Wiele osób uczy swoje psy siadać, kłaść się, lub stać, ale nie uczy ich przejść pomiędzy tymi pozycjami. Podobnie jak nasze mięśnie muszą nauczyć się pewnych ruchów np. podczas jazdy rowerem, tak psie mięśnie muszą nauczyć się przejść pomiędzy poszczególnymi pozycjami. Jeśli nauczycie psa wykonywać komendę „siad” z pozycji stojącej nie oznacza to, że będzie potrafił usiąść z leżenia. Dlatego dziś chcę pokazać wam jak można ćwiczyć z psem, by opanował zmiany pozycji. Oczywiście dobrze jeśli wasz psiak zna już komendę „siad” i „waruj”.

Rozgrzewka

Do ćwiczeń wybierzcie podłoże, na którym wasz psiak nie będzie się ślizgał. Chcemy osiągnąć taki efekt, by przy zmianie pozycji tylne łapy psa były zawsze w tym samym miejscu. Jakby były przyklejone do podłogi. Dzięki temu uczymy psa, by zmieniał pozycję w jednym miejscu i nie podczołgiwał się do przodu. Rozgrzewkę mięśni zaczynamy od naprowadzania psiaka smakołykiem na poszczególne pozycje. Nie wydajemy przy tym komend, nawet jeśli psiak już je zna. Podczas rozgrzewki chodzi jedynie o to, by wyćwiczyć nieco mięśnie psa i przyzwyczaić je do nowych ruchów Najbardziej naturalne przejście to „siad”, „waruj”, „stój” i radziłabym zacząć od niego. Z czasem można też ćwiczyć, trudniejsze przejścia na przykład „stój”, „waruj”, „stój”, albo „siad”, „waruj”, „siad”.

Wszystko jedno czy pies siedzi…
…leży…
… czy stoi, jego tylne łapy pozostają w tym samym miejscu.

Aby pies usiadł musimy umieścić smakołyk nad jego głową. Nagradzamy każde ugięcie tylnych łap, aż uda się uzyskać pełną pozycję „siad”. Jeśli psiak już umie siadać nagradzamy go w momencie, gdy jego pupa dotknie ziemi. Jeśli używacie klikera, możecie zaznaczyć tą prawidłową pozycję klikeram i następnie podać psu smakołyk. Jeśli chcecie naprowadzić psa na pozycję „waruj” wystarczy wykonać dłonią ze smakołykiem ruch po skosie w dół. Tu nagradzamy każde ugięcie przednich łap, a docelowo zaznaczamy i nagradzamy pozycję „waruj”. Żeby pies wstał trzeba wykonać ten sam gest co poprzednio, tylko odwrotnie, czyli po skosie w górę. Jakbyście chcieli pociągnąć psa za nos. Podczas wstawania trzeba odpowiednio szybko i w odpowiednim miejscu podać smakołyk, by pies nie przestawiał tylnych łap. Pamiętajcie, że chcemy, by były przyklejone do podłoża podczas zmiany pozycji.

Jeśli psiak nie chce podążać za ręką ze smakołykiem być może nagroda jest za mało atrakcyjna, lub ćwiczycie w miejscu pełnym rozproszeń. Postaraj się znaleźć spokojniejsze miejsce i poszukaj lepszej nagrody dla psika. Pamiętaj, żeby sesje były krótkie (5-10min). Pies potrzebuje czasu na przyswojenie nowych ruchów. Jego mięśnie też muszą mieć czas na regenerację.

Jak uniknąć błędów podczas naprowadzania

Wszelkie błędy podczas rozgrzewki wynikają głównie ze złego naprowadzania na poszczególne pozycje. Dlatego teraz chciałabym omówić najczęściej popełniane błędy i pokazać wam jak można się ich ustrzec. Najczęstszy błąd podczas naprowadzania na pozycję „siad” to trzymanie smakołyka zbyt wysoko nad głową psa. Przy takim naprowadzeniu wasz psiak najprawdopodobniej zacznie podskakiwać zamiast siadać. W takim wypadku musicie po prostu trzymać niżej dłoń ze smakołykiem.

Prawidłowe naprowadzanie na pozycję „siad”.
Źle – smakołyk trzymany jest zbyt wysoko, przez co pies podskakuje.

Naprowadzenia psa na pozycję leżącą przysparza zwykle więcej problemów. Dużo zależy tu od budowy ciała waszego psa. Jeśli macie psiaka o długich łapkach, to podczas naprowadzania smakołykiem blisko ziemi, będzie musiał lekko ugiąć przednie łapki. To ugięcie łap można nagradzać, aż do uzyskania pozycji „waruj”. Problem pojawia się jednak, jeśli macie szczeniaka, lub psa o krótkich łapkach, który bez problemu może dosięgnąć pyskiem do ziemi bez uginania przednich łap. Jak sobie poradzić w takim przypadku pisałam już tu.

Prawidłowe naprowadzanie na pozycję „waruj”.
Źle – smakołyk umieszczony daleko za przednimi łapami.
Źle – smakołyk umieszczony przed przednimi łapami, pies się czołga.
Źle – naprowadzanie po linii prostej, pies wykonuje „ukłon”.

Jeżeli chcesz naprowadzić psa na pozycję „waruj” a on podczołguje się, zapewne naprowadzasz go przesuwając smakołyk zbyt daleko do przodu. Innym częstym błędem podczas naprowadzania na pozycję leżącą jest umieszczanie smakołyka zbyt głęboko pod przednimi łapami. W takim wypadku psiak pogłębi jedynie siad, ale nie ugnie przednich łap. Naprowadzając psa jedynie ruchem w dół uzyskamy ukłon. Pies ugnie przednie łapy, ale zadek pozostanie wysoko w górze.

Prawidłowe naprowadzanie na pozycję „stój”.

Wprowadzamy gest

Jeśli psiak chętnie podąża za dłonią ze smakołykiem i jego mięśnie wykonują przejścia między pozycjami z łatwością można przejść do kolejnego etapu. Naprowadzamy psa dokładnie tymi samymi gestami co podczas rozgrzewki, tylko tym razem nie trzymamy w dłoni smakołyka. Podczas każdego szkolenia naprowadzanie smakołykiem trzeba wycofać możliwie szybko, by nie nauczyć psa pracy za łapówki. Przy każdej kolejnej powtórce można osłabiać nieco gest, aż psiak zacznie wykonywać przejścia na sam sygnał ręki. U mnie otwarta dłoń skierowana w stronę psa oznacza „siad”, dłoń skierowana w dół oznacza „waruj”, a dłoń skierowana w moją stronę i ugięcie łokcia oznacza „stój”. Oczywiście każdy może opracować swój własny słownik komend i gestów. Ważne jest tylko to, by gesty były zawsze jednoznaczne i czytelne dla psa.

Dodajemy komendę słowną

Jeśli pies dobrze reaguje na gesty możemy zacząć wprowadzać komendy słowne. Najpierw wydajemy komendę słowną np. „siad” a potem pokazujemy znany już gest otwartej dłoni. Po kilku powtórkach pies powinien zmieniać pozycje na samą komendę. Na tym etapie można powiedzieć, że ma opanowane zmiany pozycji. Teraz już tylko od was zależy w jakich rozproszeniach i przy jakim dystansie będziecie dalej ćwiczyć. Zmiany pozycji przydają się w wielu psich sportach, ale mogą być też fajnym urozmaiceniem codziennych treningów i zabaw z psem.