadanie do ziemi pomaga również psom zsynchronizować zachowania podczas zabawy. Gdy jeden pies wykonuje ukłon zabawowy, drugi często powtarza to zachowanie, po czym oba psy zrywają się jednocześnie i rozpoczynają zabawę w berka lub wspólne zapasy.
Ukłon jako sygnał uspokajający
Ukłon może być również jednym z wielu sygnałów uspokajających. Gdy pies przypada do ziemi i zastyga w bezruchu na dłuższą chwilę lub gdy robi szybki ukłon i po chwili wstaje, może być to próba uspokojenia drugiego psa. Takie zachowanie może świadczyć o tym, że nasz pies nie jest pewien danej sytuacji, nie do końca wie jak się zachować i przeżywa wewnętrzny konflikt. W takich sytuacjach psy często wybierają zachowania zrytualizowane jak na przykład ukłon. Jest to po prostu sposób na rozładowanie stresu. W odróżnieniu od swobodnej zabawy, w tym przypadku ciało psa będzie bardziej spięte, a jego ruchy bardziej nerwowe.

Ukłon może być też próbą przerwania jakiejś interakcji pomiędzy psami. Gdy jeden pies staje się zbyt natrętny w stosunku do drugiego lub gdy ekscytacja pomiędzy psami jest zbyt duża, czasem pojawia się trzeci pies – rozjemca. Taki pies będzie na różne sposoby starał się przerwać interakcję pomiędzy psami i je uspokoić. Jednym z takich sposobów jest właśnie wykonanie ukłonu zabawowego, który w tym kontekście powinien zostać nazwany raczej ukłonem rozjemczym lub ukłonem rozdzielającym.
Ukłon jako zachowanie demonstracyjne
Zaobserwowano, że nie tylko nasze domowe psy wykonują tzw. ukłon zabawowy. Jest to zachowanie prezentowane również przez inne dzikie psowate takie jak wilki, lisy czy likaony zwykle podczas polowania. Przypadają one do ziemi z wyprostowanymi przednimi łapami, unosząc zad i ogon do góry, gdy znajdują się na wprost swojej ofiary. Oczywiście drapieżnik nie zaprasza w ten sposób swojej ofiary do zabawy. Jest to natomiast sposób na sprowokowanie jej do ucieczki. Dzikie psowate stosują taką strategię zwłaszcza w przypadku ofiar większych od siebie. Trzeba pamiętać, że zwierzęta, na które polują psowate potrafią aktywnie się bronić. Upolowanie dzika, jelenia czy bawoła nie jest ani prostym ani bezpiecznym zadaniem. Drapieżnik liczy się z ryzykiem zranienia przez swoją ofiarę, dlatego chce sprowokować ją do ucieczki. Dzięki temu drapieżnik może zaatakować ofiarę od tyłu unikając niebezpieczeństwa.
Wiele zachowań łowieckich dzikich psowatych przeszło również do repertuaru zachowań naszych domowych psów. Czasem, gdy pies wykonuje ukłon, może więc chcieć przesunąć drugiego psa i sprowokować go do ucieczki. Podobnie jak dziki pies stara się poprzez ukłon ruszyć z miejsca swoją ofiarę. Takiego zachowania raczej nie nazwiemy zabawą. Jest to zachowanie demonstracyjne, którym jeden pies pokazuje drugiemu swoją siłę.
Zachowanie agresywne
Zachowania demonstracyjne mogą eskalować do zachowań agresywnych. Dlatego to, że pies wykonuje tzw. ukłon zabawowy wcale nie oznacza, że ma dobre intencje. W zależności od kontekstu sytuacji i mowy ciała psów takie zachowanie może skończyć się wzajemną zabawą lub poważnym konfliktem pomiędzy psami.
Wspominałam już wcześniej, że podczas zabawy psy są raczej rozluźnione i mają miękkie ruchy. Gdy pies wykonuje ukłon zabawowy, zwykle robi to w pewnej odległości od drugiego psa. Taki ukłon trwa przeważnie kilka chwil po czym pies odskakuje w bok i rozpoczyna się zabawa. Gdy partner od razu zaczyna ucieczkę, może się zdarzyć, że pies po wykonaniu ukłonu zabawowego natychmiast ruszy w pogoń za nim. Natomiast w przypadku zachowań agresywnych wygląda to nieco inaczej. Tu ciało psa jest zwykle spięte. Można też czasem zaobserwować sygnały grożące takie jak warczenie, szczekanie czy jeżenie sierści. Pies wykonuje ukłon zazwyczaj dość blisko drugiego psa, by zademonstrować mu swoją pewność siebie i siłę, po czym następuje wyskok do przodu i atak.
Psy potrafią wykonywać też ukłon na ważnym dla siebie zasobie. Takim zasobem może być na przykład jedzenie czy ulubiona zabawka. W ten sposób pies komunikuje, że dany zasób należy do niego i lepiej się do niego nie zbliżać. Jeśli spróbujemy odebrać psu taki zasób narażamy się na poważny atak.

Jak widzicie tzw. ukłon zabawowy w psiej komunikacji ma bardzo wiele znaczeń i zaproszenie do zabawy jest tylko jednym z nich. Ignorując pozostałe znaczenia tego komunikatu narażamy zarówno siebie jak i swojego psa na niebezpieczeństwo. Pamiętajcie, by wszystkie sygnały wysyłane przez psy odczytywać w kontekście danej sytuacji z uwzględnieniem całej psiej mowy ciała. Patrzenie tylko na jeden sygnał np. to czy pies wykonał tzw. ukłon zabawowy czy nie, nie daje nam pełnego obrazu sytuacji, a to może prowadzić do niepotrzebnych nieporozumień.
Źródła
1. Bekoff M.Play signals as punctuation: The structure of social play in canids. Behaviour 1995; 132:5-6.
2. Byosiere SE, Espinosa J, Smuts B. Investigating the function of play bows in adult pet dogs (Canis lupus familiaris). Behavioural Processes 2016; 125:106-113.
3. Capra Alexa, Robotti Daniele (2012) Ethogram of Stress and Fear behaviours of the dog
4. Capra Alexa, Robotti Daniele (2012) Ethogram of competitive behaviours of the dog
5. Capra Alexa, Robotti Daniele (2012) Ethogram of fear, stress and de-escalation behaviours of the dog
6. Coren, Stanley (2007). Jak rozmawiać z psem.
7. Palagi E, Nicotra V, Cordoni G. Rapid mimicry and emotional contagion in domestic dogs. Royal Society of Open Science 2:150505
8. Rugaas, Turid (2005). Sygnały uspokajające. Jak psy unikają konfliktów.
Bardzo przydatny tekst. Nie wiedziałem o tym. Dziękuję, dzięki Tobie, mogę lepiej zrozumieć swojego psa!
Super. Bardzo ciekawy i przydatny tekst. Warto poznawać mowę zwierząt, dzięki temu przyjaźń miedzygatunkowa jest o wiele bardziej wartościowa. Dziękuję i pozdrawiam.
Bardzo fajny tekst 🙂
Szkoda, ze właściciele innych psów ( np. na wybiegu) nie mają zielonego pojęcia na temat psich zachowań. Mam dwa psy (duży 40 kg i mały 8 kg). Dwa inne psy atakowały małego, właściciele nie widzieli nic złego, przeciez to zabawa…! Zabawa w gryzienie, pogoń z warczeniem i szczekaniem. Gdzie tamte dwa psy się znały, moich nie. Małego zapielam na smycz. Tamte psy zaczęły atakować większego, niestety źle trafiły. Nic się nie stało i szybko je zabrali ale tłumaczenia i uświadamianie właścicieli niestety nic nie dały. Oczywiście to ja byłam ta nawiedzona.
Mam wrażenie, ze większość właścicieli tzw „psów covidowych” nie znają podstaw a co dopiero wychowanie psa. Szkoda, ze sami nie czytają, nie szukają… Posiadanie psa kończy się na dawaniu jedzenia i spacerze, ale to raczej do plotek z koleżanką/kolegą bo na psa zbytnio uwagi nie zwracają.
Nie generalizuję ale bardzo często widzę takie zachowania wśród właścicieli.
Może nie na temat artykułu, bo mały raczej nie miał czasu na ukłony, musiał uciekać, ale do zaobserwowania w przyszłości, ponieważ w normalnej zabawie jeden i drugi tak się właśnie zachowują.
U mojego, taki ukłon to oznaka, że jest zajęty i żeby się od niego odczepić hahaha 😀
Bardzo fajny tekst i materiał na YT. Pomaga o wiele lepiej zrozumieć psiaka. Mam tylko w sumie jedno pytanie: czy jeżeli psiak kładzie się całkowicie na ziemię (waruje) to też jest to forma ukłonu zabawowego? Wydaje mi się, że w przypadku mojego gryfonika tak właśnie jest. Później w zabawie czy też, jak już wiem, innej sytuacji ukłon jest już normalny ale często na początku mój Yoda po prostu się kładzie.
Kładzenie się to raczej sygnał uspokajający lub próba namierzania, w zależności od sytuacji.
Bardzo fajny i przejrzysty tekst. Śmiesznie wyglądają te ukłony ale wszystko zależy od sytuacji
U nas mamy taki rytuał wyjścia:
Ubieram się, a pies stoi obok.
Biorę do ręki smycz, pies robi ukłon, czasem ziewnie, podnosi się i wtedy zapinam smycz…
Czy on chce mi powiedzieć, ze na spacerze mam wrzucić na luz? 😉 Czy ze po przejściu za próg zacznie się impreza – on będzie prowadził?
Mój pies tez często wykonuje taki ukłon przed mniejszym od siebie psem podczas zabawy, a potem przewraca się na plecy. Wyglada to tak, jakby „podkładał się” i „został pokonany”.
Myślę, że twój psiak ekscytuje się wyjściem na spacer i w ten sposób stara się uspokoić. A o dawaniu forów podczas zabawy, pisałam tu 😉 https://piesologia.pl/5-zasad-prawidlowej-zabawy-psow/
Bardzo ciekawy tekst. Moja suka robi ukłon za każdym razem przed założeniem szelek. Często tez wtedy ziewa (przed spacerami jest bardzo podekscytowana), zatem to chyba ewidentnie dwa zachowania uspokajające (ziewanie i ukłon). Ale dlaczego? Próbuje samą siebie uspokoić z nadmiaru emocji??
Bardzo fajna obserwacja. Może być tak, że próbuje się uspokoić, bo wie, że idzie na spacer i to ja ekscytuje. Ale może być też tak, że nie lubi zakładania szelek i dlatego w ten sposób na nie reaguje.
Dziękuję! O szelkach nigdy bym nie pomyślała! Muszę sprawdzić czy będzie ukłon bez szelek🙃!
U tego rottweilera to przecież widać od razu, że to inny „ukłon”, nie taki do zabawy – ma podwinięty ogon i głowę w dół. Do tego patrzy nie na człowieka, tylko w dół, więc wygląda jakby zajęty był czymś na podłodze. Z samego zdjęcia powiedziałabym, że pies zaraz będzie gryzł ten jakiś kij, który mu właściciel podsuwa.
Za to ciekawe jest zdjęcie podpisane „Pies, który wykonuje ukłon nie jest pewny zamiarów drugiego psa”. Też bym nie była pewna na jego miejscu, widać napiętą sytuację. Być może on się tak obniża, żeby pokazać drugiemu, że nie stanowi dla niego zagrożenia, że go nie będzie dominował. Lub zapobiegając potrzebie pokazania dominacji przez tamtego. Pies dominuje zwykle jak jest u góry. A że ten się już sam obniżył, to kudłaty pies już nie ma potrzeby go „ustawiać”. Chociaż nie wiadomo czy kudłatego psa to uspokoi, bo wyobrażam sobie różne scenariusze zakończenia tego spotkania, w zależności jak się potem zachowają. Równie dobrze ten kudłacz może się nie odsunąć, a temu drugiemu puszczą nerwy i się pokłapią zębami trochę. Ale jak tamten odejdzie się odsikać, to potem już powinna być harmonia.
Tak, to prawda, że zawsze trzeba patrzeć na całość sytuacji i całego psa, a zwłaszcza ogon, uszy, ułożenie ciała, jak też na kierunek w jakim się przemieszcza (dobre wychowanie nakazuje psom się zbliżać po lekkim łuku, a nie prosto od przodu i raczej pomału, nie szybko, dając drugiemu czas na przyjrzenie się kto idzie i wysłanie „odpowiedzi” własnym zachowaniem).
To tak z moich osobistych obserwacji psiej natury 🙂